
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga&2 pisze:pchelka-ale on był właśnie fajny...nieco ponad miarę nawetTo jest inaczej,jeśli ktoś ma kilka tymczasów i każdy chodzi i jęczy żeby pogłaskać, przytulić itd. Jak już koć ma indywidualny dom to maswojego ludzia, jest dopieszczony i jest po prostu tulaczkiem
1969ak pisze:Tym razem ja mam pilną sprawę.
Zaprzyjaźniona Pani ma w domu ma 2 dorosłe, niewychodzące, wykastrowane koty. Jakiś czas temu w lesie od drzewa odwiązała buldożkę i znalazła jej dom. Niestety ta po 3 tygodniach dzisiaj wraca z adopcji. Problem jest w tym, że jej koty były ciągle zestresowane, siedziały za kanapą a suka chciała się tylko bawić.
Teraz Pani szuka albo tymczasu dla suni albo tymczasu dla swoich kotów (pokrywa wszelkie koszty, dostarczy jedzenie, żwirek, kuwety itp.).
"Do adopcji...
...suka w typie buldoga angielskiego. Ok 3letnia, wysterylizowana, ułożona. Typowy kanapowiec, wychowywana w bloku. Bez problemu zostaje sama w domu, nie niszczy, załatwia się wyłącznie na dworze. Ładnie chodzi na smyczy. Kojec, buda wykluczone. "
Sunday pisze:Witam, zapisałam "moją bezdomną" kotkę na sterylizację. Sama jednak zafunduję tą sterylizację, niech fundusze w kotkowie zostaną na inne bezdomne koty. Zapisałam się tak jak radziliście na Scaleniową. Czy kotka będzie miała jakiś taki kubraczek, aby nie powyrywała sobie szwów? Wystarczą 3 dni na przetrzymanie? Strasznie się denerwuję bo będę musiała zostawić kota w lecznicy od 9:00 a sterylizacja dopiero na 13:30, kot tam w tej klatce chyba umrze ze strachuchciałabym go przetrzymać w garażu po steryl. jak najkrócej chociaż wiem, że powinnam ją trzymać najlepiej tydzień, ale to nie jest kot który usiedzi w zamknięciu
boję się że po tej sterylizacji jak go wypuszczę zwieje i już nie wróci
. Gdyby nie to, że nie kontroluje załatwiania się to wpuściłabym ją do domu, ale niestety. Boże jakie smutne życie ma ten kot
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot] i 93 gości