
Któryś siedzi z Nią w łazience i wywala brzucho do głaskania namiętnie mrucząc


pozataczał się trochę po przyjściu, zwymiotował jakieś świństwa, które zjadł, pomiauczał
i chyba własnie teraz jest już szczęśliwy

PluszowyMisioch

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
po_prostu_kaska pisze:
Też bym chciała wiadomości z DS, jak się zaaklimatyzował, co porabia.
po_prostu_kaska pisze:O rany...
Przecież to właśnie Który - taki duży, pluszowy miś. Taki jaki jest jest cudny.
Trudno, szukamy dalej
![]()
![]()
za domek
dellfin612 pisze:Państwo obawiali się, że tak duży kot zdominuje mniejszego rezydenta![]()
nie chcieli zrozumieć, że dominacja nie zależy od wielkości, lecz od charakteru
że Który nie jest typem kota-dominanta
Państwu nie spodobało się, że mieszkał na dworze
(a niby skąd biorą się koty do adopcji?)
Pani w pewnym momencie wizyty nawet chciała dać mu szansę
pan jednak postawił sprawę na ostrzu noża
myślałam, że zaraz będzie rodzinna awantura
Potem zarobiłam jeszcze wiązankę od osoby, która naraiła całą tę "adopcję"
A Misiaczek, którego miałam okazję poznać okazał się być cudownym, spokojnym i bardzo grzecznym kociakiem.
Dużym - tak, ale jedni są mali, a inni nie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Silverblue i 403 gości