Bardzo, bardzo potrzebna pomoc...w jakiejkolwiek postaci

[Killatha]

ja też

[Killatha]

[Killatha]

[Killatha]

do góry

[Killatha]

hmmm, tylko ja tu zaglądam?

[Iweta]

hmmm, tylko ja tu zaglądam?

Ja też zagladam, choc z ukrycia więc najwyższa pora sie ujawnić i podnieść wątek. Dowiedziałam sie o p.Janinie przy okazji licytacji filmów na bazarku , próbuje troche pomóc ale wiem, że to za mało i mam nadzieję, że znajdzie się jeszcze kilka osób ,które zechcą wspomóc p. Janine. Ja wiem, że łatwiej jest gdy widzi się zdjęcia kotów ,ale z tego co wiem p.Janina nie ma aparatu ani komputera (ja sama pisze z p.Janina listy tradycyjne) i tylko dzieki uprzejmości Kukuszki są przekazywane wiadomości. Moze ktos z Torunia mógłby pomóc w ten sposób, że zrobiłby zdjęcia kociakom i zamieścił na wątku ?

[Iweta]

Podniosę, może ktoś zauważy i pomoże

[kukuszka12]

To świetny pomysł, zdjęcia kotów... a są piękne, napewno to pomogłoby w jakiś sposób, ale coś nam Torunianie oporni, oj oporni..
A, może jakaś zrzutka na aparat dla Kukuszki?... I napewno znalazłabym czas, żeby pomóc tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Uwierzcie, każdy najmniejszy grosik, puszka, lub sucha karma, odciąży osobę tak bardzo kochajacą zwierzęta, ona tego bardzo potrzebuje.

[Iweta]

To świetny pomysł, zdjęcia kotów... a są piękne, napewno to pomogłoby w jakiś sposób, ale coś nam Torunianie oporni, oj oporni..
A, może jakaś zrzutka na aparat dla Kukuszki?... I napewno znalazłabym czas, żeby pomóc tym, którzy najbardziej tego potrzebują. Uwierzcie, każdy najmniejszy grosik, puszka, lub sucha karma, odciąży osobę tak bardzo kochajacą zwierzęta, ona tego bardzo potrzebuje.

Z tą zrzutka na aparat to bardzo dobry pomysł
Czy sa chetni?

[kukuszka12]

Karmienie i leczenie, stada kotów, to ciężka praca, trzeba być bardzo konsekwentym, tu nie można pozwolić sobie na luzik, bo dziś nie pójdę...itd. a, jak trzeba zdobywać środki na utrzymanie gromady kotów, to tragedia.... tu nie myśli sie o swojej wygodzie, czy deszcz, czy mróz, nie można zawieść naszych przyjaciół jest niestety wciąż ciężko, szukamy różnych możliwości

[Iweta]

Karmienie i leczenie, stada kotów, to ciężka praca, trzeba być bardzo konsekwentym, tu nie można pozwolić sobie na luzik, bo dziś nie pójdę...itd. a, jak trzeba zdobywać środki na utrzymanie gromady kotów, to tragedia.... tu nie myśli sie o swojej wygodzie, czy deszcz, czy mróz, nie można zawieść naszych przyjaciół jest niestety wciąż ciężko, szukamy różnych możliwości

Pani Janina pisała mi, ze od 10 lat nie opusciła nawet jednego dnia karmienia. Chodziła ze złamana prawą reką ,jak i z zapaleniem płuc. Bo przecież koty nie wiedza, ze człowiek nie domaga tylko czekaja na jedzenie, na ta jedna osobe, która zawsze o nich pamieta czy jest mróz czy leje deszcz ona się stawia i karmi , bo to ich KARMICIELKA

[kukuszka12]

Tak, to prawda, to uczciwa i szlachetna kobieta, była taka sytuacja, że ja nie miałam karmy suchej dla kotów działkowych i swoich , nie miałam pieniędzy,a ona poszla do schroniska i wyżebrała 2 kg karmy, byle jakiej, bo taką schronisko oferuje karmicielkom,(nieważne to było wówczas jaką) i mi przyniosła, byłam w szoku....czego nie zrobiły osoby mające worki karmy, i wszystkiego pod dostatkiem, a muszę powiedziec, że z J. znamy się niecały rok. dlatego mam szacunek dla niej.

[Killatha]

to prawda, karmić trzeba codziennie, niezależnie od pogody i samopoczucia
tylko u mnie zapowiada się groźnie - dziki, mam nadzieję że nie przegonią mi śmietnikowych kotów

[dominikams]

Poproszę o nr konta.

[Iweta]

Witam porannie i podnosze wątek może jeszcze ktos zechce pomóc p.Janinie i jej podopiecznym.

Torunianie pomóżcie w zrobieniu zdjęć kociakom , wtedy każdy mógłby naocznie zobaczyc ,że sa ,istnieja i pomoc jest bardzo potrzebna. Pani Janina to emerytka i nie daje rady ze swej skromnej emerytury "utrzymać" tyle kotów. Pomaga Kukuszka, ale sama ma mnóstwo kotów na tymczasie i na działkach. Ja niestety za daleko mieszkam, moge tylko pomóc finansowo i podnosząc wątek.
Bardzo prosimy, o zrobienie zdjęć i pomoc dla kociaków