przyjechała ta kicia do sterylizacji dzisiaj, przywiozła ją sąsiadka, tam jest 6 kotek zdolnych do rozmnażania, plus kociaki troche 2 mies i troche dwutygodniowych. Dzisiaj troche przypadkiem dostałam trikolorke - przecudna (miał być zupełnie inny kociak, trikolorki TAKIEJ to domek nie chce więc mała jest bez domku...)
Została odrobaczona i odpchlona, tylu pchłów już dawno nie widziałam - te kociaki są zżerane żywcem... Na razie pozbywamy się całego towarzystwa na balkonie... w kontenerku aż czarno

biedna malutka... I pozostałę też tak zapchlone...
Na szczescie sąsiadka będzie je dowozić i przetrzymywać po zabiegu, w domu ma 5 swoich, wszystkie wysterylizowane, ale na te już jej nie stać... Dokarmia tamtą bandę i jest przerażona widząc co tam sie dzieje
Gdyby był jakiś domek czekający na tri - to malutka czeka...