Madziu!to zalezy gdzie....ale mniej wiecej okolo 50 zl.Sa tez testy laczone,bialaczka plus kocie aids,ktore sa nie wiele drozsze.Madziu zrob ten test,prosze,jeszcze przed swietami,dla spokoju i zeby cos sie wyjasnilo lub wykluczylo.Nie wiem ile jeszcze masz na Franusia ale obiecuje pokryc koszty tego testu.W czwartek zrobie przelew,teraz nie ma mnie w kraju a nie mam mozliwosci zrobienia przelewu
Jezeli chodzi o Twoje obawy,to sa dwie teorie...ze bialaczka jest zarazliwa i ze nie jest

,mowimy o tej niewykrytej,choc na temat tej juz wyleczonej tez zdania sa podzielone
Z doswiadczenia mojego i znajomych wynika,ze przy wyleczonej bialaczce,nie przenosi sie,bo mamy koty zdrowe,mimo bliskich kontaktow kotuchow wyleczonych z bialaczki z pozostalymi.
Z tego co wiem,do zarazenia potrzebny jest bardzo intensywny i dlugotrwaly kontakt fizyczny(mycie sie nawzajem,jedzenie i inne bliskie kontakty).Jesli chodzi o Twoja Corunie,to tez zrobilabym jej testy....tak na wszelki wypadek

wszystko sie wyjasni i bedziesz spokojniejsza.Madziu,jesli finansowo nie za bardzo to sie pomysli......Koty sa najwazniejsze
Obiecuje pomoc!