Przeczytałam pierwszy wpis, Formica, i....myślę, że warto to przypomnieć....bo mnie to bardzo podobnie wygląda

viewtopic.php?f=1&t=100840&hilit=Fredzia
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
gusiek1 pisze:milva b pisze:Przede wszystkim kot hodowlany, z dobrej porządnej hodowli ma szczegółową umowę i rodowód, plus komplet badań swoich własnych i rodziców.
Z porządnej hodowli to nawet koty adoptowane (kastrowane) mają i umowę i rodowód.
gusiek1 pisze:milva b pisze:To chyba jest największa bzdura jaką mogłaś znaleźć o sfinksach w internecie. Cena jest zależna od wartości danej linii hodowlanej i ogólnego typu kota, budowy głowy i ciała, na pewno nie od zmarszczek,
Informacja o fałdach, to pewnie z Wikipedii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Sfinks_(rasa_kota).
milva b pisze:Jaspis, powiedz proszę właścicielce by z wszystkimi wynikami badań i opisem oględzin weta zgłosiła się do klubu SKR, bo wygląda na to, że właście w SKR ta hodowla jest zarejestrowana. W ten sposób drogą oficjalną uruchomicie procedurę sprawdzenia hodowli przez klubową komisję (mam nadzieję, że taką ów klub posiada, SKR jest stowarzyszeniem pod patronatem WCF, ale nie ma zbyt dobrych opinii jako organizacja felinologiczna).
Muireade pisze:Jesli nie maja rodowodu, to jak udowodnia, ze kotka jest rzeczywiscie z tej hodowli?
Blue pisze:Muireade pisze:Jesli nie maja rodowodu, to jak udowodnia, ze kotka jest rzeczywiscie z tej hodowli?
No właśnie
Pytanie - czy kociak faktycznie pochodzi z hodowli "Egipska Księżniczka" - bo przecież ja też mogę dać ogłoszenie na OLX: hodowla taka i owaka (zarejestrowana w super hiper związku, nazwa znana i z dobrymi opiniami) - kociaki na sprzedaż. Biorąc pod uwagę jak to wyglądało przy przekazywaniu kociaka - to handlarz mógł sobie dowolną nazwę hodowli w ogłoszeniu wpisać.
.
milva b pisze:Blue pisze:Muireade pisze:Jesli nie maja rodowodu, to jak udowodnia, ze kotka jest rzeczywiscie z tej hodowli?
No właśnie
Pytanie - czy kociak faktycznie pochodzi z hodowli "Egipska Księżniczka" - bo przecież ja też mogę dać ogłoszenie na OLX: hodowla taka i owaka (zarejestrowana w super hiper związku, nazwa znana i z dobrymi opiniami) - kociaki na sprzedaż. Biorąc pod uwagę jak to wyglądało przy przekazywaniu kociaka - to handlarz mógł sobie dowolną nazwę hodowli w ogłoszeniu wpisać.
.
Oczywiście, że nie wiadomo czy kociak jest z tej hodowli czy nie.
Dlatego też warto kontaktować się z klubem, by powiadomił hodowlę. Jeśli to kotka od tego hodowcy, to klub powinien wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec takiego członka, a jeśli kotka nie jest z tej hodowli i tylko jakiś pseuduch pod tę hodowlę się podszywa, to klub powinien poinformować hodowcę a hodowca musi już sam zdecydować w jaki sposób będzie walczyć z owym pseuduchem. Ja bez wahania poszłabym do sądu, gdyby ktoś posługiwał się moim przydomkiem.
milva b pisze:Oczywiście, że nie wiadomo czy kociak jest z tej hodowli czy nie.
Dlatego też warto kontaktować się z klubem, by powiadomił hodowlę. Jeśli to kotka od tego hodowcy, to klub powinien wszcząć postępowanie dyscyplinarne wobec takiego członka, a jeśli kotka nie jest z tej hodowli i tylko jakiś pseuduch pod tę hodowlę się podszywa, to klub powinien poinformować hodowcę a hodowca musi już sam zdecydować w jaki sposób będzie walczyć z owym pseuduchem. Ja bez wahania poszłabym do sądu, gdyby ktoś posługiwał się moim przydomkiem.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 157 gości