TYTEKwiecznygilarz - nasze smutaskowo -dzięki że jesteście.

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pon mar 30, 2009 19:16

tak ,vega ma już mój nr. konta

Motodrama ja mu wycisnę ,ukręce ,wyssam ,każdy sok ,byle chciał pić ,ale on nie chce :?
cud się stał i pije wodę Żywca cytrynową.

ariel ....... :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 19:22

potrzeba jeszcze głosów na Jędrzejów :!:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 19:36

Alina1971 pisze:Jak wytłumaczyć 2,5 latkowi, że piesio odszedł i kopara którą daje żeby zabrać piesia z ziemi nic nie zmieni. :(
I jak uzmysłowić mu, że nowy piesio nie pojawi się tak od razu, nie dziś, nie w tej chwili. Chodzi ze smyczą i chce iść na spacer.

To może jednak zdecydujcie się na jakiegoś psiulka, skoro Natek tęskni? :(
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon mar 30, 2009 19:41

Alinko tyle jest psiaków w potrzebie .....może któryś właśnie na was czeka

cudownym towarzyszem byłby dla Natka Elmo ,bo mały a jednak kawał chłopa ,a delikatny aż do przesady...
teraz Elmo vel Bobson bryluje u brata montes ,za co ogromne dzięki ale ja wciąż czekam na zdjęcia :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 19:42

Alina1971 pisze:Jak wytłumaczyć 2,5 latkowi, że piesio odszedł i kopara którą daje żeby zabrać piesia z ziemi nic nie zmieni. :(
I jak uzmysłowić mu, że nowy piesio nie pojawi się tak od razu, nie dziś, nie w tej chwili. Chodzi ze smyczą i chce iść na spacer.


Dziecku jest trudno zrozumieć ograniczenia czasowe, że kogoś, kogo kochało odeszło. Mojego syna wychowała dobermanka Gea, ale miała raka i trzeba było ją uśpić (odeszła mając 8 lat :placz: ). Była jego nianią prawie trzy lata. Mój syn widział ją w nocy, była cała biała (jak duchy z bajek). Ja mu mówiłam, że piesek jest chory, boli go i trzeba mu pomóc, że pójdzie do Psiego Nieba, a tam nie będzie jej nic bolało, będzie sobie biegała i kiedyś się spotkamy. Następny pies pojawił się dopiero po trzech latach- kochana bulllterrierka Bella (pies stworzony do terapii mojego dziecka), odeszła po pięciu latach:crying:(na to samo co Gea). Trzy lata i znowu mam psa :lol:

dorobella

 
Posty: 5399
Od: Wto sty 06, 2009 19:52
Lokalizacja: T.G.

Post » Pon mar 30, 2009 19:48

Greta_2006 pisze:
Alina1971 pisze:Jak wytłumaczyć 2,5 latkowi, że piesio odszedł i kopara którą daje żeby zabrać piesia z ziemi nic nie zmieni. :(
I jak uzmysłowić mu, że nowy piesio nie pojawi się tak od razu, nie dziś, nie w tej chwili. Chodzi ze smyczą i chce iść na spacer.

To może jednak zdecydujcie się na jakiegoś psiulka, skoro Natek tęskni? :(

Tak będziemy mieli psa. Ja przeglądam dogo, strony schronisk.
Tylko dziś Natek znalazł Chipa smycz i tak strasznie prosił o piesia, że spacer, że gdzie on jest..
Po prostu nie wiedziałam już co mówić.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Pon mar 30, 2009 19:53

dorcia44 pisze:Motodrama ja mu wycisnę ,ukręce ,wyssam ,każdy sok ,byle chciał pić ,ale on nie chce :?
cud się stał i pije wodę Żywca cytrynową.


Dorciu, to powiedz że przyjadę w nocy i mu to kroplówą zapuszczę.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pon mar 30, 2009 20:01

Motodrama on by się ucieszył :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 30, 2009 20:03

Dorciu przepraszam ja wciąż cierpie na chroniczny brak czasu :oops:

Zdjęcia jeszcze w aparacie,
rodziców mam wiosennie chorujących
Obrazek

montes

 
Posty: 5888
Od: Śro lut 22, 2006 20:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon mar 30, 2009 20:06

Ja chyba tak skończę - będę rozwozić soki po onkologi " czyste, nieskażone" za darmo of corse, żeby nie było.

Motodrama

 
Posty: 3054
Od: Sob wrz 29, 2007 13:21

Post » Pon mar 30, 2009 20:40

dziś młody będzie rejestrował córkę ...mysle że dojdą do porozumienia i dziecko na razie będzie miało jej rodziców jako rodzinę zastępczą. .

Dorciu wiesz kochana jakie sa tego dobre i zle strony . Twoj syn w takiej sytauacji bedzie miał władze rodzicielska ograniczona.
Byla u mnie moja przyjaciólka ktora sie zajmuje takimi sprawami /sedzia/
dzwoniłam do Ciebie ale nie odbieralas telefonu.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto mar 31, 2009 8:15

meggi mało jestem w domu ,Kasprzaka niby blisko a jednak korki straszne ,pół dnia migiem zleci lub więcej a i z futerkami na dwór latam często ,tz. z jednym z Pyzą...ona to i co pół godziny powinna .
mam nadzieje ze rodzice Karoliny będą słowni i nie będą żadnych problemów robili.
Gadzina jako ojciec jest oK.
jako syn różnie bywa :evil:

tż. nie dzwonił.czekam .

dusiło mnie w nocy ,a Tytkowi przetłumaczyć że na szyi leżeć nie zawsze można :twisted:

muszę Pyzie zrobić badania krwi.

oczywiście jestem niewyspana :wink:

ale można to na wiosnę zwalić :lol:

Motodrama uwielbiam takie soki :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 8:26

dorciu napisałam ci pv tu chodzi o inne sprawy niz to czy on jest dobry dla ciebie.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Wto mar 31, 2009 8:39

wiem meggi ,czytałam ,mam nadzieje że oni wszystkiego się dowiedzieli i nie będzie tak jak piszesz.
Tłumaczył mi Bartek ale szczerze to niewiele zrozumiałam ..wyszło tylko na to że on jest zapisany na ich nazwisko :?

będę musiała uzyskać jakąś poradę prawną :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 31, 2009 9:15

dorcia44 pisze:
będę musiała uzyskać jakąś poradę prawną :cry:


dorciu nie chce sie narzucac Tobie, ale słuze pomoca , ona zajmuje sie tym 30 lat, sa tez inne sposoby rozwiazania Waszej sprawy.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8752
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag, Patrykpoz i 51 gości