
Trochę się u nas działo. Zaliczyliśmy wszyscy weta


Niestety Max nadal sika











Lubi zaczepiać, bawić się w ganianego


Jak zgram zdjęcia z aparatu to kilka umieszczę na wątku.
Pozdrawiamy wszystkich czytających

ASMM
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Brzózka pisze:Do Lubina Max całą drogę przejechał w transporterze, Smolik to rasowy podróżnik więc siedział na moich kolanach. W drodze powrotnej zaryzykowaliśmy i Max miał swobodę...... do czasu jak prawie wszedł na głowę kierowcyNiestety reszta drogi upłynęła w transporterze. Młody był oczywiście na środkach uspokajaących .... Teraz też ma podawane tabletki, bo okazało się, że w czasie, gdy był pod wpływem antydepresantów sikał tylko do kuwety. Tylko raz podlał mamie chodnik
:) Na szczęście mama nas nie wyklęła
![]()
Za to po powrocie przy podaniu tabletki tak mnie ugryzł, że wylądowałam na ostrym dyżurze i teraz mam mało sprawny jeden palec u ręki (całe szczęście, że to lewa ręka)
Zdjęcia z podboju Lubina
Coś słodkiego na przywitanie ....
chciałem jeszcze, ale mi zabrali .....![]()
najlepsza miejscówka, aby mieć wszystkich na oku
akuku ....
Max i Smolik - Dolny Śląsk działa cuda
Cudów c.d.
pilnowanie wiedzy
Brzózka pisze:Tylko Gosia do nas zaglądaA my takie postępy zrobiliśmy .....
jessi74 pisze:Brzózka pisze:Tylko Gosia do nas zaglądaA my takie postępy zrobiliśmy .....
Ja Ci dam tylko Gosiaa kto go Tobie przywiózł
Kruszyna jest ostatnio bardzo zajęta , prawie w ogóle nie zaglada na forum , chcesz mieć tutaj dużo gości, nie ma sprawy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 58 gości