Stokrotki schroniskowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 17, 2008 7:17

nieustające kciukasy za zdrówko Dużej :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 17, 2008 8:39

Stokrotka chyba jeszcze słabsza :roll:
przez cały czas podawania kroplowki lezala w jednej pozycji, zwija się i
chowa łebek miedzy łapki i nakrywa jeszcze ogonem, czy to cos oznacza?
opatuliłam ją recznikiem, może potrzebuje wiecej ciepla

niech juz bedzie poprawa :roll:
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pon lis 17, 2008 8:50

Stokrotko, słoneczko wyzdrowiej nam już, proszę :ok:
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon lis 17, 2008 8:50

Lola_ pisze:Stokrotka chyba jeszcze słabsza :roll:
przez cały czas podawania kroplowki lezala w jednej pozycji, zwija się i
chowa łebek miedzy łapki i nakrywa jeszcze ogonem, czy to cos oznacza?
opatuliłam ją recznikiem, może potrzebuje wiecej ciepla

niech juz bedzie poprawa :roll:


tak , chciałam przeczytać lepsze wieści :( , nie wygląda to dobrze :( czemu sie polepsza..
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon lis 17, 2008 9:33

:(
ja juz nawet nie wiem co pisac
strasznie sie martwie, znów trace nadzieje :(

dla mnie najgorsza jest pozycja kota tak poł siedzacego , opartwego na nosie-to dla mnie pozycja , ktora najczęsciej nie ma dobrego zakonczenia.
Moze kłębuszek nie jest zły :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 17, 2008 17:24

i jak Lola? :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon lis 17, 2008 20:31

nie wiem juz co pisac, co robic, gdzie sie zwrocic o pomoc i jak ratowac Stokrotke :( dzis mam chyba kryzys :(
bylam na kontroli
w skrocie piszac nie jest dobrze, weterynarz nie ma juz pomysłu co robic dalej
ogolnie zasugerował za koteczka sie bardzo meczy, jest slaba i chuda, same kosteczki i mam podjac deczyzje czy warto przedluzac jej cierpienie :(
jest za slaba na zalozenie sondy
poczekam 2 dni jeszcze, bedziemy walczyc, w tym czasie dalej kroplowki, witaminy, antybiotyk, teraz co pol godziny jej wpycham na sile convalescens i ten recovery to jej ostatnia szansa :( bede jej to pchala na sile chocby niewiem co
dostala dzis tez znow cos na pobudzenie apetytu
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Pon lis 17, 2008 21:44

Boże,biedna Jesteś Lolu i biedna Stokrotka :cry:
Mam nadzieję,że te leukocyty nie spadły poniżej normy,wtedy organizm nie ma już siły walczyć.
Próbuj Ją karmić bardzo małymi porcjami,aby była w stanie połknąć.
Przypomina mi się nasz kochany Szejk :cry:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Wto lis 18, 2008 7:37

Lola strasznie mi przykro,domyslam sie co przezywasz :(
biedna Stokrocia :(

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 18, 2008 7:48

nie wiem, co napisać... czy Stokrocia cierpi? czy ją boli?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 18, 2008 10:06

nie wiem czy ją boli, nie płacze, ale na pewno jej ciężko :cry:
rano bez zmian
Obrazek

Lola_

 
Posty: 1165
Od: Śro gru 12, 2007 19:45
Lokalizacja: Siemianowice

Post » Wto lis 18, 2008 10:16

Lola-tak bardzo trzymam kciuki, mysle o was ciągle
Bardzo chciałabym wpaśc choc na chwilke , cos pomoc, posiedziec choc w łazience.
Powciskaj w nia jeszcze jedzonka, moze jutro podjac trzeba bedzie jakąs decyzje :cry: , ale nie umiem sie z tym pogodzić :cry:
Jak na złośc praca mnie wykancza-weczoraj siedziałam do 1ej w nocy, dzis tez nie wiem o ktorej wyjde, jak o ludzkiej porze to zajrze.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lis 18, 2008 10:26

Nie wiem, czy to dobry przykład ale napiszę: ze Stefankiem też było już bardzo cienko, też był słabiuśki, leciał przez ręce, karmiłam go sondą, nie chciał jeść, bronił się, nie chciał kroplówki w domu, nieraz płakał on, płakałam ja, wycierałam pysio i dalej cisnęłam w niego jedzonko, był taki obolały od zastrzyków a co dzień dostawał 2-3 razy dziennie.
Jak już było wiadomo, że przeżyje to wet mi powiedział, że nie wierzył w niego, ale ja nie chciałam się poddać i wygraliśmy życie Stefka, jeszcze ma nos zapchany, muszę z nim jeszcze iść do weta, bo chyba grzyba ma bo coś mu uszka wyłysiały, ale najważniejsze, że żyje, a jak przychodzę do domu, to Stefan jest pierwszy przy drzwiach jako komitet powitalny, przychodzi do mnie na przytulanki i to mi wynagradza te tygodnie walki o jego życie.
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lis 18, 2008 11:24

Lola, tak bardzo mi przykro, ciężko podjąć słuszna decyzję, czemu sie nie poprawia :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto lis 18, 2008 23:12

Najbardziej przeraża ból i płacz koci, można walczyć o dzień gdy widać że i kicia walczy ... lecz gdy maluszek poddaje się ... to brak słów by opisać żal ... za wszelką cenę chcesz pomóc ale już nie wiesz jak ... oddałabyś wszystko nawet swoje serce by uratować tego chorego aniołka ... ale on nie chce, nie ma już siły nawet na Twoja miłość i opiekę.

To nie jest sprawiedliwe! To jest tragedia!
Tak bardzo bym chciała jutro przeczytać dobrą wiadomość o Stokrotce!

Karo jesteś aniołem. Odwagi! Nie trać nadziei!

agnesik78

 
Posty: 7
Od: Wto paź 07, 2008 19:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], sherab i 223 gości