Motodrama ja mu wycisnę ,ukręce ,wyssam ,każdy sok ,byle chciał pić ,ale on nie chce
cud się stał i pije wodę Żywca cytrynową.
ariel .......
Moderator: Estraven
Alina1971 pisze:Jak wytłumaczyć 2,5 latkowi, że piesio odszedł i kopara którą daje żeby zabrać piesia z ziemi nic nie zmieni.
I jak uzmysłowić mu, że nowy piesio nie pojawi się tak od razu, nie dziś, nie w tej chwili. Chodzi ze smyczą i chce iść na spacer.
Kot. Nie dla idiotów!Alina1971 pisze:Jak wytłumaczyć 2,5 latkowi, że piesio odszedł i kopara którą daje żeby zabrać piesia z ziemi nic nie zmieni.
I jak uzmysłowić mu, że nowy piesio nie pojawi się tak od razu, nie dziś, nie w tej chwili. Chodzi ze smyczą i chce iść na spacer.
). Była jego nianią prawie trzy lata. Mój syn widział ją w nocy, była cała biała (jak duchy z bajek). Ja mu mówiłam, że piesek jest chory, boli go i trzeba mu pomóc, że pójdzie do Psiego Nieba, a tam nie będzie jej nic bolało, będzie sobie biegała i kiedyś się spotkamy. Następny pies pojawił się dopiero po trzech latach- kochana bulllterrierka Bella (pies stworzony do terapii mojego dziecka), odeszła po pięciu latach:crying:(na to samo co Gea). Trzy lata i znowu mam psa Greta_2006 pisze:Alina1971 pisze:Jak wytłumaczyć 2,5 latkowi, że piesio odszedł i kopara którą daje żeby zabrać piesia z ziemi nic nie zmieni.
I jak uzmysłowić mu, że nowy piesio nie pojawi się tak od razu, nie dziś, nie w tej chwili. Chodzi ze smyczą i chce iść na spacer.
To może jednak zdecydujcie się na jakiegoś psiulka, skoro Natek tęskni?
dorcia44 pisze:Motodrama ja mu wycisnę ,ukręce ,wyssam ,każdy sok ,byle chciał pić ,ale on nie chce![]()
cud się stał i pije wodę Żywca cytrynową.
dziś młody będzie rejestrował córkę ...mysle że dojdą do porozumienia i dziecko na razie będzie miało jej rodziców jako rodzinę zastępczą. .
dorcia44 pisze:
będę musiała uzyskać jakąś poradę prawną
Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, Patrykpoz i 51 gości