» Pt sty 26, 2007 15:18
To chyba zależy od tego jaką masz powierzchnię, na ile mogłaby mieć "własny" pokój czy coś w tym rodzaju. Ona potrzebuje domowej atmosfery, spokoju, na pewno kogoś, kto będzie miał czas po proastu z nią pobyć, pogadać, nawet jeśli początkowo nie będzie mowy o dotykaniu, a tym bardziej braniu na ręce.
Mała dziewczynka nie musi być przeszkodą. Myślałyśmy bardziej z millarcą o takim domu z paru dziećmi, które robią w grupie dużo hałasu. No i ważne jest, żeby dziecku dało się wytłumaczyć, że to kotka po przejściach, że przynajmniej na początku nie wolno jej brać na ręce, a nawet z głaskaniem trzeba uważać itp. Jeśli dziewczynka to zrozumie to ok.