Nasze białaczkowce cz. 3

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 25, 2012 0:30 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

http://img713.imageshack.us/img713/4930/50705863.jpg
http://img338.imageshack.us/img338/2392/69680127.jpg
Niestety z kotka nie jest za dobrze. Chowa sie nadal, dzis byla wizyta i jutro kolejna u weterynarza. Dowiedzialam sie ze prawdopodobnie bedzie trzeba jej krew przetoczyc :(

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 9:36 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

U nas też nieciekawie-Rumcajsik znowu wymiotuje,Kornelka coraz słabsza i Kizia ma kolejny kryzys :( ech...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sie 25, 2012 14:15 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

To nie dobrze :( Zastanawiam się czemu takie paskudne choróbska muszą się przytrafiać takim biednym stworzonkom :(
U nas tragicznie. Jest już mowa nawet o eutanazji ;( Ale ja wciąż wierze...

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 14:19 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Kasia91 pisze:To nie dobrze :( Zastanawiam się czemu takie paskudne choróbska muszą się przytrafiać takim biednym stworzonkom :(
U nas tragicznie. Jest już mowa nawet o eutanazji ;( Ale ja wciąż wierze...

mowa o eutanazji przeija sie u nas od lat...na to bierz poprawke,bo koty w skrajnie ciezkim stanie moga sie "wybudzic"z tego transu smierci,co widze u nas...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sie 25, 2012 14:35 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Bożena a może wiesz coś na temat przetaczania krwi? Albo ktoś może mi podpowiedzieć, gdzie mogę znaleźć taki wątek?

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 15:35 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

myślę, że jeśli ta lekarz mówi o transfuzji, to wie co robi. Po wynikach widać, ze kota nie ma innej szansy. To albo eutanazja. Mozliwe że organizm kotki zaskoczy i odbuduje swoją krew po przetoczeniu. Z transfuzją krwi miałam do czynienia wielokrotnie.
Mój Grochu - bialaczkowiec żyje dzięki temu. Ale nie zawsze się udaje. Warto próbować
Ostatnio edytowano Sob sie 25, 2012 16:43 przez asia2, łącznie edytowano 1 raz

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob sie 25, 2012 15:46 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dziękuje bardzo za odpowiedź. Kotka trochę zjadła, wierzę że się broni moja dzielna mała i dalej mam nadzieje.

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 17:16 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Kasia91 długo szukalam i znalazłam je a chce Ci pokazać jakie wyniki mial Grochu przed transfuzją i żyje

bialko całkowite- 7,2
albuminy- 24 - norma 25-56
erytrocyty- 0,95 norma 5,0- 10,0
hemoglobina- 2,1 norma 9-15
hematokryt 5,9 norma 28-45
płytki krwi- 25 norma 180-500
paleczki- 13 norma 0-4
limfocyty w normie
segmentowane w normie

tu poniżej dla przypomnienia Twojej koty
http://img338.imageshack.us/img338/2392/69680127.jpg

obyś tylko zdąrzyła jej pomóc.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob sie 25, 2012 17:40 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Kasia91 pisze:Dziękuje bardzo za odpowiedź. Kotka trochę zjadła, wierzę że się broni moja dzielna mała i dalej mam nadzieje.

chyba musicie jej natychmiast zrobic transfuzje,faktycznie wyniki ma b.złe :(
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob sie 25, 2012 17:58 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Ale to już, natychmiast? Bo w poniedziałek dopiero jest wizyta, wyniki powtórnego badania krwi i kasa. Nie wiem tez ile zajmuje dostawa takiej krwi.

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 18:10 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Asiu a w tym hematokrycie nie ma błędu? bo u mnie w badaniu jest 0,15 norma 0,30-0,45. Ja się kompletnie nie znam na tym i nie wiem jak porównać. Dziękuje, że to znalazłaś.

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 19:16 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

nie, nie ma błedu. Różne laboratoria rożnie piszą. 0,15 u twojej kitki to 15 wg oznaczeń z wyników Grocha. On mial 5,9 czyli 0,059 wg oznaczeń z twojego labu. Jak widzisz normy też są lekko ruchome dla różnych laboratoriów. Wskazaniem do transfuzji , tak się przyjmuje ale to wszystko zależy od kota jest hematokryt 16-14.

Badź dobrej myśli, ma szanse dziewczyna jak widac po wynikach mojego kota.

Krew trzeba zamówić wcześniej. Dobrze byłoby zeby lekarz to zrobiła w poniedzialek rano. Pracuje od 10.
Może mialabyś na popołudnie. Tak myślę, tak bym zrobiła. Koszt będzie ok. 250 zł. chyba.

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

Post » Sob sie 25, 2012 20:08 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

Dziękuje CI bardzo. Tak zrobię. Kasa będzie ale niestety muszę bardzo okłamać dziadków i wmieszałam w to moją mamę :(

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 20:18 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

A jest cos co moge zrobic zbey jej ulzyc troche? Bo jakos tereaz chowa sie po dziurach (juz wszyskie zablokowalam ale chodzi i czesto szuka miejsca do schowania) nie wiem moze przeszkadza jej swiatlo? albo cos? Wydaje mi sie tez ze czyms sie denerwuje czasem.

Kasia91

 
Posty: 53
Od: Sob maja 05, 2012 12:09
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 25, 2012 20:51 Re: Nasze białaczkowce cz. 3

nie wiele możesz zrobić Kotka bardzo słabo się czuje i tak jak zauważyłaś to że się chowa jest złym objawem. W lecznicach całodobowych , takich dużych jak na Powstańców śląskich moga mieć krew. Możesz zadzwonic i się zapytac jak to wygląda 22 638 39 14
jeśli masz kontakt do naszej wet to może zadzwoń do niej i powiedz jej o tym co się dzieje. zasugeruj ew. krew z powstanców i transfuzję. Napisz jak jest

asia2

 
Posty: 5689
Od: Sob wrz 04, 2010 14:43

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 100 gości