CK Daisy-malutka odeszła [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 09, 2009 22:24

:ok: :ok: :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 09, 2009 22:47

Tryzmaj się mała, trzymaj..
Kciuki zaciśnięte!

Ana_Zbyska

 
Posty: 367
Od: Śro kwi 16, 2008 18:20
Lokalizacja: Bytom/Cichy Kąt

Post » Pon lut 09, 2009 22:48

:ok: trzymaj się, Daisy!

Basiu :king: - przesyłam energię :)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 23:00

Wróciłam oczywiście późno, bo krew bardzo długo schodziła. Nie wiem jak ma wygladać samopoczucie kota po transfuzji, ale na razie zmian nie widać. Wetka w Mikołowie, gdzie odbierałam krew powiedziałe, że te wyniki wcale nie takie złe. Przetaczali kotom krew jak miały tylko 1,0 hemoglobiny. Nie wiem jak tame koty jeszcze żyły jak Daisy przy takim poziomie jest taka rozwalona. Może były starsze. Oprócz krwi dała mi dalsze wskazówki do badań i jutro znowu zawozimy krew do badania pobraną jeszcze przed transfuzją. Daisy dostała jeszcze troszeczkę kroplówki podskórnie, bo była odwodniona. Dla odmiany teraz dużo siusia, a mniej pije, chociaż własnie znowu wisi nad miską.
Jutro po badaniu krwi może coś się wyjaśni i będziemy wiedzieć co jej podać , żeby wspomóc odnowę krwinek. Naprawdę mam dość na dzisiejszy dzień, a nie wiem jaka będzie jeszcze nocka. Ostatniej prawie wogóle nie spałam, bo mała chodziła do kuwetki, a ja zaglądałam czy to tylko siu czy może wreszcie jakiś choćby mały qpal. Poza tym nie chciałam, żeby było jej zimno, a ona chyba chciała i za skarby nie dała się przykryć, ani nie chciała siedzieć przy termoforku.
Koszt krwi, a szczególnie przesyłki mnie poraził. Dobrze, że przyjmowali karty, bo nie miała bym czym zapłacić. Liczyłam na 300 zł, tak zresztą mówili :cry:
Dziękujemy wszyskim za pomoc. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, na razie dalej mi się ryczeć nad nią chce :crying:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lut 09, 2009 23:10

Basiu, przesyłamy dużo ciepłych myśli - jesteśmy z Wami, mocno trzymamy kciuki! Musi się udać!!!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon lut 09, 2009 23:12

Dzięki :aniolek: musi....

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Pon lut 09, 2009 23:16

Barbara Horz pisze: Naprawdę mam dość na dzisiejszy dzień, a nie wiem jaka będzie jeszcze nocka. Ostatniej prawie wogóle nie spałam, bo mała chodziła do kuwetki,

Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej, na razie dalej mi się ryczeć nad nią chce :crying:


Basiu, przytulam mocno, a przedtem i zaraz potem :ok:

mojas

 
Posty: 36
Od: Wto lis 18, 2008 21:11
Lokalizacja: Wa

Post » Pon lut 09, 2009 23:17

Będzie dobrze i już, bo nie ma prawa być inaczej :ok:
Cały czas myślimy i posyłamy Daisy pozytywne fluidy :ok:
Kiwaczek i Spółka zapraszają http://www.kiciokociolek.blogspot.com/
Obrazek Obrazek

bea69

 
Posty: 295
Od: Nie wrz 28, 2008 19:30
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lut 09, 2009 23:22

Czekamy na wieści z rana :ok: Oby było lepiej :) Basiu, herbatka miętowa, poduszeczka i odpoczywaj :)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 10, 2009 5:42

Niech sie trzyma malutka. :ok: :ok:

A ile krwi miała podane? Można wiedzieć ile u was ta krew kosztuje?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40418
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Wto lut 10, 2009 9:13

Jak się czuje biedna Mała? Trzymamy mocno kciuki!
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 10, 2009 10:08

luelka pisze:Jak się czuje biedna Mała?


?


Cały czas trzymamy mocne kciuki!!
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lut 10, 2009 10:26

Dziękujemy za kciuki. Mała czuje się dalej kiepsko. Przede wszystkim nie chce nic jeść. Karmię ją na siłę, ale ona tylko mieli jedzonko w pyszczku. Za to non - stop siedzi przy wodzie , pije i siusia. Zrobiła dziś rano qpala. Suchy bobek o normalnym kolorze. Wczoraj w Mikołowie mówiono mi, że organizm kotki na pewno będzie walczył z ta krwią i nie będzie od razu poprawy. Trzeba zaczekać do trzech dni. Mój wet powiedział mi, że powinno się to unormować przez półtorej doby od podania krwi. Jutro mam zrobić jej badanie już tej nowej krwi i wtedy zobaczymy czy jest zaczyna się odnowa czerwonych komórek.
Kasiu Daisy miała podane 23 ml. krwi - tyle ile powinna wg jej wagi. Opakowanie było 50 ml., bo tak ta krew pakują. Czyli pozostało mi ponad 25 ml, które jak by ktoś na szybko potrzebował mogę odstąpić. Krew przechowuję w lodówce zgodnie z zaleceniami. Krew kosztowała 328,38 zł, a do tego musiałam zapłacić 121,61 za transport na cito :(

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto lut 10, 2009 11:20

Skoro nie ma byc od razu poprawy to nie martwmy sie na zapas (a przynajmniej probujmy). Nie chce jesc, bo kiepsko sie czuje biedaczka. Trzeba wierzyc, ze bedzie dobrze. A czy nawet podgrzanego jedzonka, gdzie czuc aromat nie chce jesc?

margo22

 
Posty: 1210
Od: Pt wrz 08, 2006 16:37
Lokalizacja: Wrocław/Amsterdam

Post » Wto lut 10, 2009 11:27

Ja jej daję podgrzane. Nie chce :cry:

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aga_tka, puszatek i 122 gości