Martwi mnie ta koteczka ( szczerze mowiac to spedza mi sen z powiek) jest w szpitaliku z rudym polamancem. Przez wszystkie godziny lezala w takiej wlasnie pozycji, nie zjadla mieska ani nic wiecej ( przynajmniej ja nie widzialam) To taka moja Amisia, zal mi jej, dziewczyny co jej jest?

Druga co mnie martwie to Basia.
A to dlatego ze jak bralam Lusie to wtedy w maju poznalam Basie, sliczna koteczke, piekna.
To co zobaczylam az mnie przerazilo. Cala zagrzybiona. Laknaca kontaktu z czlowiekiem, polozyla sie w poslanku i ugniatala lapkami powietrze byle by ja miziac, stad takie zle zdjecia. Moze by Basi zalozyc watek? Moze znajdzie sie DT? Ja myslalam wczesniej o Basi, ale ma duzego grzybka a ja nie mam gdzie ja odizolowac. A przeciez grzybek to pryszcz i sie tak latwo leczy. Przez Basie tez spac nie moge.


Biguś- najfajniejszy kot na kociarni, mina gapcioka . Boski!
Ciesze sie ze bedzie mial domek za kilka dni


W boksie 3 wynalazlam takie cudo. Nie syczalo, nie prychalo tylko sie bardzo balo. Czy on jest do oswojenia? Najpierw mylilam go z Tekla , ale juz wiem ze to nie Tekla


To jest Rysio? W kazdym badz razie boski kot





w nastepnym poscie wkleje cudo nr 6.