Salvadore.... widzę, że najwyraźniej Ci jakiegoś fajnego śteropaka brakuje. Idę poszukać
Dzień dobry

Gringo najprawdopodobniej pójdzie do domu w poniedziałek. Poszedłby od razu, tylko jakiś taki niewyraźny jest od kilku dni i chyba się dziś przejedziemy do Boliłapki. Zresztą i tak muszę jechać, to pojedzie na wycieczkę. Poza tym... pożegnać się muszę

Na konto tej niewyraźności, jak wyrwał rano do michy, to myślałam, że kudłate łapiny pogubi

Rany, ależ on jest żarty
Wciąga na raz 100gramową saszetkę, po czym gna do dorosłych mich i dopycha chyba drugie tyle

I tak dwa razy dziennie, po drodze zapychając michę suchego
To nie będzie tani kotek w utrzymaniu
Dom dla Gringa... może nie jest w 100% idealny - po luksusach Fulla, to mi chyba mało co się wyda ideałem

Ale mimo moich najszczerszych chęci nie było się do czego przyczepić

No i na pewno będzie kochany na zabój i opiekę będzie miał świetną. Roztoczyłam przed panią wizję mieszkania umazanego w kociej kupie i nic
Kocie towarzystwo może i ciutkę podstarzałe, ale w świetnej formie i całkiem żywotne

Pani znacznie młodsza, niż mi się przez telefon wydawało
Z rozmowy tel. odniosłam wrażenie, że to niemalże dom spokojnej starości - stąd moje duże wahanie przed wizytą. Ale 'wizja lokalna' rozwiała te wątpliwości 
Na pewno będzie miał dużo lepsze warunki, niż ja mu mogę zapewnić. A przecież o to właśnie chodzi...
Takiej pięknej kolekcji trzech okazałych burasów dawno nie widziałam
To teraz jeszcze tylko wizyta Faxe'a i, jak dobrze pójdzie, to zostanę właściwie tylko z Brzdącem do adopcji

Czas mu najwyższy świeże foty i ogłoszenia
Foster to osobna historia, na razie czekam na badania kontrolne - gdzieś za półtora tygodnia.
Troszkę odzyskał apetyt, co mnie cieszy. Niestety nie na wszystko, co już mnie nie cieszy
W efekcie jest dokarmiany convem i chyba pomału zaczyna być widać efekty - przestałam się kaleczyć o gnaty, jak go biorę do ręki

Niestety zastrzyki z Ornipuralu coraz trudniej się podają

Całe szczęście, że to co drugi dzień.
Reszta towarzystwa w normie.
No, może poza tym, że ostatnio Baśka zaczyna Szelmie podskakiwać

Małpa jedna
