Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 03, 2021 23:04 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

OK.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Śro sie 04, 2021 6:47 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Bardzo mi żal tego biedaka :cry: Na pewno cierpi, ale mam nadzieję, że mu się uda. Cieszę się, że chociaż finansowo jest zabezpieczony. Ogromne :ok: :ok: :ok: :ok:
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 04, 2021 8:42 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

:ok: :ok: :ok: bardzo mocne
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2313
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Śro sie 04, 2021 9:03 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

wyrobekj pisze:Odmówili mi kilkukrotnie faktury. Przy wydawaniu paragonu nie było wpisanego numeru NIP i nie można już teraz wystawić faktury.


Lecznica wystawia fakturę na Ciebie, czyli osobę prywatną. NIP na paragonie dotyczy tylko firm. Jeśli Ty, jako osoba prywatna, prosisz o fakturę, to nie mogą odmówić zasłaniając się brakiem NIP na paragonie.
Ja pracuję w dużej firmie handlowej i wystawiamy faktury na osoby prywatne (np. gdy faktura jest potrzebna do okazania w sądzie) mimo, że na paragonie brak NIPu.
Moje koty za TM: Gaja - 4 lata; 21.09.2009 Bobik - 8 lat; 16.08.2018 Myszka - 14,5 lat; 17.01.2020 Szymek - 19 lat; 07.05.2021 Kuba - 17 lat; 28.03.2022

Koty z Opola pod moją wirtualną opieką: Skarbinka - 16.02.2010 Maskotka - 22.10.2010 Fatimka - 01.11.2010 Irenka - 29.06.2012
Roki - 16.08.2012
Henio ze Szczecina - lipiec 2022
Bibi - 17.08.2022

Szymkowa

 
Posty: 4818
Od: Pon lis 21, 2005 17:06
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Śro sie 04, 2021 10:54 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Misia [*] u mnie 28.04.2017-14.06.2018

Meteorolog1

Avatar użytkownika
 
Posty: 3997
Od: Sob lis 23, 2013 0:42
Lokalizacja: Olesno (opolskie)

Post » Śro sie 04, 2021 11:38 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Byłam w klinice, przyjęła mnie przemiła pani Doktor. Pokazali Łapka, właśnie robili mu USG, bo się nie wypróżnia od kilku dni. Zaczął ponownie jeść, gorączka spadła.
Stan prawej łapy jest dobry, lewej niepewny. Skóra nie zrosła się, mimo, że Doktor pozszywał, nie ma krwawienia a to by było dobre, bo by było widać, że wraca ukrwienie tej łapy. Istnieje ryzyko amputacji, ale na razie nic nie wiadomo.
Kot ma anemię, ale już są młode erytrocyty, za niedługo powinny trafić do krwioobiegu.
Nie robiłam zdjęć, bo kot się wyrywa, chce chodzić, uciec, można go pogłaskać, ale się wyrywa. Widać, że to dziki kot.
Zostawiłam Mu zabawki.
Zrzutka odrzuciła przesłane dokumenty bo nie ma podpisu lekarza i pieczątki oraz chcą o wiele więcej opisu i zdjęć które uwiarygodnią to, co napisałam na Zrzutce.
Nie wiem jak mam uwiarygodnić to, że kot potrzebuje kliniki aż mu się zrosną kości, bo go nie mogę zabrać do domu, a ciągle jest ryzyko powikłań.
Powoli godzę się z tym, że całe leczenie sfinansuję z własnych pieniędzy, bo ja nie jestem w stanie uwiarygodnić tego, że kot może wymagać tej drogiej kliniki przynajmniej do czasu, aż będzie jasna sytuacja z lewą łapą, a kiedy to będzie jasne to tego nikt nie wie.
Zobaczymy co napisze klinika i jak na to zareaguje Zrzutka.
Pani Doktor obiecała dać bardziej szczegółowy opis i choroby i leczenia.
Martwi mnie to, że kot nie jest miziasty, bo nie wiem jak Mu znajdę dom. Ale będę powoli ogłaszać kota, aby po zakończeniu leczenia mieć jakieś szanse na adopcję. Ja go naprawdę nie mogę przygarnąć, koleżanka zaoferowała dom tymczasowy na 2 miesiące (ale i tak ja będę jeździć na rehabilitację), potem nie mam żadnego miejsca dla niego. A i ten DT to jest dopiero od połowy sierpnia.
Pani z fundacji Stawiamy na Łapy powiedziała, że na tydzień może kota przyjąć do kociarni, więc jeszcze jest taka opcja, ale nie wiem czy będą z nim jeździli na kontrole.
Podsumowując dzisiejsze doświadczenia potwierdza się przysłowie, że kto ma miękkie serce ten ma twardą d.....

