oleska222 pisze:Ja też tak myślę, tylko jak ją do tego przekonać... Już kiedyś próbowałam jej wcisnąć Spidka albo Soksa ale nic z tego nie wyszło... Ale wiadomo - Tiff jest 'wybajerzona', nie to co burasy![]()
Wybajerzona to zamało powiedziane ........

Takiego paskudnego , wytartego i okaleczonego ogonka to NiKT nie ma .........
ale jaka frajda będzie dla tego co ten ogonek i całą resztę kota doprowadzi do stanu KOTA .........

Ja ......ze swojej strony mogiem siem pochwalić tym , że niuni już tak miednica nie wystaje .....

Troszeczkę na pewno przybrała na wadze ...
a teraz idę .....przemywać , smarować i zakładać znienawidzony kołnierz ......

U nas się błyska i burza idzie ...







