nie wiem, czy sie cieszyc, czy smucic... Ja tak bardzo kocham Tryni :*:*:*
Ale bede za nia strasznie tesknic ;( Zadziwiajace, z jaka latwoscia Tryniusia skradla moje serce

Zawsze ja bede kochala

Moze bede ja choc czasem mogla odwiedzac w nowym domku, bo nie potrafilabym jej wykreslic z zycia tylko dlatego, ze znalazla szczesliwy domek. Tryniusia zyskuje spooooooooro przy blizszym poznaniu, a wystarczy, by tylko raz spojrzala na kogos tymi swoimi niesamowicie cudnymi oczami, by sobie ta osobe wokol palca owinac

(choc moze w jej przypadku wokol lapki)

Jesli ta kobieta pokocha Tryni z wzajemnoscia, to bede sie cieszyc, ale jesli ktokolwiek zrobi jej chocby najmniejsza krzywde!!!... Nie daruje!!! Szczescie i bezpieczenstwo mojej ukochanej kotki jest dla mnie najwazniejsze!
Tryniusiu, jestem teraz niestety chora, ale postaram sie w przyszlym tygodniuu choc na moment wpasc do Ciebie. Bardzo za Toba tesknie, koffana moja :*:*:* Tak bardzo, bardzo cie kocham, malenka, slicznotko moja slodka :*:*:*