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

Post » Śro sie 04, 2021 11:52 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Ogłaszaj kotka, gdzie sie da na olx, facebooku, dobrze byloby, zeby trafił do swojego domku.,dosyc juz biedak przeszedł. to, ze nie jest miziasty moze sie zmienic i pewno sie zmieni. na razie kot w stresie , raz nowe miejsce, dwa łapki go bolą, to może nie okazywac jakoś tego , ze lubi głaskanie. nawet najbardziej dziki kot moze stac sie miziakiem. Moja Hrabinka jest tego dowodem. wziełam ja z OTOz , bo nikt nie chciał dzikusa, który nie dał sie dotknąć, fukał na wszyskto i wszystkich, na dodatek adpotujący chcieli kota urodziwego, a Hrabinka, no cóż, dla mnie najpiekniejsza, ale obiektywnie patrząc, nie jest urodziwa. :ryk: Teraz spi ze mną, jest mega miziaczkiem, najukochańszym kotem jakiego miałam, . Do kota po przejsciach, dzikuska trzeba dużo miłości i cierpliwości, tylko tyle i az tyle.
Żadne niebo nie będzie niebem, jeśli nie powitają mnie w nim moje koty.

Myszorek

 
Posty: 5078
Od: Czw sie 08, 2019 8:34

Post » Śro sie 04, 2021 11:53 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Spokojnie, nie ma co za bardzo wybiegać w przyszłość, tego się nauczyłam przez lata tymczasowania. Podejmowałam decyzje, które przerażały moich znajomych, ale jakoś się potem układało. Po kolei. Najważniejsze, aby kot wyzdrowiał. Złapałam kiedyś bardzo dziką kotkę na sterylkę. Była w lecznicy w klatce ok.12 dni, do wygojenia, a potem została wypuszczona, no bo dzika dzicz. Dzisiaj domaga się mizianek, muszę ją brać na ręce, pięknie mruczy...itd. Oswoiła się.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56124
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro sie 04, 2021 12:03 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

A co do Zrzutki, trzeba uporządkować papiery, poproś o podpisy lekarzy, nie sądzę aby były problemy z wypłatą (jeśli nie w tym momencie to po jakimś okresie leczenia i hospitalizacji, co oznacza że bieżące leczenie należałoby skredytować), w tak oczywistej sytuacji. Jakby co, zawsze można zrobić zamieszanie ;)
No i bierz kwity na wszystko co związane z tym kotkiem.
kot też człowiek...
04.06.2018 Myszunia [*]
13.08.2013 Lesio [*]

color1

Avatar użytkownika
 
Posty: 1604
Od: Czw cze 27, 2013 11:52
Lokalizacja: wawa

Post » Śro sie 04, 2021 12:30 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Kot jest w trakcie leczenia. A więc albo lecznica będzie Ci wystawiać faktury cząstkowe do opłacenia, albo hurtem po zakończeniu kuracji. Nie rozumiem, co za problem dla nich posłać Ci je mailem. Nie każdy klient domaga się faktury, to zapewne ich rozleniwia, ale na wyraźne życzenie mają obowiązek wystawić. Mogą firmy telekomunikacyjne, mogą sklepy (choć te domagają się NIP-u klienta, ale każdy prywatny człowiek też ma NIP, wystarczy poprosić Urząd Skarbowy).
Moje faktury, które dostaję przez internet, nie mają podpisów, tylko kod kreskowy. Mój NIP nie jest tam potrzebny.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 04, 2021 12:44 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Hej, trafiłam tu przez wykop i zrzutkę na którą też osobiście wpłaciłam środki. Piszę celem "wsparcia moralnego". Widziałam, że aktualizowałaś, że jak Zrzutka nie potwierdzi to oddasz ludziom pieniądze - nie poddawaj się. Te pieniądze są od nas, wpłacających, na Łapka żeby miał najlepszą możliwą opiekę. Upierdliwe, że "tu pieczątka a tam podpis" ale jak już tyle ogarnęłaś i tyle serc i portfeli poruszyłaś (a to ta trudniejsza część) to teraz nie daj się pokonać biurokracji. Please

