BIAŁA Księżniczka i CZARNY Książę - dokoceniowa beznadzieja.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 22, 2009 7:15

Ach i co jeszcze zauważyłam- Młody gubi sierść- całymi kłębkami.. To pewnie od stresu/wq..enia..... ? :? :?
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 8:58

Ja już psychicznie siadam... Młody jest coraz gorszy... Jest gorzej z dnia na dzień... Momentami jest już agresywny... Właśnie musiałam go odizolować od Śnieżynki i zamknąć w przedpokoju. Co ja mam z nim zrobić... :?: :cry: :( BŁAGAM O RADĘ :cry:
Ostatnio edytowano Czw sty 22, 2009 9:15 przez szkrabek, łącznie edytowano 1 raz
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 9:13

Może kup Feliway?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Czw sty 22, 2009 9:50

Zajrzałam ,a tu Młody dokazuje? 8O
Myślalam,że będą problemy ze Śnieżynką...

Tutaj tylko cierpliwość , cierpliwość,
oba koty są teraz zdrowe i ustalają relacje między sobą...

Różnie to trwa,
taki pierwszy podstawowy termin to trzy miesiące.
Wtedy dopiero będzie można coś powiedzieć ,
jak one wyglądają.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sty 22, 2009 13:56

A ja zastanawiałam się dlaczego dopiero od kilku dni tak się dzieje... Może Młody nie chciał jej dokuczać jak była chora... A potem przecież sam zachorował... Teraz to jest makabra... Jak mam na to reagować? Dać Młodemu spokój i niech robi co chce? Jak Śnieżynka się broni to jest ok, ale bywa i tak że się go boi-a on nadal atakuje... Co mam wtedy robić? Mnie już w ogóle nie znosi...gryzie, drapie...
Wybaczcie te stęki na forum... Poruszane są tu poważniejsze problemy, ale liczę mimo wszystko na Wasze rady...

Na Feliway mnie za bardzo nie stać... W animalii kosztuje 100zł. Nie mogę sobie na to pozwolić. Nie w tym miesiącu... Zresztą nie jestem za bardzo przekonana do tego... :?
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 17:30

Kurczę ja nie mogę patrzeć jak Młody tak biedę Śnieżynkę przegania. Robi się zastraszona i zaczyna się mnie nawet bać... :( :( Czy ja dobrze zrobiłam dając jej dom... :?: Z drugiej strony widzę że Młody reaguje jak reaguje ale sam jest też zestresowany. Wszędzie znajduję kule sierści... POMÓŻCIE, CO POWINNAM ROBIĆ? :crying:
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 18:11

głaskac oboje, okazywac uczucie, dawać jednocześnie jeść w odstepie od siebie, u mnie to pomogło, ale trwało dość długo...wiem jak to jest, nie poddawaj się....
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Czw sty 22, 2009 18:12

szkrabek pisze:Czy ja dobrze zrobiłam dając jej dom... :?: Z drugiej strony widzę że Młody reaguje jak reaguje ale sam jest też zestresowany. Wszędzie znajduję kule sierści... POMÓŻCIE, CO POWINNAM ROBIĆ? :crying:

Trzymam kciuki, żeby koty się jakoś dogadały... konkretnie nie doradzę (sama właśnie zmagam się z dokoceniem, i też nie wiem, co mam zrobić....)
Jedyne, co mogę zasugerować, to kuracja scanomune/beta blukanem dla obu... Z powodu stresu często spada odporność, a to powinno zmniejszyć skutki stresu...

Trzymam kciuki, żeby jak najszybciej się dogadały :ok:

charm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6644
Od: Nie paź 26, 2008 20:07
Lokalizacja: Orzesze

Post » Czw sty 22, 2009 18:50

Dzięki za rady.. Staram się robić jak mówicie... Z Młodym jest mały problem, bo on mi zdziczał i traktuje mnie prawie jak obcą osobę :cry: Głaszczę go, miziam... jeśli nie rzuca sę do mnie z zębami lub pazurami... Śnieżynka zaczyna się mnie trochę bać...ale ogólnie jest z nią łatwiej..miziasta jest bardzo... Jedzenie zawsze im daję w tym samym czasie...
A POWIEDZCIE JAK MAM REAGOWAĆ. Czy jak Młody naprawdę zaczyna przeginać, to przeganiać go czy zostaiwć ich samym sobie? Reagować jakoś???
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 19:19

U mnie ostatnio tocza walki kocury,
czyli Cesar i Joe. :roll:

Ale ja nie dopuszczam do tego i Cesar idzie do łazienki i koniec.
raz sie tylko pobiły na ostro i teraz nie ma zmiłuj się,
najmniejsza oznaka zaczepiania i do łazienki.
Niestety czasami Joe leje a Cesar idzie do lazienki,
no ale trudno.
Cesar grubas najwyżej schudnie...


