Tytek wieczny gilarz życie toczy się dalej to już pół roku:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 05, 2009 12:32

Dorciu jeszcze ja dorzucę na Amandę w piątek, a najpóźniej w poniedziałek :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2009 14:45

kaja888 bardzo dziękuje :D

kaa7 namawiałaś tż. na kociaka ?..czy .....

Oliwka u mnie ,telefon..mamo wracaj do domu burza będzie ...oczywiście mój syn :twisted:
a ja na pewno burzy nie zauważę i posiedzę sobie w parku :lol:

byłam w OPS nie łapie się na nic ,tylko na zwrotną... reszty dowiem się jak wróci babeczka z urlopu :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2009 15:02

dorcia44 pisze:
kaa7 namawiałaś tż. na kociaka ?..czy .....



Mhm.

kaa7 pisze:Wszystko na nic.
Nie adoptujemy Maszy.
Nie macie pojęcia, jak jest mi przykro. Rozmowa była długa i smutna. Nie uda się. Temat jest nie do przeskoczenia. Bardzo staram się to rozumieć. Można wariacko kochać koty... i odwrotnie. To nie jest jakaś niechęć - to lęk, dla mnie dziwny, ale muszę zrozumieć i zaakceptować.
Czuję się strasznie, bo już miałam nadzieję. Nie udało się, choć mała zdążyła ukraść mi serce. Nie wiem co jeszcze napisać. Muszę ochłonąć.
Dziękuję wszystkim za kciuki, rady i wielkie wsparcie.

Michał próbował znaleźć rozwiązania pośrednie, starał się. Późnym wieczorem powiedział jeszcze, że za szybko napisałam, że jej nie weźmiemy. Płakał razem ze mną i przysięgał, że kiedyś będziemy mieli kota. Nie wiem, czy chcę jeszcze mieć nadzieję.

Dziś mam wszystko gdzieś, nic mi się nie chce. Boli mnie głowa i cały czas chce mi się ryczeć. Bardzo mi smutno.
A tak się starałam, tyle osób trzymało kciuki...

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 15:16

Wanilko ,przecież ty czekasz już całą wieczność 8O :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2009 15:18

kaa7 bardzo mi przykro :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sie 05, 2009 16:02

dorcia44 pisze: Oliwka u mnie ,telefon..mamo wracaj do domu burza będzie ...oczywiście mój syn :twisted:
a ja na pewno burzy nie zauważę i posiedzę sobie w parku :lol:

Ta burza, Dorotko, to przez cały dzień być powinna. Przy takich chmurach....

dorcia44 pisze:byłam w OPS nie łapie się na nic ,tylko na zwrotną... reszty dowiem się jak wróci babeczka z urlopu :cry:


Cholera :evil: .

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro sie 05, 2009 17:03

Kaa7, wczoraj wlazłam w Twój podpis, zryczałam się jak debil :oops:

A dzisiaj w lecznicy widziałam kocię, coś niesamowitego, ledwo łaziło bo wenflon był chyba taki jak cała jego łapina. I ma soczyście BŁEKITNE oczy. Znowu ktoś wetkom podrzucił dziecko co jeszcze matkę powinno ssać. Normalnie mam złamane serce, a nie mogę więcej zwierza w domu mieć...
Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Śro sie 05, 2009 18:56

Neris, nie jak debil, tylko jak człowiek. Dziękuję... też sobie płakam teraz, bo mi się tęskni do kotów, a tu du** blada :?

kaa7

 
Posty: 1167
Od: Śro cze 21, 2006 15:55
Lokalizacja: Wrocław / Łódź

Post » Śro sie 05, 2009 22:08

dorcia44 pisze:Wanilko ,przecież ty czekasz już całą wieczność 8O :evil:


Rok już czekam ,ale to nie jest nic niezwykłego jak się uparło na coś dobrego :wink: Zaczynam już chyba kochac inaczej tego mojego geja he he :D

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw sie 06, 2009 5:13

Witam z rana ,zaraz pewnie Gadzina paszcze rozewrze że mu przeszkadzam,muszę uruchomić stary komp.
ale poczekam jak sie xandra już na dobre wyremontuje :wink:

i gdzie ja go postawię :roll:

chyba się rozmyślę.

dziś zostałam pobita,po 5 rano dostałam łomot od Sreberka ,tak się rozkrochmalił że chciał mi na kolana wlezć ...az zmitygował i mi w pi...ł :?
za co mi ..tego nie wiem :crying:

wbiła łajdus pazury w moje spracowane ręce :twisted: a ja na jego Felixa robie :evil: na mięsko..ot niewdzięcznik :x

dzieci nakarmione ,idę spać.

buziaki.

myślę o tym jak Grzegorz wielokrotnie wlazł w kupę Maltusi [']wpadł na pomysł ze będzie chodzil z latarką i też zawsze w depnął ,złościł się ,ale zawsze mogłam wszystko... :cry:

wracał z po całym dniu z pracy ,a ja z Malta w lecznicy ,Malta po operacji , ja oczywiście wyłączona z życia,nie posprzątane ,nie ugotowane ,nie kupione bo Malta....nie martw się coś sobie zrobie...On mnie rozumiał ,lub bardzo się starał...a teraz.... :cry:

zjadłabym każdą rybkę jaka złowił..kiedyś nie jadłam :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2009 7:46

dorcia44 pisze:Witam z rana ,zaraz pewnie Gadzina paszcze rozewrze że mu przeszkadzam,(...)


Wcale się Gadzinie nie dziwię. Zwłaszcza, że pisałaś ten post o godz. 6 rano :lol: .

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Czw sie 06, 2009 9:19

o 5 frędzle wyciągneły mnie na dwór ,a może ja ich :roll: :lol:

maleństwo głodne bardzo też trzeba było nafutrować :wink:

to już 10..ja znów niewyspana ..
Gadzina ostatnio zamykał przede mną drzwi Obrazek ..a że nasz dom to dom bez klamek(spsuło sie i męskiej ręki brak) :wink: to nie miałam jak wlezć...za to troszkę chałupę w tej złości posprzątałam :lol:

dziś wielki dzień dla Kacperka ,obym się nie pomyliła :oops: ..

mała tri pojechała wczoraj..

wczoraj tez dostałam wiadomość (błagalny apel)że gdzieś na wsi w złym stanie dużo kotów w tym dwa persy i ich 7 kociaków ,kociaki zwykłe .

na cito do zabranie 10 sztuk :strach: :strach: :strach:

i 10 chyba zostanie...

mają mi je przywiezć w poniedziałek ,puchatkowo w pogotowiu.

obiecałam trochę karmy ,jak by coś ktoś miał na zbyciu to ja bardzo proszę.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2009 9:36

o rany...... :roll:
Serniczek
 

Post » Czw sie 06, 2009 10:44

Serniczku poprosiłam już aamms ...sama nie dam rady ,trzeba będzie zabrać koty ode mnie ,ja mogę wysterylizwać i wykastrować bo jeden kocurek...ale nic więcej
Kotki cudne ,jedna srebrna plaskata ,druga szylka ,również plaskata i również piękna..

oczywiście jeżeli nie opchną ich w Słomczynie :?
domki tymczasowe .....
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 06, 2009 12:21

dopiero dotarłam i nawet czasu przeczytać nie miałam...ale to nic zaznaczę sobie i idę czytać :oops:

zarzaneri

 
Posty: 230
Od: Pon lip 14, 2008 10:24
Lokalizacja: częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 575 gości