Maleńka [*] Kaziu przed kolejną kuracją,"sposobem"

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 12, 2007 15:42

w mojej lecznicy nie ma ,może uda mi się jutro podjechac i kupic na Białobrzeskiej...ile taki test może kosztować :?:
jakby co to ci odrazu wysle...tylko adres napisz..
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 15:52

dorcia44 pisze:w mojej lecznicy nie ma ,może uda mi się jutro podjechac i kupic na Białobrzeskiej...ile taki test może kosztować :?:
jakby co to ci odrazu wysle...tylko adres napisz..

kolo 35-45 zl, juz z narzutem wet

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sie 12, 2007 17:09

jutro sie dowiem a ty mi napisz czy kupic...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 12, 2007 17:36

Fredziolina pisze:.
Wziełam na kreskę Virkon, jak mam go rozrobić, bo ja mam zaćmienie mózgu :(

POMOCY!

Jest z tyłu opakowania "przepis", ale - Virkon nie działa na parwowirusy.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 12, 2007 20:17

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64286

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=64288

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2401618#2401618


Zapraszam do licytacji (niestety, tylko tyle mogę teraz zrobić i przepraszam, że tak późno :oops: )
Obrazek

Colas

 
Posty: 1233
Od: Śro lip 20, 2005 8:24
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie sie 12, 2007 20:24

ryśka pisze:
Fredziolina pisze:.
Wziełam na kreskę Virkon, jak mam go rozrobić, bo ja mam zaćmienie mózgu :(

POMOCY!

Jest z tyłu opakowania "przepis", ale - Virkon nie działa na parwowirusy.


o masz ci :evil:
Ryśka, czytałam :roll: Jutro poczytam raz jeszcze.
Łazienke wyszorowałam ACE, śmierdzi strasznie :roll:

Dziewczyny, gdyby był u Was bez względu na cene, zakupcie, kase natychmiast wyślę.

Może Wrocław sie odzwie, wtedy jestem gotowa tam podjechać.

U maluszków stabilnie.
Nie ma wymiotów, nie ma biegunki, zastałam jedną poprawną malutką kupkę i duzo siku.
Kociaki chwilami sie bawią, ale i kulą, bo boli brzuszek.
Nawodniłam, lekko nakarmiłam płynnym siemieniem wymieszanym z kleikiem ryżowym i convalescence, nie zwymiotowały, to najwazniejsze.
Biała tri ciągnęła cyca, chłopczyk nie.
Mam nadzieje,że wyjda z tego :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie sie 12, 2007 20:25

Asiu :love: bardzo , bardzo Ci dziekuję w imieniu maluszków.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie sie 12, 2007 20:39

Jadziu, no nie ma mnie w domku, leć na krechę, jak tylko wrócę, zaraz uruchomię JAmesa Bonda :wink:
Zdrówka dla maluszków!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19191
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sie 12, 2007 20:56

czitka pisze:Jadziu, no nie ma mnie w domku, leć na krechę, jak tylko wrócę, zaraz uruchomię JAmesa Bonda :wink:
Zdrówka dla maluszków!


Czitka dziekuję :love: lecę , nie mam wyjscia, najwazniejsze ze maluszki stabilnie, co mnie cieszy, oby tak dalej.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie sie 12, 2007 21:11

A czy domestos zabija parwowirusy?
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie sie 12, 2007 22:41

z tego watku:
http://forum.miau.pl/posting.php?mode=quote&p=1390351

Bonkreta pisze:jeszcze odnośnie dezynfekcji

na jednej ze stron poświęconych panleukopenii znalazłam taką informację:
Notes on bleach: Bleach must be applied to a clean surface to be effective. 5% household bleach should be freshly diluted at 1:32 (1/2 cup per gallon). Correct dilution is very important: too weak is ineffective, too strong is overly corrosive and irritating to cats and humans. Spray bottles should be non-see-through plastic, as bleach is inactivated by light. Bleach solution should be made up fresh using newly purchased bleach, as solution becomes inactivated with storage.

Czyli:
Wybielacz (ACE) musi być stosowany na czystą powierzchnię, aby zadziałał. Domowy wybielacz (5%) powinien być świeżo rozcieńczony w proporcji 1:32. Właściwe rozcieńczenie jest bardzo ważne: zbyt słaby roztwór nie działa, a zbyt mocny powoduje korozję i jest drażniący dla kotów i ludzi. Spryskiwacze powinny być z nieprzezroczystego plastiiku, jako że wybielacz jest inaktywowany przez światło. Roztwór powinien być za każdym razem świeżo przygotowywany, ponieważ ulega inaktywacji podczas przechowywania.

Taka uwaga - nie jestem pewna, w jakim rozcieńczeniu jest ACE, bo nie mam w domu. Może ktoś sprawdzić?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pon sie 13, 2007 8:42

Myślałam o Was i... niestety - uważam, że nie ma co liczyć, że to IAMS... wszystko, naprawdę wszystko wskazuje na panleukopenię. I tak sobie myślę - zanim test dotrze do Ciebie, miną minimum kolejne dwa dni.
W tym czasie stracisz czas, który masz na reakcję.
Na Twoim miejscu nie czekałabym na test, tylko podała surowicę jak najszybciej. Nie wiem jak z dostępnością surowicy aktualnie w hurtowniach, ale nie powinno być problemu. Ona ma wartość ZANIM wirus dokona spustoszenia w organizmie, potem jest już za późno. Zdrowych kotów, jeśli mają bezpośredni kontakt z chorymi, nie szczepiłabym, tylko też surowicę - no chyba, że okaże się, że zupełnie nie masz możliwości podać surowicy, bo wet jest przeciwny.

dodatkowo ludzki interferon - może bardzo pomóc.

Śniły mi się Twoje koty w nocy.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon sie 13, 2007 9:47

no więc test jest na Białobrzeskiej..ale nadal nie wiem czy mam kupic..czy jest sens? i gdzie wysłac...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43978
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sie 13, 2007 10:46

Nie było mnie dwa dni, a tu tak smutno :cry:
Wysłałam co mogłam na leczenie pozostałych kiciów i trzymam kciuki żeby im sie udało :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek

Gutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 2843
Od: Sob wrz 09, 2006 0:34
Lokalizacja: Oława, Wrocław

Post » Pon sie 13, 2007 12:59

Fredziolino, rozmawiałam w sprawie testu z koleżanką, która, niestety, kilkakrotnie przerabiała pp u siebie w domu i usłyszałam od niej to samo, co napisała ryśka-jeśli jest podejrzenie, że to pp, szkoda czasu na robienie testów, trzeba od razu leczyć całą resztę kociąt, bo prawdopodobieństwo zarażenia całego miotu jest b.duże. Podobno dobrze sprawdza się interferon.

bromba

 
Posty: 1183
Od: Śro maja 17, 2006 16:26
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 30 gości