SK-Długowłosy Draco -juz w domku stałym :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 28, 2008 20:12

dzisiaj Drako mnie naprawdę zmartwił :?

najpierw zaczął mlaskać jakoś tak dziwnie a potem z pyszczka zaczęła kapać ślina ale jakaś taka spieniona i długa :(

nie trwało to długo i przez jakiś czas był spokój
potem zwymiotował jedzenie i znowu na jakiś czas spokój
a przed chwilą znowu mlaskanie i piana z pyszczka

co to może być :?:
jeszcze nigdy się z czymś takim nie spotkałam :?
coś Drakulcowi podać :?:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 28, 2008 21:36

dziwne ale apetyt ma jak dawniej
wrąbał całą kolację a teraz bawi się myszką

cała głupia już jestem
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Nie wrz 28, 2008 22:22

betty, a nie masz w domu jakiejś rosliny którą Draco mógłby podgryzać ?
tak mi się jakos to ślinienie z zielskiem skojarzyło
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Nie wrz 28, 2008 23:11

sprawdziłam wszystkie kwiatki w domu
żaden nie jest nadgryziony

a teraz Drako zaczepia moje chłopaki bo jest w bardzo zabawowym nastroju
jakby w ogóle nie miał dzisiaj problemów

ale będę miała na wszelki wypadek baczenie na roślinki :twisted:

no i cały czas myślę co to mogło być
Marta czy kwiatki takie zwyczajne nie te trujące mogą zaszkodzić :?:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 29, 2008 7:49

Zaszkodzic to moze nie, ale wywołac rózne dziwne reakcje
ja wczoraj kupiłam papirusa, bo wyczytałam ze dobry dla kotów.
rzuciły sie na niego jak szalone i cała noc wymiotowały :roll:
Dobrze, ze przezornie usunęłam go spoza zasięgu Totuni.

Pamietam tez ze naszej suni zdarzało sie zjesc na spacerze jakąś roslinę po której śliniła sie niczym pies chory na wścieklizę.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 29, 2008 8:50

ja tez mysle,ze to moze jakis kwait, albo np polizał jakis detergent do mycia.
Obserwuj go teraz dokładnie.
koty jak sie ciągle oblizują i mlaszczą to im jest w/g mnie niedobrze.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 29, 2008 9:00

Może to tylko kłaki? Leon mi kiedyś ślinił sie i wymiotował wodą- a to były kłaki właśnie- spanikowałam, bo różne roślinki podgryza, ale okazało się, że wszystko w porządku. Odkłaczył się poleciał jeść. Potem znowu wymiotował... i poleciał jeść.

Dzięki wielkie za fotkę (dopiero dziś zajrzałam, bo nie przychodzą mi powiadomienia, a czasu jak zwykle brak). Drako pięęęęęęęęękny :) :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: Eff... żebyż tak człowiek wygrywał 6 w totka co jakiś czas (a przynajmniej raz wielgaśną kumulację, była taka- chyba 7 melonów- , byłyby pieniądze na wielgaśny dom dla dużej ilości kotów io pieniądze dla tych kotów- a tak to się bokami robi, heh :(
Obrazek

theta

 
Posty: 1338
Od: Nie cze 10, 2007 13:49
Lokalizacja: opolskie

Post » Pon wrz 29, 2008 11:25

dzisiaj Drakulec czuje się bardzo dobrze
nie mlaszcze i nie ślini się
apetyt dopisuje

jutro podejdę do weta sama na razie zapytam tak testowo czy przynosić Draka bo jak na razie to nie chcę go stresować tym kontenerkiem

kłakami nie wymiotował tylko ta ślina a po chwili już było OK
ale cały czas obserwuję
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 01, 2008 10:44

mam coraz więcej telefonów w sprawie Drako
a wszystko ze stronki niekochanych :D

jak myślicie powinnam już zacząć myśleć o adopcji
bo chłopak jest już całkowicie wyluzowany chociaż jak przychodzi ktoś obcy to dalej chowa sie pod łóżko :evil:
ale sam już przychodzi na mizianki
wolno go głaskać wszędzie i już nie gryzie :wink:

natomiast nie mam pojęcia jakby było w nowym domku :?
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 01, 2008 11:15

Jeżeli znajdziesz dom, który będzie cierpliwy i wyrozumiały w pierwszym okresie aklimatyzacji kota to czemu nie?

Nie ukrywaj niczego o kocie przed ewentualnym domkiem, a raczej nieco przejaskrawiaj możliwe problemy. Jeżeli nie zrażą się - dobrze to rokuje. Uważaj na ludzi, którzy zbyt lekko na wszystko się godzą, ci z kolei niezbyt dobrze rokują jako odpowiedzialny dom.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39409
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 01, 2008 11:45

Mario jak zwykle mogę liczyć na Twoją dobrą radę :D
dziękuję :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 01, 2008 13:25

Nie ma sprawy, choć w ten sposób się przydam mojemu ulubionemu DT :) Pilnie czytuję ten wątek.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39409
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro paź 01, 2008 18:34

ja tez bym opowiadała nawet przekoloryzowaną ciut prawde, ze płochliwy, ze trzeba bardzo na niego uwazac itd.No i dac czas.
Bo jak ktos nieodpowiedzialny go wezmie, to naprawde moze zwiac w trakcie wizyty u weta np.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 01, 2008 22:57

dzisiaj panu z ogłoszenia powiedziałam że to trudny kot i że może na początku ugryźć :?
o ewentualnej traumie też powiedziałam
na co usłyszałam że domek jeszcze przemyśli sprawę

zobaczymy :twisted:

Mała1 pisze:Bo jak ktos nieodpowiedzialny go wezmie, to naprawde moze zwiac w trakcie wizyty u weta np.


bardziej niż tego uciekania bałabym się gryzienia bo to może odstraszyć niedoświadczone domki
a Drako naprawdę często gryzł ze strachu

ale od jakiegoś czasu już mu się to nie zdarza :D


za to dzisiaj znalazłam zapomnianego krotona prawie całkiem zjedzonego :?

może to właśnie po nim Drakulec miał te ślinotoki :?
Kroton powędrował na niedostępny wieszak ale nie wiem czy da się go odratować :twisted:

MariaD pisze: Pilnie czytuję ten wątek.


Mario jako hodowca powiedz czy Drako ma coś z MCO :?:
Tak sugerował wet ale wiem że oni akurat na rasach psinco się znają :P

Obrazek
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 08, 2008 19:56

no i jak Drakulinski miał wizytę?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Chantel, Google [Bot], MaartaQ i 244 gości