O tym pseudomleku czytałam kilka tygodni temu gdzies tam i włos mi na głowie stawał

.
Mnóstwo kludzi się nabrało i nakupowało

.....
Masło od niepamiętnych czasów sprawdzam pod kątem procentu tłuszczu zwierzecego. Masło to chyba najczęściej oszukiwany produkt. Jak nie na nazwie np. extra miksełko itd. to znowuż na wadze (już nie 200 gr. a 170, a pamiętacie czasy kiedy kostka miała 250 ???? Jak tak). No i jeszcze ilość i rodzaj tłuszczu. Masło może być masłem nawert jak ma 69% ..... A margarynce to ja mówie zdecydowanie NIE

))) Ale nad gustami się nie dyskutuje ....
Powiem Wam, że od lat lubię produkty mleczne z Lidla. Wciąż mają niższą granice ceny kosmicznej i w miare zjadliwe.
A syropów jakichkolwiek w ogóle nie polecam. Tylko własne przetwory. Najlepsze z najlepszych syropów mają % prawdziwego soku w granicy 30. Reszta to cukier i inne świństwa. Potwierdzam babuniu - syrop łowiczowski ma najwięcej

, ale to wciąż masakrycznie mało

.
Od jakiegoś czasu kiedy ceny zaczęły szybowac bez zadyszki, zaczęłam przyglądać się każdemu wydawanemu groszowi i jestem w szoku jak duże sa różnice w jakości , cenach, ... Ech ... nastały czasy pseudo produktów, chemii
Beciunia, objawy sikania moga wskazywać na zapalenie pęcherza. Wiem, bo mam takiego pęcherzowca od półtorej roku i przeszliśmy już sporo. Nasza Wet odstąpiła od regularnego podawania antybiotyków, bo efekt był mierny. Kciuki wielkie za zdrówko !!!
