

trzymaj się....

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
seja pisze:Myślicie, że powinnam ją na przeciwbólowych ciągnąć?
Czy lepiej dla niej jak ją uśpię?
Tinka07 pisze:seja pisze:Myślicie, że powinnam ją na przeciwbólowych ciągnąć?
Czy lepiej dla niej jak ją uśpię?
Sejo,
tę decyzję musisz podjąć niestety sama. Z własnego doświadczenia wiem jednak, że przy stosowaniu odpowiednich środków przeciwbólowych w odpowiedniej dawce komfort życia znacznie się poprawia, bez nich zwierzę się męczy. To przecież po nim widać, jak się czuje.
Tolfedyna jest po prostu za słaba, wręcz nieodpowiednia przy terapii paliatywnej.
Tinka miała raka płuc z przerzutami na wątrobie. Do wyboru miałam dwie możliwości: uśpienie albo stosowanie terapii przeciwbólowej tak długo, jak tylko będę widziała, że jej pomaga. Zdecydowałam się na tę drugą opcję, bo kotka nie wyglądała na kandydatkę do natychmiastowej eutanazji. W dosyć dobrej kondycji przeżyła wtedy jeszcze prawie cały rok.
Sejo, tu nie chodzi o Ciebie, o jakieś tam usprawiedliwienie. Tu chodzi o Twoją kotkę. Wszystko jedno, jak postąpisz. Nie daj stworzeniu cierpieć. Musisz jej pomóc.
Agnieszka Marczak pisze:Seja jak widzisz,że ją boli to powiedz to wetowi niech da jej coś silniejszego.Miałam psa po wypadku,miał zgruchotaną miednicę połamany kręgosłup i od pierwszego dnia dostawał metacan i nie cierpiał
tyle forumowiczek pisze Ci o tym....
Anja pisze:seja, ja sie na raku nie znam, nie oceniam Cie, tylko podziwiam za wole walki, za milosc i za troske ktora dajesz swojemu kotu. Jakokolwiek decyzje nie podejmiesz wierze, ze bedzie sluszna.
seja pisze:Agnieszka Marczak pisze:Seja jak widzisz,że ją boli to powiedz to wetowi niech da jej coś silniejszego.Miałam psa po wypadku,miał zgruchotaną miednicę połamany kręgosłup i od pierwszego dnia dostawał metacan i nie cierpiał
tyle forumowiczek pisze Ci o tym....
Aga, tyle forumowiczek pisze mi o tym dziś!!
Więc proszę Cię bez takich komentarzy, bo ja robię co się da!!
Jak ktoś coś do mnie ma, to zapraszam na pw, bo wolałabym nie zamykać kolejnego wątku Miśki , tylko dlatego , że ktoś ma do mnie pretensje .
Wcześniej była tolfedine i myślałam , że to to!!
Weci nic mi nawet o innych środkach nie napomknęli i myślałam , że wszystko ok, że robię tak jak powinnam..a tu OOO!!
Wyszło , że znowu źle robię i się znęcam nad kotem w dobrej wierze z niewiedzy...wątek o innym kociaku z rakiem był z pyralginą jako środkiem przeciwbólowym, bo innych może i były wymienione,ale nie było podane czy to przeciwbólowy albo ja nie doczytałam z tych ponad 100 stron wątku albo mi uciekło...
Pisałam wcześniej , że ją boli...nikt mi tego nie zasugerował, a ja przecież dziecko we mgle i poruszam się po omacku...bo nie miałam kota w terminalnym stadium raka. Nie wiem, prosiłam o rady...![]()
Skorzystam z każdej cennej informacji bardzo chętnie i z góry dziękuję wszystkim ,którzy zaglądają i coś od siebie, co pomoże Miśce godnie żyć w ostatnich chwilach jej życia, czasem napiszą!!
Jana pisze:Nie napiszę Ci co Ty masz zrobić, ale napiszę co ja bym zrobiła. Zdobyłabym dla kotki silne leki przeciwbólowe (metacam, torbugesic) i sprawdziła, czy przynoszą ulgę, czy podnoszą komfort ostatnich dni. Jeżeli kotka dalej by cierpiała, zakończyłabym to. Nie ma nic gorszego od życia w bólu i cierpieniu, zwłaszcza jeśli wiadomo, że happy endu nie będzie.
To trudna decyzja, ale trzeba ją podjąć. Każdy dzień wahania to męczenie kota. Tak ja to widzę.
Fredziolina pisze:seja , mój Filemon dostawał tolfine przy bardzo wysokiej gorączce, na początku nie zdiagnozowanej choroby.
Od samego początku było podejrzenie niewydolności nerek, a potem we Wrocku zdiagnozowano przyczynę ich niewydolności : rak płaskonabłokowy.
Twoja Misia je i jakoś funkcjonuje.
Ma złe i dobre dni.
Nie dziwię się , że nie lubi maluszków.
To normalne przy tej chorobie.
Ile będzie żyć? nie wiadomo![]()
Tak tez było z moim Filem.
Ostatnie trzy miesiące karmiłam go ze strzykawki, dopóki łykał nie odpuszczałam.
Ale przyszedł dzień, że nie połknął ani 1 ml i wtedy to był koniec
Użytkownicy przeglądający ten dział: bilol, Google [Bot], Jura, puszatek i 75 gości