Koty z Borów Tucholskich - koty wracają do domu!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 06, 2009 18:09 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Piękne te koty, takie kolorowe, zasługują na dobry los. Szkoda Carmen, miała mieć lepiej, ech...
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 06, 2009 20:54 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Fajne te `borowe` koty. :D
Kasiu, a co to za szczepionka na świerzba? Ivomec [iwermektyna]? Jeśli tak to trzeba bardzo uważać przy podawaniu, wiem, że dziewczyny w fundacji stosują, ale ważą bardzo dokładnie koty i podają insulinówką.

Ciepłe myśli posyłam.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie wrz 06, 2009 21:01 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Nie wiem, to ma być przy okazji szczepienia kotów z chojnickiego schroniska, ma to robić wet, więc liczę, że będzie wiedział, co robi. Ale będę pamiętać, co napisałaś, jakby co. A jakie mogą być konsekwencje źle podanej szczepionki?
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon wrz 07, 2009 9:50 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Kota7 prosi nas o 180zł
Ja dam 50zł. Potrzeba jeszcze 130zł

Kto jeszcze wspomoże?
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4825
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pon wrz 07, 2009 10:57 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

podrzucę.
Napisaliśmy jeszcze do Gazety Pomorskiej (to ja, Igulec, ale pisze z ogólnego konta fundacji:)), bo oni kiedyś o p. Krysi pisali artykuł. Odpisali, ze postarają się nagłośnić sprawę. Zobaczymy...
Obrazek Obrazek
Naszym kotom się przelewa - darowiznę na konto!
Fundacja Kocia Dolina Lukas Bank SA /O. Toruń
47 1940 1076 3018 9272 0000 0000

Kocia Dolina

 
Posty: 467
Od: Nie maja 18, 2008 11:43
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Pon wrz 07, 2009 11:22 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Przelałam na Klusię za sierpień i wrzesień. Na razie tylko to mogę :oops:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pon wrz 07, 2009 19:41 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

ja dam 30zł, kto jeszcze??

p.s. dzieki kota za relacje, fajnie jest slyszec ze jest w miare w porzadku z kotami
Obrazek

Coma

 
Posty: 372
Od: Wto mar 01, 2005 15:54
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon wrz 07, 2009 20:46 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Bardzo dziękuję.

Słuchajcie, czy ktoś ma jakieś "znajomości" w supermarketach albo przetwórniach? W trakcie rozmowy z kierowniczką schroniska chojnickiego zgadałyśmy się, że czasem Hubert dostawał od niej jedzenie z supermarketów, tzw gatunek trzeci (chyba nic nie pomieszałam), czyli wycofane sery, twarogi, pierogi, mrożonki, takie tam. Raz, że schronisku by się przydało, dwa, że pani Basia (kierowniczka) może wspomóc Huberta tym tak, jak poprzednio. Bo teraz te dostawy do schroniska skończyły się.

Bardzo wstępnie jest być może dom dla jednego kocura z lasu. Talon na kastrację mam, trzeba go będzie tylko "odpasożycić" i ma szansę trafić w dobre warunki, jako wiejski kot wychodzący z ciepłym noclegiem i jedzeniem. Tylko teraz zabawa w pana Boga i wybieranie, który to ma być kot...
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Sob wrz 12, 2009 9:31 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

['] Carmen :cry: :cry: :cry:

Kota jesli trafi się transport do Łodzi to proszę przyślij do mnie innego kota, wybierz takiego, który najpilniej będzie potrzebował domu.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Nie wrz 20, 2009 21:07 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Moja bidulka Carmen :cry: :cry: :cry:
Kota, ja bym wpłaciła Ci troszkę za to leczenie ale nie mam danych do Twojego konta, cały czas przelewam pieniądze na konto Sydney i nie mam Twoich danych, jak możesz to wyślij mi na priva, bez imienia i nazwiska przelew nie pójdzie (próbowałam).
Dużo nie mogę ale 50 zł przeleję.
Zdecydowałam, że nie będę wybierała nowego kotka tylko dalej tą samą kwotę będę przelewała. Wszystkie potrzebują pomocy i opiekuna. Tak się zastanawiamy rodzinnie czy może dalibyśmy radę wziąć jeszcze jednego kotka (oczywiście z Borów), jak już skalkulujemy to dam znać. Kota, czy można jakoś u tych kotów ocenić czy nie są agresywne? Może głupie pytanie :) ale mamy taką raczkującą córeczkę i nasz kot- Klara- która wszystkie dzieci leje równo- naszej Gabrysi nie rusza wcale :) mądry kot :) charakterny ale mądry :)
pozdrawiam
asia
Asia

gertruth

 
Posty: 12
Od: Pon paź 29, 2007 21:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie wrz 20, 2009 21:26 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

nie dokończyłam z tą agresją- ponieważ mamy już jednego kota z charakterem, drugi lepiej żeby był łagodniejszy. Klara miała czas przyzwyczaić się do dziecka, uznała je za "swoje" i mu nie zagraża, nowy kot miałby nieco inną sytuację.
Oczywiście pilnuję córki, żeby nie robiła krzywdy kotu ale kto miał raczkujące dziecko- ten wie, że różnie z tym bywa :)
Asia

gertruth

 
Posty: 12
Od: Pon paź 29, 2007 21:02
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto paź 06, 2009 7:06 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

gertruth pisze:Oczywiście pilnuję córki, żeby nie robiła krzywdy kotu ale kto miał raczkujące dziecko- ten wie, że różnie z tym bywa :)


Ale udaje się upilnować :) Moja wnusia aż piszczy z radości, gdy kotki są w pobliżu, ale już wie, że nie wolno ich za nic ciagnąć :D

Pieniądze na Klusię zwyczajowo poszły przelewem.

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob lis 07, 2009 6:39 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Pieniądze na Klusię poszły. A co tam słychać?

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie lis 08, 2009 15:04 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Dzięki.

A słychać wszystko, jak było. Hubert do kotów jeździ, włączyła się jego córka w to. Ja tam dawno nie byłam i na razie chyba nie dam rady, niestety. Dziś właśnie dzwonił i prosił o dosłanie karmy, bo się kończy. Z fundacji KD mam do dyspozycji 140 złotych, dodatkowo. Zaraz wezmę się za zamówienia.

Gertruth, zaraz piszę pw.

Jest zainteresowanie kotką, pani z Warszawy chciałaby się dokocić trikolorką. Tylko nie od razu, tak około końca roku. Trochę logistycznie mnie to przeraża.


Słuchajcie, czy nie zechciałby ktoś przejąć opieki nad kotami z Borów? Bo ja zdaję sobie sprawę, że nie dorastam Sydney do pięt w popularyzowaniu ich na forum i zbieraniu na nie funduszy. Nie mam ani czasu ani takiego talentu. I przez to te koty tracą. A ja pewnych rzeczy nie przeskoczę, dlatego uważam, ze być może opieką nad wątkiem i nad zbieraniem funduszy powinien zająć się ktoś bardziej odpowiedni. A na pewno nad popularyzacją tych kotów.
Moja pierwsza kocia miłość
za TM
Obrazek Obrazek
Nie tworzysz świata, jest on zastany. Można tylko ruszyć tyłek i coś zmieniać. (Anda)

kota7

Avatar użytkownika
 
Posty: 12351
Od: Czw sty 27, 2005 20:19

Post » Pon lut 01, 2010 11:36 Re: Koty z Borów Tucholskich - relacja z wizyty str 8

Co słychać u kotów?
Wiadomo coś?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, ewar, Google [Bot], Paula05 i 360 gości