Mimo wszytko bym nie nakręcała ich wzajemnego napadania
lub napadania Młodego na Śnieżynkę.
Cierpliwie bym wynosiła i wynosiła,
aby nie doszło do ran lub uszkodzeń oka.
Z biegiem czasu agresja ustanie...

Rozdzielenie kotów u mnie powoduje,że robią się spokojniejsze.
Jak Cesar przyszedł w zeszłym roku w maju i Pamelka go strasznie biła,
lała się krew,
też wynosiłam Cesara do łazienki
i tak stopniowo stoniowo uspokoiło się po miesiącach.

Jak wychodzę z domu, to Cesar do łazienki.
Co prawda ma to też związek z FIV-em,
ale mimo wszystko Cesar jest dużym kocurem 7 kg.
jakby sie naprawdę zdenerwowal , to mógłby zrobić krzywdę.

Oceń swoje koty, kto komu może zrobić krzywdę
i rodzielaj lub wynoś.
Odpoczną sobie trochę od siebie...
Nagadaj Młodemu,że nieładnie.
Ja tak gadam do Cesara, może zrozumie... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sty 22, 2009 19:29

DZIĘKUJĘ BARDZO ZA RADĘ...
Hmmm tak czy inaczej wydaje mi się że Młody może zrobić większą krzywdę Śnieżynce... Już kilka razy zamykałam go w przedpokoju i uspokajał się trochę.. Tylko nie byłam pewna czy tak powinnam robić... OK teraz już wiem.. Tylko na spokojnie bez przeganiania wziąć za footro i wystawić...
Mam również nadzieję że Młody trochę znormalnieje w stosunku do mnie... On miał zawsze taki charakterek.. Nie zawsze dał sie miziać. Zwykle przychodził sam po mizianki. Głownie w nocy i jak przychodziłam po dłuższej nieobecności..na kolana też przychodził, ale średnio lubił jak się go wtedy głaskało... ALE TERAZ TO MNIE TRAKTUJE PRAWIE JAK OBCĄ :evil: :cry:
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Czw sty 22, 2009 19:52

Przejdzie,
ja tak mam z Milenką,
jak coś się dzieje to nie przychodzi do mnie w nocy.
I też jest charakterna... :roll:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Czw sty 22, 2009 21:31

Szkrabku, musisz mu dać więcej czasu.

Z całego towarzystwa pewnie Ty jesteś najbardziej zestresowana :wink:
Będzie dobrze! :ok:

Myszi

 
Posty: 1080
Od: Śro lis 02, 2005 12:19

Post » Pt sty 23, 2009 6:51

Myszi pisze:Szkrabku, musisz mu dać więcej czasu.

Z całego towarzystwa pewnie Ty jesteś najbardziej zestresowana :wink:
Będzie dobrze! :ok:


Tego jestem pewna :roll: Dziękuję Wam za słowa otuchy.. Od wczoraj wieczorem Młody na razie trochę wyluzował. Z mruczeniem wskoczył mi na plecy jak się pochyliłam żeby go pogłaskać.. 8O Nie robił tak odkąd jest Śnieżynka. W nocy też się pzymilał i mruczal 8O
A dziewczyna nie wiem czemu znowu zprezentowała mi lekko rozwolnionego qpala dziś rano.. Nie wiem może to ze stresu.. Młody wczoraj strasznie dokazywał. Raz też nie mogłam jej podać antybiotyku. Może to też... Nie wiem... Zobaczymy jak będzie dalej..
Synuś mój Młody
ObrazekObrazekObrazek

szkrabek

 
Posty: 197
Od: Wto wrz 11, 2007 9:58
Lokalizacja: Kętrzyn/Olsztyn

Post » Pt sty 23, 2009 7:32

Musisz być bardzo konsekwentna w karmieniu kotów,
po tym jak rozlegulowały im się jelita.
Powrót do zdrowia może trwać dlużej,
nie dawaj nic jej nic innego niż powiedział wet.
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, sherab i 78 gości