madziowiec

 
Posty: 36
Od: Śro sie 04, 2021 12:37

Post » Śro sie 04, 2021 13:38 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Z regulaminu zrzutki nie wynika, że beneficjent najpierw na swój cel musi wziąć kredyt, zapłacić, a potem przedstawić zrzutce rachunki. Przecież to by się mijało z celem - o pomoc proszą ludzie bez zdolności kredytowej. Mam wrażenie, że podpisy i pieczątki lecznicy powinny wystarczyć. Oni chyba też nie chcą stracić klienta, który ma możliwość opłacenia koniecznego pobytu zwierzaka w szpitalu.

Twój profil został zweryfikowany, dokumentacja nie budzi wątpliwości, to o co chodzi?

https://zrzutka.pl/pomoc/
Środki zebrane na zrzutkach można wypłacać w dowolnym momencie. W tym celu wejdź w zakładkę "Wypłać". System poprosi cię o podanie kody uwierzytelniającego, wysłanego na twój adres mailowy lub numer telefonu.

Wybierz zrzutkę, z której chcesz wypłacić środki, podaj kwotę, a także dane do wypłaty. Na koniec wciśnij przycisk "Wypłać".

Gotowe! Środki powinny zaksięgować się na twoim koncie w ciągu maksymalnie dwóch dni roboczych.

Pamiętaj! Aby móc wypłacić środki twój profil musi być zweryfikowany - zobacz jak się zweryfikować.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 04, 2021 13:41 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

madziowiec pisze:Hej, trafiłam tu przez wykop i zrzutkę na którą też osobiście wpłaciłam środki. Piszę celem "wsparcia moralnego". Widziałam, że aktualizowałaś, że jak Zrzutka nie potwierdzi to oddasz ludziom pieniądze - nie poddawaj się. Te pieniądze są od nas, wpłacających, na Łapka żeby miał najlepszą możliwą opiekę. Upierdliwe, że "tu pieczątka a tam podpis" ale jak już tyle ogarnęłaś i tyle serc i portfeli poruszyłaś (a to ta trudniejsza część) to teraz nie daj się pokonać biurokracji. Please

Popieram :ok:

Koki-99

Avatar użytkownika
 
Posty: 10313
Od: Pt mar 23, 2007 13:48
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro sie 04, 2021 13:42 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

też trafiłam przez Wykop, wpłaciłam i piszę, żeby Cię wesprzeć duchowo. Robisz wspaniałą robotę i wielki szacun dla Ciebie. Zrzutka w końcu zweryfikuje wszystko, uszy do góry. Setki ludzi jak widzisz chcą pomóc Łapkowi :)

bemorespecific

 
Posty: 2
Od: Śro sie 04, 2021 12:07

Post » Śro sie 04, 2021 14:17 Re: Kot z obcietymi łapkami - potrzebuję pomocy

Dziękuję za wsparcie, bo mi ręce i cycki opadły...
Co do wypłacania pieniędzy. Ludzie mi zaufali. Wpłacili pieniądze. Nie wypłacę pieniędzy dopóki Zrzutka nie zweryfikuje celu zbiórki. Byłabym ostatnim szmaciarzem gdybym to zrobiła. Wolę się zadłużyć i spłacać to potem niż coś takiego zrobić.

wyrobekj

 
Posty: 178
Od: Sob lip 30, 2011 20:56

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 117 gości