» Śro sty 10, 2007 10:01
Kajtuś hop po domek! Musi się udać! Jest mi strasznie źle, ze nie mogę cię wziąć. Trzymam kciuki i wierzę, że już za chwilkę znajda się twoi ludzie.
Co u Kajtusia? Mam nadzieje, że nadal mieszka sobie w piwnicy, gdzie jest choć troszkę bezpieczniejszy.