Historia kotów wrony

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 09, 2005 12:47

Dzięki Beliowen
Teraz juz tylko chciałabym bardzo wiedzieć jak się czują kociaczki i ich cierpiąca jeszcze niedawno - mamusia.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro lis 09, 2005 13:07

Beliowen pisze:
Elżbieta P. pisze:
salma75 pisze:Niestety :(
Czułam coś od początku...Świetny temat sobie wybrała, żeby wzbudzić takie emocje :(


Bardzo bym sobie życzyła żeby to było trollowanie.
Gorzej, jeśli jest inaczej. :(

Udalo mi sie uzyskac nastepujace informacje ze schroniska w katowickiej Dabrowce:

Faktycznie, mialo miejsce oddanie do schroniska w sobote czworga czarnych kociat, z ktorych jedno zostalo odebrane najpierw, a pozostala trojka w niedziele - ale wg dokumentacji w schronisku nie poznym wieczorem, a duzo wczesniej.
Zdaniem kierowniczki schroniska, kocieta spedzily w nim niecala dobe i zostaly odebrane przez ta sama osobe (mezczyzne), ktora je przyniosla.
Podczas pobytu w schronisku podawano im puszki realowskiej marki Tip dla doroslych kotow oraz mielone mieso, ktore schronisko dostalo z darow.
Kierowniczka nie byla w stanie okreslic, czy kocieta cokolwiek zjadly.
Podczas pobytu w schronisku przebywaly w klatce w ogolnej kociarni.


Oby, oby......Ja tam juz nieufna jestem....:(
salma75
 

Post » Śro lis 09, 2005 13:10

salma75 pisze:
Beliowen pisze:
Elżbieta P. pisze:
salma75 pisze:Niestety :(
Czułam coś od początku...Świetny temat sobie wybrała, żeby wzbudzić takie emocje :(


Bardzo bym sobie życzyła żeby to było trollowanie.
Gorzej, jeśli jest inaczej. :(

Udalo mi sie uzyskac nastepujace informacje ze schroniska w katowickiej Dabrowce:

Faktycznie, mialo miejsce oddanie do schroniska w sobote czworga czarnych kociat, z ktorych jedno zostalo odebrane najpierw, a pozostala trojka w niedziele - ale wg dokumentacji w schronisku nie poznym wieczorem, a duzo wczesniej.
Zdaniem kierowniczki schroniska, kocieta spedzily w nim niecala dobe i zostaly odebrane przez ta sama osobe (mezczyzne), ktora je przyniosla.
Podczas pobytu w schronisku podawano im puszki realowskiej marki Tip dla doroslych kotow oraz mielone mieso, ktore schronisko dostalo z darow.
Kierowniczka nie byla w stanie okreslic, czy kocieta cokolwiek zjadly.
Podczas pobytu w schronisku przebywaly w klatce w ogolnej kociarni.


Oby, oby......Ja tam juz nieufna jestem....:(

Ja tez, dlatego zadzwonilam do schroniska.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Śro lis 09, 2005 14:39

hej!
jest mi przykro :(
nie mam zwyczaju konfabulować i wymyślać niestworzonych podłych historyjek, wydaje mi sie ,że dostalam za soje juz wystrczająco :(
kotki czuja sie dobrze ogladala je moje wet, a zdjęć nie ma bo sa złej jakości, dzisiaj pożyczyłam aparat cyfrowy i postaram sie umieśćić zdjęcia(jeżeli będe umiała to zrobić) kociaki ze zchroniska odbierałam ja i nie widziałam tam ,zadnej kierowniczki a tak po prawdzie to kazali podać fałszywe dane , bo nie jesteśmy z katowić
klatki widziałam!! dlatego koty mam już w domu!!
Jola

wrona4

 
Posty: 32
Od: Nie lis 06, 2005 19:26
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lis 09, 2005 14:45

Jeezu dziewczyny - przestancie sie nawzaje nakrecac. Dziewczyna pisze, Beliowen sprawdzila - kotki w domu... dajcie juz spokoj.
:?

