kot po wypadku z odleżynami.JEST LEPIEJ!

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob mar 10, 2007 16:10

:D a kiedy będą jakieś nowe fotki???
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob mar 10, 2007 17:57

W telefonie juz sa :) Tylko wlasciciel telefonu gdzies wywial,wiec jeszcze troche.Jutro na 100%Przycisne go.Nie rano,po poludniu .
Prosze zagladac :P

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Nie mar 11, 2007 11:57

Ello, dostałam PW ale odpiszę tutaj- może się komuś przyda :wink: U Krokera była zupełnie inna sytuacja bo On oprócz tego, że dostawał Nivalin był w zupełnie innym stanie tzn nie miał problemów z chodzeniem. Porblemy miala za to Yennefer. Jesteśmy w komfortowej sytuacji bo w Łodzi mieszka masażystka zwierząt- Magda. Yennefer chodziła do niej koło miesiąca codziennie na masaże. Na początku masaż to było w zasadzie mocniejsze głaskanie wzdłuż nóżki. Mięśnie były bardzo przykruczone. Stopniowo po kilku dniach Magda zaczynała masaż właściwy. Możesz próbować robić go sama w domu. Ważna jest regularność- codziennie pół godzinki trzeba poświęcić. Ponieważ pewnie nie wiesz jak to robić opiszę tak jak to widać z "zewnątrz". Proponuję zacząć od stópki- łapiesz paluszki i podwijasz (wszystkie na raz) pod stopę- trzeba powtarzać przez jakiś czas. Żeby rozgrzać troszkę i rozluźnić mięśnie głaszczesz nóżkę od dołu do góry- mocniej niż normalnie- takie głaskanie "siłowe":lol:. Potem dwoma palcami- wskazującym i środkowym od dołu nóżki aż do biodra zaczynasz rysowanie takich malutkich kółeczek- szybkie ruchy bardzo drobne, taka wibracja w zasadzie.... Tylko jeżeli Czaruś ma ranę to nie można raczej masować tych okolic- najpierw gojenie- potem rehabilitacja.... Na to gojenie przydałby się wózeczek- byle jaki- posklejany taśmą klejącą z patyków i owinięty ligniną- cokolwiek byle nie pogłębiać odleżyn.... A gimnastykę nóżek można robić w każdej sytuacji- kotek śpiący na kolankach- podkładasz dłoń pod stopę i pracujesz nóżką tak jakby chodził, przyginasz do brzucha i rozluźniasz- każdy ruch jest dla mięśni lepszy niż jego brak- nawet jeżeli technicznie będzie coś źle to i tak lepiej niż jeżeli wcale nie będzie się ruszał. Krzywdy większej i tak nie zrobisz- nie bój się :) Powodzenia życzę :)
Do zobaczenia Yennefer- czekaj na mnie w bytowniku przy ognisku.
10.02.2013 mój świat się zawalił.

Kto Ci tam Krokerku brzuch miętosi? Komu ćwierkasz? Do kogo się przytulasz w nocy? W czyich ramionach czujesz się bezpieczny?
09.11.2015r. odszedł Kroker

Slonko_Łódź

 
Posty: 5664
Od: Pt cze 10, 2005 7:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 11, 2007 12:59

Tak z opisu to nie jest to trudne.Bardzo dziekuje za podpowiedz.Czarus ma lekkie przykurcze szczegolnie w lewej nodze i to ona utrudnia mu jakiekolwiek proby chodzenia,bo w kazdej sytuacji podcina noge prawa,ktora to kicio probuje sobie pomagac przy chodzeniu.Podnosi sie na kolanku,ale ta druga idzie na ukos i popycha prawa,wiec Czarus suwa sie na boku i w taki sposob ciezko goi sie odlezyna.Chodzi malo,ale troche musi,bo juz zaczyna dziwaczec z tego siedzenia w przymalym koszyku.Niestety klatki dla krolika nie znalazlam u nikogo,chociaz podejmowalam proby :cry:
Dzisiaj mija miesiac od wizyty u pani wet z Kasia D :love:
Czarus jest uratowany :catmilk:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Nie mar 11, 2007 19:33

