DT Matahari-kiepskie finanse.

» Nie lut 01, 2009 14:42

czyta, czyta i niecierpliwi się na wieści od Mikusia i Ripley

Czy jest w planach może jakaś sesyjka zdjęciowa? Choćby z przyczajenia?

» Nie lut 01, 2009 20:28

I ja tu bywam w roli podglądacza. Życzę samych takich "nudnych" wieści!

» Nie lut 01, 2009 22:59

Poddasze pisze:czyta, czyta i niecierpliwi się na wieści od Mikusia i Ripley Czy jest w planach może jakaś sesyjka zdjęciowa? Choćby z przyczajenia?

Jeśli chodzi o Mikusia to ostatnio...

Nagrywałam Spacjola jak obgryza karton, tzn. urządza mieszkanie według Kociego Feng Shui, następnie ustawiłam telefon na tryb robienia zdjęc i zrobiłam pare zdjęc Tekli. Mój telefon wydaje taki charakterystyczny dzwięk gdy robi zdjęcie (dzwięk imituje taki jak aparat cyfrowy) a że Mikuś był bardzo zainteresowany to podszedł bardzo blisko) zrobiła mu pare zdjęc a mały cały czas zainteresowany. Aż tu nagle wyciąga łape i mnie dotyka

pomacał mnie i mój telefon ze 4 razy, następnie odwrócił się i poszedł.

Mikuś sam dotknął człowieka...szok!

» Pon lut 02, 2009 9:29

Tiris pisze:Jeśli chodzi o Mikusia to ostatnio...

Nagrywałam Spacjola jak obgryza karton, tzn. urządza mieszkanie według Kociego Feng Shui, następnie ustawiłam telefon na tryb robienia zdjęc i zrobiłam pare zdjęc Tekli. Mój telefon wydaje taki charakterystyczny dzwięk gdy robi zdjęcie (dzwięk imituje taki jak aparat cyfrowy) a że Mikuś był bardzo zainteresowany to podszedł bardzo blisko) zrobiła mu pare zdjęc a mały cały czas zainteresowany. Aż tu nagle wyciąga łape i mnie dotyka pomacał mnie i mój telefon ze 4 razy, następnie odwrócił się i poszedł.

Mikuś sam dotknął człowieka...szok!

HURRRRAAAAAAA!!!!

» Wto lut 03, 2009 15:20

dzisiaj Mikuś uprawiał kocie zapasy z Frodo na antresoli... potem przenieśli się na dół, do pokoju... najczęściej Mikusia widuję razem ze Świstakiem... i są takie do siebie podobne... a Świstak rośnie, teraz jest wielkości Zmory i będzie sporym koteckiem... Zmora zafundowała sobie chore gardło, jest po zastrzykach, dostaje antybiotyk dopyszcznie i jest poprawa... przypomniała sobie, że Spacjol jest jej najlepszym kumplem i ostatnio sielanka i idylla między nimi - śpią przytuleni do siebie, wylizują się nawzajem, a czasami Zmora biega po domu i szuka srebrnego... Melisa ostatnio delektowała się zalewą octową z sałatki... Klara ściągnęła i poobgryzała jajko gotowane na twardo... a tak generalnie nudy, przeplatane jakimiś kłótniami, wrzaskami, łapoczynami...
miały być nowe fotki, ale u nas morowe powietrze... młody rozłożony... ja dogorywam... Tiris też trafiona... siły nikt nie ma na nic...

» Wto lut 03, 2009 16:47

Niedobrze... Wywietrzcie mieszkanie :wink:

» Wto lut 03, 2009 18:45

No to dużo zdrówka dla wszystkich :wink:

» Śro lut 04, 2009 11:38

Zdrówka i powrotu do formy życzę!

» Śro lut 04, 2009 19:13

Dużo zdrowia i przepraszam, że jeszcze nie dodałam nowych zdjęć Melki ale wkrótce się poprawię bo córka ma już ich trochę tylko czas tak pędzi .Pani Małgosiu miała pani jak zwykle rację, że dwa koty chowają się lepiej.Dziś wiemy ,że mała Mesia była by strasznie samotna bez swojego kumpla głaski dla Meliski i reszty futerek.

» Czw lut 05, 2009 11:25

Zyczymy wszystkim domownikom zdrówka. Trzymajcie się ciepło, łykajcie tranik tak jak ja to robię i będzie dobrze. :lol:

No i jeszcze jakieś przydałyby się kadzidełka coby morowe powietrze wykurzyć. :1luvu:

» Czw lut 05, 2009 16:39

liczenie footer Tiris zrobiła... wyszło 14... a ja przekonana, że 15 cały czas... parę fotek nowych już jest, teraz baterie się ładują i będziemy robić... moje samopoczucie nadal nie najlepsze... footra starają się jak mogą, jak tylko się położę, to natychmiast jest na mnie stadko... grzeją... mruczą... barankują...