
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
dorcia44 pisze:
kaa7 namawiałaś tż. na kociaka ?..czy .....
A tak się starałam, tyle osób trzymało kciuki...kaa7 pisze:Wszystko na nic.
Nie adoptujemy Maszy.
Nie macie pojęcia, jak jest mi przykro. Rozmowa była długa i smutna. Nie uda się. Temat jest nie do przeskoczenia. Bardzo staram się to rozumieć. Można wariacko kochać koty... i odwrotnie. To nie jest jakaś niechęć - to lęk, dla mnie dziwny, ale muszę zrozumieć i zaakceptować.
Czuję się strasznie, bo już miałam nadzieję. Nie udało się, choć mała zdążyła ukraść mi serce. Nie wiem co jeszcze napisać. Muszę ochłonąć.
Dziękuję wszystkim za kciuki, rady i wielkie wsparcie.
Michał próbował znaleźć rozwiązania pośrednie, starał się. Późnym wieczorem powiedział jeszcze, że za szybko napisałam, że jej nie weźmiemy. Płakał razem ze mną i przysięgał, że kiedyś będziemy mieli kota. Nie wiem, czy chcę jeszcze mieć nadzieję.
Dziś mam wszystko gdzieś, nic mi się nie chce. Boli mnie głowa i cały czas chce mi się ryczeć. Bardzo mi smutno.
dorcia44 pisze: Oliwka u mnie ,telefon..mamo wracaj do domu burza będzie ...oczywiście mój syn![]()
a ja na pewno burzy nie zauważę i posiedzę sobie w parku![]()
dorcia44 pisze:byłam w OPS nie łapie się na nic ,tylko na zwrotną... reszty dowiem się jak wróci babeczka z urlopu
dorcia44 pisze:Wanilko ,przecież ty czekasz już całą wieczność![]()
dorcia44 pisze:Witam z rana ,zaraz pewnie Gadzina paszcze rozewrze że mu przeszkadzam,(...)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 575 gości