Milutek z piwnicy kot po wypadku, chodzi, biega, wspina się

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 14, 2009 19:16

No to super, ze są postępy :D

Tylko najgorszy ten zapaszek, współczuje :?
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Śro lip 15, 2009 23:03

Milutkowa relacja
Troche zdjęc mieszkaniowo balkonowych.
Pierwsze położenie klatki zupełnie uniemozliwiało nam wyjście na balkon, więc trzeba było przenieśc ja do drugiego pokoju.
Miluś przeważnie na balkonie jest w transporterku, chociaż dziś przed burzą nie dał się tam włożyc i pobył trochę na kocim balkoniku.

Na niektórych zdjęciach widac te wyprostowane spastycznie łapki. Walczymy z tym, ale to chyba jest związane z nerwami. Kiedy go biorę z klatki to jakoś tak sztywnieje i prostuja sie te łapki. Potem jak mu pomasuje to daja sie podwinąc i staje na nich.
Próbowalismy film ale marny wyszedł.

Teraz najchetniej siedzi w budce:))

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 16, 2009 7:19

Śliczny jest :1luvu:
Miał szczęście, że trafił na Ciebie :king:
Trzymam kciuki za dalszą rehabilitację!
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Pt lip 17, 2009 19:39

Ale śliczne zdjęcia :D

Milutku, szczęściarz z Ciebie wielki! :D taki to pożyje, mięciutko, miseczek pełen wybór :wink:

Lidka, wg mnie to i tak są super postępy, jakie on robi! :D
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Sob lip 18, 2009 14:25

Lidka, Milus Obrazek

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

Post » Pon lip 20, 2009 9:30

Widzę, że Miluś ma rewelacyjną opiekę :) Wszystko jest na najlepszej drodze do sukcesu :) Cóż dodać - trzymam kciuki za kiciusia :ok: :ok: :ok:

P.S. Mogę pożyczyć lampę solluxa, mam też trochę ręczników, które mogą posłużyć Milusiowi za posłanko (nie będzie ich szkoda wyrzucić). Jakby co, to podaję mój nr 0 692 466 813.
ObrazekObrazek

Ines_Chorzow

 
Posty: 693
Od: Nie sty 20, 2008 12:35
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon lip 20, 2009 9:53

Ciesze się, że Miluś się Wam podoba i ze trzymacie kciuki za rehabilitacje:) Dziękujemy:)
Chociaz drań z niego się właściwie zrobił. Niedotykalski paskud. Swoje niezadowolenie pokazuje zębami i łapą.
Zaczynamy więc etap umizgiwania się do drania. Boję się go troche brac, żeby mu krzywdy nie zrobic ale nie ma wyjscia, bo inaczej zostanie na tym niewymagajacym niczego ciagnięciu tyłu i czasem niechlujnym podpieraniem się.
Jak go czasem poprzekupuje bieluchem i da sie wziąc to nawet juz mu fajne kroczki wychodza. Tylko teraz ja musze się przestac bac jego złego humoru.
Dziś zrobiliśmy sobie pierwszą próbę łóżkową, podobało się:)) Potem na smyczce był na balkonie, ale skubaniec znudził się odplątał i schował do szafy. A ja szukałam drania z trzęsącymi sie rekami i gulą w gardle.
Zostawilam go tam, mam nadzieję, że nie poperfumuje.
Musze się dziś dowiedziec kiedy można mu ciacha zrobic. Wtedy mógłby już swobodniej sie poruszac, choc nie wiem czy to do końca dobry pomysł.
Może ktoś doświadczony poradzi?
Ostatnio edytowano Sob lut 27, 2010 16:08 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lip 20, 2009 9:59

dubel
Ostatnio edytowano Śro lip 22, 2009 14:12 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 21, 2009 21:09

Nie mam pojęcia kiedy można chłopaka ciachać, ale życzę Lidka z całego serca, oby jak najprędzej :wink: :lol:
Obrazek*Obrazek*Obrazek*Obrazek

