fiszka13 pisze:Etiopia, mówisz o tych z os. Wandy? Malca spod stacji dializ już odwiedziłam i ustaliłam, że pani ma się kontaktować w sprawie klatki. Pani chce go wziąć, ale nie potrafi złapać.
Na Wandy to sama nie wiem. Może trzeba po prostu samemu je połapać i posterylizować, np: we współpracy ze schronem. Są dwa młodziaki, za rok będzie ich więcej, o ile przeżyją. To blisko do ruchliwej ul. Ptaszyckiego...Przejdę się tam jeszcze raz i znowu popytam. Wprawdzie pytałam, rozmawiałam z paniami spacerującymi i zostawiłam namiar w sklepie zoo, ale kto wie... może za którymś razem "załapią".
Tak o tych na Wandy .....