Chilli

 
Posty: 3020
Od: Wto mar 08, 2005 15:00
Lokalizacja: Deutschland:)

Post » Śro lis 09, 2005 15:00

:? Ok....ufam że z kociętami wszystko ok, więc chętnie zobaczę zdjęcia!
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2005 15:09

Ok, gdybyś wrona wiedziała jakie ludzie tu sobie jaja potrafią robić, jak grać na naszych uczuciach, nabijać się...zrozumiałabyś to nasze ograniczone zaufanie...
Trzymam kciuki żeby u kociaków nie wykluło się żadne poschroniskowe paskudztwo!
I czekam na te foty cudem ocalonych ;)
Pozdrawiam serdecznie
salma75
 

Post » Śro lis 09, 2005 15:11

wrona4 pisze:hej!
jest mi przykro :(
nie mam zwyczaju konfabulować i wymyślać niestworzonych podłych historyjek, wydaje mi sie ,że dostalam za soje juz wystrczająco :(

niech już nie będzie tobie przykro :)
ale dziewczyny nie ze złej woli tak piszą, zdarzyły już się na forum różne sytuacje :cry: , różne posty grające na uczuciach ludzi, którzy mają na względzie coś więcej niż własny czubek nosa, dlatego też i tyle mamy wątpliwości i obaw
A teraz głowa do góry i bardzo proszę o fotki ślicznych maluszków :)
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Śro lis 09, 2005 15:16

a poza tym co w tym złego, ze chcemy zobaczyć fotki szczęśliwej mamusi z dziećmi.
Kocięta mają byc do adopcji. Łatwiej znajduje sie domy prezentując zdjęcia.
Chilli - nie nakrecamy sie wzajemnie, ale sama przyznasz, że taki post jak ten wrony z 1-szej strony - to niecodzienność na tym forum.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro lis 09, 2005 15:17

Dzięki Aniu, Chilli i Amy:)
Już mysłałam,że tu nigdy wiecej nie zajrze :(
A mam jeszcze kilka pytań w sprawie moich kociaków, ale to wieczorem , bo teraz pilnie muszę wyjść.
Do wieczora zatem
Jola

wrona4

 
Posty: 32
Od: Nie lis 06, 2005 19:26
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lis 09, 2005 15:21

Nie przejmuj sie Jola to tylko troska o kociaki ,fajnie ze sie odezwałaś i rozwiałaś wszytkie wątpliwości, doceniam bardzo to co zrobiłaś, pozdrawiam cieplutko

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro lis 09, 2005 15:23

Do "zobaczenia" wieczorem! :)
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 09, 2005 15:25

Pytaj o wszystko, ostatnio nabrałam większego doświadczenia w wychowywaniu maluchów :wink:
jestem mamusia 2 szkrabików, wychowanych na butelce od 2 doby ich życia :( , teraz maja już 6 tygodni :D
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Śro lis 09, 2005 15:58

wrona4 pisze:Dzięki Aniu, Chilli i Amy:)
Już mysłałam,że tu nigdy wiecej nie zajrze :(
A mam jeszcze kilka pytań w sprawie moich kociaków, ale to wieczorem , bo teraz pilnie muszę wyjść.
Do wieczora zatem
Jola

Jolu - dlaczego nie chcesz więcej zaglądać ? To forum to skarbnica wiedzy a ponadto mozesz na nim uzyskać pomoc zarówno w zakresie adopcji maluchów jak i ewentualnego transportu.
Nie obrażaj się na nas. Twoje "wejście" na to forum - było kontrowersyjne, bo zaprzeczyło wszystkim propagowanym tu zasadom.

Ale to wcale nie znaczy, ze jesteś potępiona na zawsze.
Bardzo sie wszyscy cieszymy, ze posłuchałas naszych rad, że kocięta są w domu z matką.
Zostań z nami.

Elżbieta P.

 
Posty: 2241
Od: Śro lut 02, 2005 0:40
Lokalizacja: Okolice Kozienic / mazowieckie

Post » Śro lis 09, 2005 18:04

Wrona, zagladaj..
dziewczyny nie chcialy zle...
one sie boja kolejnego durnego postu grajacego na uczuciach... ale bedzie dobrse nie martw sie.
ja wierze ze kociaki cale i zdrowe... jak masz pytnia to wal smialo.
napewno ktos ci odpowie :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, Google [Bot], HerbertPrade, puszatek i 156 gości