Jeśli nie odbieram, to postaram się jak najszybciej oddzwonić - 695-817-051
Wyprzedaż przeprowadzkowa - viewtopic.php?f=27&t=110041 - ZAPRASZAM!

milenap

 
Posty: 12493
Od: Czw mar 06, 2008 12:35
Lokalizacja: słupsk

Post » Wto lip 21, 2009 21:14

No niestety narazie musimy sie jeszcze wstrzymac.
Dziś dzwoniłam i mamy jeszcze poczekac. Myśle, że tych 2 tygodni to raczej nie wytrzymamy.
Nie mam sumienia trzymac go cały czas w klatce a jak jest luzem i któryś z rezydentów chce podejśc to sie awanturuje. Dziś Bączek salwował sie ucieczka z łóżka, bo wzięłam Milutka, żeby go torochę obłaskawi, żeby nabrał zaufania.
Może poczuł sie jedynym użytkownikiem?
Ja coraz mniej czuje jak jestem w domu, cho obwąchuję wszystko co sie da i piore i piorę.... Ale TŻ jest już trochę zniecierpliwiony:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 21, 2009 21:25

Lidka pisze:No niestety narazie musimy sie jeszcze wstrzymac.
Dziś dzwoniłam i mamy jeszcze poczekac. Myśle, że tych 2 tygodni to raczej nie wytrzymamy.
Nie mam sumienia trzymac go cały czas w klatce a jak jest luzem i któryś z rezydentów chce podejśc to sie awanturuje. Dziś Bączek salwował sie ucieczka z łóżka, bo wzięłam Milutka, żeby go torochę obłaskawi, żeby nabrał zaufania.
Może poczuł sie jedynym użytkownikiem?
Ja coraz mniej czuje jak jestem w domu, cho obwąchuję wszystko co sie da i piore i piorę.... Ale TŻ jest już trochę zniecierpliwiony:(


TŻ-ci tak maja 8) wiem cos o tym :wink:
Mój niewidomy i głuchy Boguś - MISTER niepełnosprawnych kotów Obrazek.... [*]

Iweta

 
Posty: 7427
Od: Czw cze 01, 2006 18:42
Lokalizacja: Bielsko-Biała/Sosnowiec

Post » Czw lip 23, 2009 7:36

Śliczny z niego kocio :love:

Kciuki trzymam, za cierpliwość TŻta również!
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw lip 23, 2009 22:11

Dziś bardzo przeżywałam wymiane rur co w piwnicy u kotów.
TŻ wybrzydza na Milutkowe perfumy za to załatwil wymianę rur fantastycznie. Dalej bedziemy miec 2 kaloryfery:)) No i jakoś to wszystko przezyliśmy. Pogoda na szczęście była. Może nawet trochę zbyt ciepło było. Ale koty udało sie fajnie wyprowadzic i wszystko jest ok. Ale w związku z tym, że byłam nerwowa milutek był trochę niezaopiekowany. Tylko trochę powiczyliśmy ale wydaje mi się, że znów zrobił postepy. Może to dzieki wózeczkowi. Wprawdzie dziś nie nakładaliśmy wózka ale rano trasę na balkon zrobił staranniej i nie tak szybko. Po prostu szedł:))

Tylko dziś z jedzeniem marnie. Ale może to ta pogoda.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lip 23, 2009 23:04

Oj pogoda. Moje też ledwo dziubneły miche. Cały dzien na kafelkach w łazience leżały. Super że Milutek robi postępy
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 28, 2009 2:00

Lidka :1luvu: Milutek :1luvu:

jest jakas awaria na miau i stare banerki przestaly sie wyswietlac, zrobilam nowe trzeba tylko z podpisu usunac stary kod a wkleic ponizszy

Obrazek

Kod: Zaznacz cały
[url=http://tnij.org/dpk5][img]http://img248.imageshack.us/img248/3373/warstwacopy.gif[/img][/url]

muac

 
Posty: 2517
Od: Pt gru 12, 2008 19:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], HerbertPrade, puszatek i 115 gości