Mokre żarełko wchodzi każde, suche gorzej. Niunia niestety jakoś podejrzanie drapie się w ucho, otrząsa głowę. Zaglądałam świerzba nie widać, może to dopiero początki.
Niestety moje koty się ich boją, chyba za wcześnie ten tymczas, jeszcze pamiętają Żmiję
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL
Mała1 pisze:i jak tam popołudniowe kotki łazienkowe
Koty zwiedzają mieszkanie. Nie przejawiają zupełnie agresji w stosunku do moich kotów. Moje niestety myślą, że dwie nowe Żmije im przywlokłam i się boją Mruczek w ogóle nie reaguje na syki Różyczki i jest bardziej przebojowy. Niunia niestety zwiewa jak się nad nią pochylam, chociaż w łazience daje się miziać. Mruczek jest zupełnie wyluzowany Dziś wróciłam o 21 , do weta pójdziemy jutro.
Z ostatniej chwili: właśnie zaczęły się ganiać po mieszkaniu! Ninia schowała się w koszyczku, a głupi Mruczek jej szuka w łazience.
Jeść, jeść, jeść:
Zwiedzamy:
Ale fajny balkon tu mają
Mieszkanie też niczego sobie:
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców. NAUKA O KLIMACIE.PL
Cudne kociska Jak to dobrze, ze w tym ogromie nieszczęścia jaki je ostatni spotkał, znalazła się Genowefa, która przywróciła ich zycie do normalności Są razem , sa w domu i są bezpieczne.
i jestem total zdziwiona
w schronisku kicia darła się do nas i pchała na ręce, a kocurek przemykał bokiem systemem totalnie przyziemnym. W jakim on tam musiał być stresie
no to czekamy na wątek
kicie juz bezpieczne ,wyglada na to ze ze zdrowiem tez nie ma problemów no to nie pozostaje nic innego tylko na kociarnie domku szukac