majus

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 02, 2007 17:42

dedi dziekuje za namiary na wetow. ja wlasnie teraz chodze do tej kliniki do dabrowy. kotka leczy mi dr Dziak. wydaje mi sie naprawde wporzadku. pozdrawiam
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro maja 02, 2007 18:57

Patka cały czas mocno trzymam za Was kciuki.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw maja 03, 2007 12:09

Patka, napisz chociaż króciutką wiadomość. Prosimy
:ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw maja 03, 2007 12:49

dziekuje Ance za karme. dotarla szczesliwie. od wczorjszego popoludnia nie mial drgawek ale laktuloza podawana od wczoraj dala efekt tylko jednej kupy wczoraj. dzisiaj dalam mu juz naprawde duze ilosci i nic. podaje mu wszytkie leki ktore ma brac. pozdrawiam
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2007 13:13

Dopytam lekarza jaka dawke laktulozy mozna podawac, wydaje mi sie ze 6 ml na duzego kota przy encefalopatii moze byc troche malo, ale dopytam. Generalnie u ludzi przynajmniej porzadanym efektem sa 2-3 wyproznienia dziennie i kal o miekiej konzystencji (sorki za naturalizm :wink: )
Dobrze ze neurologicznie troche lepiej jest, szczerze mowiac mialam nadzieje ze nie jest az tak przytruty... Najwazniejsze teraz zeby zareagowal na leczenie i pozostal stabilny, mam nadzieje ze w pespektywie bedzie mozna zobaczyc na USG jak wyglada watroba, transaminazy na tym etapie niewiele mowia o stanie samego narzadu. Moze byc stluszczenie, moze byc marskosc... Bardzo dzielni jestescie choc domyslam sie jak juz wykonczeni.
Trzymajcie sie cieplutko
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw maja 03, 2007 14:02

dzieki wielkie nan. dalam mu juz chyba lacznie z 15ml i nic. juz wiecej nie daje bo sie boje.
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2007 14:14

Jasne, nie dawaj mu juz wiecej, w "mojej" lecznicy nie odbieraja wiec sie nie moge dopytac, ale nie wydaje mi sie zeby dobowa dawka byla wyzsza niz to co podalas. Trzeba czekac, kotus jest wlasciwie leczony, potrzeba mu teraz spokoju, czasu i kciukow :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Czw maja 03, 2007 15:05

Aniu, jak myślisz, czy jak jutro Patrycja pojedzie do weta, to prosić też o kroplówkę, chociaż pod skórę?
Marcelibu
 

Post » Czw maja 03, 2007 17:00

moje niektore wypowiedzi sa bardzo krotkie ale ja praktycznie caly czas placze jak tylko cos jest nie tak i nie mam sil na nic. na szczescie majus nie dosc ze zrobil na raz trzy wielkie kupy to jeszcze sie duzo wysiusial. kurde juz mialam najczarniejsze mysli a teraz znowu wrocila mi nadzieja. sciskajcie nadal mocno kciuki bo to dziala. dziekuje i pozdrawiam
Obrazek

patka-p3

 
Posty: 293
Od: Wto kwi 24, 2007 11:54
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2007 17:55

A to po mnie nie widać, że cały czas ściskam :twisted:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Cierpliwości!!!Spokojne ruchy!!!!Widzisz, że to skutkuje! :)
Marcelibu
 

Post » Czw maja 03, 2007 17:59

Ja też trzymam :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
i cały czas o Was myślę
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Czw maja 03, 2007 18:18

Oczywiście ze znam dr Dziaka (oni mają niedaleko mnie drugi gabinet, wiec zalezy skad jesteś z jakiej dzielnicy- wcale nie musisz targać Majusia do Dąbrowy)
Jak on sie czuje dzisiaj? Też trzymamy kciuki za jego zdrówko + 4 łapy

dedi

 
Posty: 3288
Od: Pt maja 26, 2006 10:39
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw maja 03, 2007 18:19

nieustannie :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw maja 03, 2007 18:40

To super wiadomość, że ten lekarz ma gabinet w Sosnowcu!!!
Marcelibu
 

Post » Czw maja 03, 2007 18:54

patka-p3 pisze:dlugo nie pisalam ale naprawde czasami mam bardzo slabe momenty i najchetniej bym sie zakopala. majus niestety jest zatruty amoniakiem. .


Pytanie techniczne (zeby wiedziec, na co uwazac)
W wolnej chwili, moze moglabys napisac,
w jaki sposob kotek zatrul sie amoniakiem?

Kazia

 
Posty: 14040
Od: Pt maja 24, 2002 13:46
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 246 gości