» Sob sty 05, 2013 23:38
Re: Cment Wolski. Glodno i chłodno.Bezdomne koty proszą o ka
Kochani,
dopiero teraz się odzywam, bo niestety chorowałam.
Wczoraj rozmawiałam o sytuacji naszych wolszczaków ze znajomymi kociarzami z Viva! Akcja dla zwierząt.
Dobrze się składa, bo oni akurat zajęli się kotami w Bumarze, który mieści
sie obok cmentarza wolskiego (dokładnie między cmentarzem a Fortem Wola, prawdopodobnie część kotów na cmenatrz przychodzi też stamtad, tam jest sporo kotow, teraz są łapane i kastrowane, wczesniej się mnożyły).
Wiem, co zrobić, żeby przytrzeć nosa kierownikowi cmentarza, który groził
truciem. Mogę się tym zająć, wymaga to napisania paru dłuższych pism,
przede wszystkim dokładnego opisania sytuacji kotów na cmentarzu, opisania tych gróźb,
kiedy było zgłoszenie na policję etc.
Najlepiej by było, gdybym mogła spotkac się z Panią Wiesią, albo z Panią Bożeną,
albo z meggi, no i z Fleur. Muszę dokładnie wszystko opisać.
VIVA! w związku z akcją w Bumarze ma już rozeznanych urzedników na Woli,
są tam osoby, które pomogą. Czy wyślecie mi jakieś namiary do siebie na pw,
zebym mogla zadzwonic, jakos sie umowic na chwile rozmowy, zeby wszystko sobie spisac?
Co Wy na to? Tutaj lepiej nie piszmy szczegołów, nigdy nie wiadomo, kto tu zajrzy i przeczyta.
Ci ludzie z Vivy! naprawdę są skuteczni, co mi dało sporo nadziei.
Z administracją u mnie na osiedlu, która zakratowała wszystkie okienka,
rozprawili się wzorowo.
pozdrowienia,
ewa