Ryśka i inni - czyli DT u Karoluch - potrzebne wsparcie !

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 02, 2008 9:00

Cieszę się z dobrych wieści wieczornych i trzymam kciuki za dziś! :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29535
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob sie 02, 2008 9:57

jestem ciekawa jak sobie radzicie
bo, że Rysia czuje się dobrze - nie mam wątpliwści
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2008 17:04

Rysia czuje się bardzo dobrze :) zjadłaby konia z kopytami. psoci, jest radosna. rano nie udało nam się jej wycisnąć, miała w pęcherzu za mało jak na moje umiejętności. potem wyszła tylko kupa. kupy ona zostawia za sobą małe bobki, bo mięśnie zwieracza nie pracują tak jak powinny. nie było nas krócej niż myśleliśmy, więc nikt do Rysi nie był 'zamawiany', została na jakieś 3h. po powrocie zastaliśmy w 3 różnych miejscach kałuże siku. teraz pęcherz jeszcze jest pusty. do wieczora powinien się trochę wypełnić, będziemy dalej próbowali. może ona jedak w schronie robiła siku? tylko niekoniecznie do kuwety, a gdzieś pod siebie? Rysia już nie denerwuje się tak bardzo przy wyciskaniu, jak na początku.
edit: udało mi się właśnie wycisnąć z niej jakieś 4ml moczu.
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2008 19:09

Rachunek w Asie zapłacony, konto czyste, mozna leczyć dalej :)
Niestety panie w recepcji nie umiały odnaleźć zdjęcia rtg, w karcie Rysi nie było wpisane co się ze zdjęciem stało. W poniedziałek będzie na dyżurze lekarka, która obsługiwała Rysię, więc po godz 17 zdjęcie chyba będzie można odebrać - panie obiecały je odnaleźć :twisted:
Upierałam się, że nie zostało odebrane, ale może jednak?
Głaski dla słodkiej Rysi :)

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2008 20:35

Wspaniałe wiadomości! Jednak dom, tylko dom jest najlepszym lekarstwem... :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 70232
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2008 20:56

Dzielna Rysia :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob sie 02, 2008 20:58

cieszę się, ona tak bardzo potrzebowała ludzia
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2008 21:32

ok, dziękuję Casico, skontaktuję się z wetką, która Rysię przyjmowała i oddawała, odbiorę rtg; zostało na pewno. kicia już po kolacji, pychol jej się nie zamyka. wymyśliła sobie zabawę: gdy opuszczona jest roleta w oknie, chowa się za nią i woła 'zgadnijcie gdzie jestem?'. :)
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2008 21:46

Karoluch pisze:ok, dziękuję Casico, skontaktuję się z wetką, która Rysię przyjmowała i oddawała, odbiorę rtg; zostało na pewno. kicia już po kolacji, pychol jej się nie zamyka. wymyśliła sobie zabawę: gdy opuszczona jest roleta w oknie, chowa się za nią i woła 'zgadnijcie gdzie jestem?'. :)


ale nie psujecie zabawy i nie zgadujecie, prawda? :lol:
Obrazek

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sie 02, 2008 22:43

Karoluch, bardzo się cieszę.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Sob sie 02, 2008 22:58

Magija pisze:ale nie psujecie zabawy i nie zgadujecie, prawda? :lol:


nie, no my przecież nie wiemy, gdzie jest Rysia i do kogo należą te nóżki wystające spod rolety... gdy jednak Rysia tryumfalnie wychodzi w kryjówki, uwala się brzuchem do góry na posłanku na parapecie i domaga się głasków za swoją pomysłowość i spryt. mała podejmuje próby korzystania z kuwety, zazwyczaj jej się nie udaje, jeśli coś wypadnie to małe bobki. przez większość czasu kupa wychodzi małymi "porcjami" spod ogonka i zostaje gdzieś po drodze, czym Rysia dodatkowo się denerwuje, bo przecież kot to czysty zwierz.
Obrazek

Karoluch

 
Posty: 1462
Od: Wto maja 01, 2007 22:50
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 03, 2008 8:06

Rozczuliłam się... Taka mądra mała z tej Ryśki. Ja wierzę, że uda się jej leczenie, że będzie mogła swobodnie kuwetkować, znajdzie cudowny domek :ok: Szkoda, że nie poznałam Ryśki osobiście - to jest wyjątkowa kotka :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie sie 03, 2008 21:23

Trzymamy kciuki za zdrówko Rysi :ok:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 03, 2008 22:03

Cały czas :) :ok:

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 04, 2008 6:56

madra Rysiulka :)
taki sliczny i inteligentny kot :)

ciesze sie ze dobrze sie czuje psychicznie, a jak zdrowko sie podleczy to raz raz i domeczek sie znajdzie :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 123 gości