Obrazek

Obrazek


tak Czaruś wygląda obecnie :wink:
Niestety tylko te zdjecia wyszly jako tako,inne sa rozmazane.Przyczyna ?
Czarus ma kocie ADHD :twisted:
No coz bede probowala dalej upolowac jakies fotki :wink:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Nie mar 11, 2007 21:27

atnar pisze:Obrazek


Czy on ma TAK zawsze 8O 8O :?:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 12, 2007 10:35

Ale co ?Oczy ,czy kokardke?
Kokardka jest dla wielbicielek Czarusia :D Zalozona tylko na sesje zdjeciowa.
Oczy niestety tez nie pala sie jak zarowki,to tylko lampa aparatu :wink:
Niestety ,inne zdjecia nie wyszly,bo albo ma zamkniete oczy ,albo jest skrecony w sprezynke i nie widac co to jest.
No nic dzisiaj bede polowala na kolejne zdjecia ,moze podczas zabawy z Guciem?

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Pon mar 12, 2007 11:33

Atnar, przeczytaj wątek o moim Goferku. Podawaliśmy też nivalin.Kupowałam igły 5 wtedy nie czuł ukłucia,jak były grubsze to się bardzo wyrywał. Na razie kuracja nie dała żadnych rezultatów, Gofer dalej robi pod siebie,biega w majtkach i podpasce.Trzymam mocno kciuki za Czarusia :ok:
Gofer Obrazek

tesa

 
Posty: 69
Od: Pt wrz 03, 2004 20:19
Lokalizacja: Starachowice

Post » Pon mar 12, 2007 11:41

atnar pisze:Ale co ?Oczy ,czy kokardke?

O tych Nieziemskich Oczach myślałam... :D
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 12, 2007 11:42

Dzieki juz szukam.
U Czarusia jest jakas poprawa,bo trzyma siku,nie ciaga za soba smugi i z pampersow juz zrezygnowalismy.Z qupalem to on kladzie sie na boku w przedpokoju i robi ,a konczy w biegu.Zbieramy :wink: ,bo kochamy.
Moze dla gofera jest jakas szansa?W kazdym razie trzymam kciuki za jego zdrowko :ok:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Pon mar 12, 2007 17:19

atnar pisze:Obrazek


Ależ piękny. On ma MOC w oczach. 8O

Zdrowiej nam Czarusiu :ok:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto mar 13, 2007 11:24

Zmienilam igle na piatke.Faktycznie Czarus nie czuje uklucia,tylko samo podawanie leku.Dzisiaj sprawdzilam,ze na pewno wie kiedy robi kupe.Spal ze mna na lozeczku ,obudzil sie i szybciutko myknal na podloge.Zrobil i zagrzebywal lapkami.Nie chcial nabrudzic w lozeczku. :D

Odlezyna sie nie chce zagoic do konca.Kolejne leki sie koncza.Masci mam tylko na dzisiaj,a jutro nie wiem i nie znam nazwy tego leku.Ide dzwonic do wetki.

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Wto mar 13, 2007 11:29

Kasia D znowu wysle nam leki :1luvu: :aniolek: :1luvu:

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

Post » Wto mar 13, 2007 12:27

A jak idzie masowanie łapek?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 13, 2007 12:36

Nie wiem na ile dobrze to robie,ale Czarus nie protestuje.Mruczy.Paluszkami chwyta moj palec.Dodatkowo robie mu rowerek.Jedynie ustawianie w pozycji pionowej nie daje rezultatow ,bo kicio sie buntuje :cry: Ustawia sie do siedzenia,podkula nogi i za chwile kladzie sie na boku.Z poczatku jezdzil na zadku i tam przy ogonku mial odlezyny,wiec zmienil pozycje na "boczna"i teraz tam jest ta wielka odlezyna,ktora nie chce sie zagoic.NiestetyCzarus nie zmienia pozycji,a jesli juz to na minute ,jakby ktos zmienil jego konstrukcje.

atnar

 
Posty: 151
Od: Pon lut 05, 2007 21:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 315 gości