misia007 pisze:Glaski dla Pączusia
Pączuś w dniu dzisiejszym ma odwyk od głasków
Za łapoczyny względem Grzywki
Wujkowi
Buborowi i cioteczce
Sannie odpowiadamy: guz zmniejszył się WYRAŹNIE, mniej więcej o połowę, zrobił się jakby twardszy. Na razie czekamy co dalej, jeśli wchłonie się samodzielnie i całkowicie - będzie super. Jeśli nie...będziemy rozważać opcję usunięcia pozostałości, wykonania badań HP żeby się to paskudztwo nie zezłośliwiło. Wszystko podk kontrolą wet i konsultacjami onkologicznymi.
Druga dobra wiadomość - Gustaw zaczyna NORMALNIE robić sioo...
Z tym, że nie wiadomo, czy podany steryd miał na to jakiś wpływ czy "tak w ogóle" idzie ku lepszemu. To się okaże.
Ale żeby nie było całkiem wesoło - jedna Kocia Sąsiadka siedzi w lecznicy trzeci tydzień (po sterylce) i nie możemy sobie poradzić z nawrotami biegunki, a jedna z moich Balkonowych Dziewczynek jest bardzo chora...

Nie potrafię jej pomóc bo DzikiDziki Grzywka to przy niej miziak nakolankowy...Na klatkę-łapkę nie da rady bo nie je...
Mam doła jak Rów Mariański...
Do tej pory nie było dla mnie "nie da się"....