mam już dosyć. gdy umrła Nina pocieszałam się że inne uda się urtować. teraz widzę że nawet Syriusz ma bardzo małe szanse... bardzo źle zniósł śmierć Matyldy a to mu nie pomaga.
Jeszcze nie mierzyliśmy mu dziś temperatury, ale jest ciepły (a wczoraj się trzymał). Bardzo źle zniósł utratę Matyldy po czym nas tak zmolestował, że teraz śpi z Lilithian na kanapie. Za to katar mu zmalał, oczy ma mniej spuchnięte i mniej zaropiałe.
nie chcemy zapeszać ale nie jest gorzej. mamy nawet swoje małe sukcesy w postaci chodzenia do kuwety. Niestety bez Matyldy Syriusz czuje się bardzo samotny wiec sporo czasu spędza na naszych kolanach i na kanapie. kciuki nadal potrzebne.