FAN - FundacjaAzylNadziei- maluchy ze zdeformowanymi łapkami

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 16, 2010 17:54 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

CoToMa pisze:Kociak był już u weta i możliwe, że nie trzeba będzie usuwac gałek oczych.
Widzieć nie będzie, może tylko jakieś swiatła i cienie...

ojej

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Pt lip 16, 2010 21:39 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Jura Wichura u Marcjannykape już chyba 2 lata. Niewidomy. Jak byłam kiedys u niej to tylko po zaszytych szparkach znać, że niewidomy, bo szalał i na kolana wskawiwał i w ogóle zabawowy strasznie.
:ok:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lip 16, 2010 22:03 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Milusia u Anity szaleje i rozrabia.
Płomyk też sobie świetnie radzi :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 18, 2010 19:23 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Mamy nową koteczkę, znalezioną na giełdzie.
Może nikt jej nie kupił, więc trzeba było się pozbyć problemu.
Jest szylkretowa...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 18, 2010 19:30 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

CoToMa pisze:Mamy nową koteczkę, znalezioną na giełdzie.
Może nikt jej nie kupił, więc trzeba było się pozbyć problemu.
Jest szylkretowa...

dzisiejsze informacje o nowych kotach mnie już dobijają :( nasza Beata dowiedziała się o czterch kolejnych maluchach na ulicy :( :(

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie lip 18, 2010 19:35 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Na głupotę ludzka nie ma lekarstwa.
Jedna baba ma kotkę, Ala zaproponowała, ze ja wysterylizujemy na koszt fundacji.
Nie, bo jej kotka musi raz mieć młode. :evil:
I niedawno chciała te młode wcisnąć do fundacji.
Normalnie nóż się w kieszeni otwiera... :evil: :evil:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie lip 18, 2010 19:36 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

CoToMa pisze:Na głupotę ludzka nie ma lekarstwa.
Jedna baba ma kotkę, Ala zaproponowała, ze ja wysterylizujemy na koszt fundacji.
Nie, bo jej kotka musi raz mieć młode. :evil:
I niedawno chciała te młode wcisnąć do fundacji.
Normalnie nóż się w kieszeni otwiera... :evil: :evil:

:evil:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie lip 18, 2010 19:59 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

CoToMa pisze:Na głupotę ludzka nie ma lekarstwa.
Jedna baba ma kotkę, Ala zaproponowała, ze ja wysterylizujemy na koszt fundacji.
Nie, bo jej kotka musi raz mieć młode. :evil:


W niektórych przypadkach koty powinny być sterylizowane wraz z właścicielami. Na koszt fundacji.
Obrazek
Obrazek

Tajemniczy Wujek Z.

 
Posty: 1651
Od: Sob mar 28, 2009 14:14
Lokalizacja: Wrocław/Warszawa

Post » Nie lip 18, 2010 20:06 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Tajemniczy Wujek Z. pisze:
CoToMa pisze:Na głupotę ludzka nie ma lekarstwa.
Jedna baba ma kotkę, Ala zaproponowała, ze ja wysterylizujemy na koszt fundacji.
Nie, bo jej kotka musi raz mieć młode. :evil:


W niektórych przypadkach koty powinny być sterylizowane wraz z właścicielami. Na koszt fundacji.

dorzucę się grosikiem :ryk: :ryk:

jessi74

Avatar użytkownika
 
Posty: 14236
Od: Sob kwi 11, 2009 23:21
Lokalizacja: wro

Post » Nie lip 18, 2010 20:49 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

CoToMa pisze:Kociak był już u weta i możliwe, że nie trzeba będzie usuwac gałek oczych.
Widzieć nie będzie, może tylko jakieś swiatła i cienie...


moja Tygryska od 8 lat widzi tylko światła, cienie. Też z powodu kk.
Daje sobie doskonale radę nie tylko w domu, ale i na ogrodzie. Jedyne ograniczenie - zanim słońce zacznie zachodzić ją pierwszą z ogrodu zabieram. Nie widzi kompletnie nic po zmierzchu, najmniejszych cieni. Nie widzi też zabawek działających na czerwony punkcik, tzw. laserków. Zupełnie.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Nie lip 18, 2010 20:56 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - Wiórek ma wolierę :)

Thorkatt pisze:
Femka pisze:
Thorkatt pisze:Myszka prześliczna. :1luvu: Rozmiar - w sam raz.
Muszę kiedyś naszyć trochę myszek dla takich piekności i poduszek, żeby sie Femka nie zamartwiała,że za twardo :wink:

o przepraszam, jak Szczypiorki przetestują poduchę od Ciebie, to się przestanę martwić. A na razie drżę, żeby Dodkowi było wystarczająco miękko pod doopką. Chociaż jak oglądam foty porozwalanych kołami do góry kotów na poduchach, to trochę mięknę w obawach. Ale tylko trochę :lol:

To jak, Thorkatt, robimy interes? :piwa:

p.s.
przyznaję, że myszki i szczury od Thorkatt są chyba zaczarowane :1luvu:


A co Femka- masz ochotę na poduszkę? Bo ja właśnie dostałam fajne próbniki tkanin tapicerskich( nawet z Turcji - efekt przypadkowej rozmowy z klientem, gdy mój TŻ w korku stał, a ja musiałam gościem sie zajmować :mrgreen: )
Jak tak to kolor preferowany i rozmiar - byłoby na smakołyki dla Dodka :wink:

Przepraszam za taki piętrowy cytat, ale chciałam, żeby wiadomo było, o co chodzi.
Otóż transakcja doszła do skutku i Thorkatt uszyła dla moich Szczypiorków poduchę. Zgodnie z życzeniem Thorkatt, zapłatę za poduchę (co łaska) plus kwotę za przesyłkę mam przekazać na konto FAN. Co jutro uczynię z wielką przyjemnością.
Stówka jutro znajdzie się w dyspozycji Fundacji.
Bardzo dziękuję za tę transakcję. :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 18, 2010 22:08 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

:aniolek:
Baardzo przyjemna transakcja. :D
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 19, 2010 5:08 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Bardzo dziękuję :1luvu:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon lip 19, 2010 11:15 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Nie ma za co, dla takiej Fundacji aż się chce coś robić.

Przy okazji zapłaty za poduchę od Thorkatt, przelałam też pieniądze z ostatniej zbiórki (kilka miesięcy temu). Zostało mi wtedy jakieś 300 zł z groszami, a ponieważ nie chciało mi się szukać, przelałam 350 zł. To jest cena lenistwa :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 19, 2010 19:01 Re: FAN - FundacjaAzylNadziei - niewidomy kociak :(

Femka pisze:Nie ma za co, dla takiej Fundacji aż się chce coś robić.

Przy okazji zapłaty za poduchę od Thorkatt, przelałam też pieniądze z ostatniej zbiórki (kilka miesięcy temu). Zostało mi wtedy jakieś 300 zł z groszami, a ponieważ nie chciało mi się szukać, przelałam 350 zł. To jest cena lenistwa :D


Fajne masz to lenistwo i dzieki za hodowanie mojej próżności.
Będę teraz mogła mówić:
Bo moje poduchy. psze Pani ąę to nawet cenę 100 zł osiągają :mrgreen:

Za zdrówko kotuchów :piwa:
Obrazek Obrazek

Thorkatt

 
Posty: 17122
Od: Czw sty 04, 2007 23:29
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 57 gości