
A w obecnym stanie pewnie nie ma jak go wykastrować..... nic nie mogę wymyslec... Gożdzik jest podobny do Bolki, też mnie chwycił za serce...
a z tym kotkiem z chorą łapką może ktoś się popytać jak będzie w schronisku?
Przykro mi, że Bolka ma tego grzyba, dzwoniłam do weta, to się leczy nawet i 6 tygodni...