Spotkanie bardzo mile, przyszlo wiele osob, ogolny gwar i szum, blyski fleszy, tort urodzinowy Skaski, dobra czekolada i inne napoje ..
ale rozmawiac to sie za bardzo nie dalo (ledwo co bylo slychac w tym halasie).
U mnie dalej pachnie spalenizna - takze biedne kocie futra ! nie bede ich kapac, moze czesanie cos pomoze.
O Smoczku sobie mysle ale nie mam juz koncepcji jak o nia dalej walczyc,
i to tez trudno zniesc.
Wczoraj przed spotkaniem miniobchod, oczywiscie znow pozalepiali ...
na kocia dzialke juz nie chodze, stracilam poczucie sensownosci tego
prawie nigdy tam nie widzialam zadnych kotow.
Dziekuje wszystkim za porady (szybkowar jakos powoli doprowadzilam do porzadku, zostalo tylko troche osadu na zewnatrz),
i podtrzymywanie ...
dobrej niedzieli