Było:Dwa syberyjczyki do adopcji... Jest: Mają dom! :))

» Śro wrz 22, 2004 17:19

NattyG pisze:
MariaD pisze:
vikus pisze:a ja chcialabym serwala:twisted:

Vikus, proszę uprzejmie:

http://www.savannahcat.com/

o jezu

Taaak?, no to jeszcze...

http://www.safaricat.com/ - zwłaszcza Toyger :twisted:

» Śro wrz 22, 2004 18:37

O mój Boże

Aż mi serce stanęło z wrażenia ......

» Śro wrz 22, 2004 18:45

Wiecie, wydaje mi się, że tak trudno znaleźć dom dla tych pięknych kotów m.in.z powodu dużych wymagań, które ma spełniać. Obawiam się, że nie tak łatwo o dom bez innych zwierząt czy dzieci...

» Śro wrz 22, 2004 18:49

Może i trudno, ale chcę zaoszczędzić i kotom i przyszłym właścicelom problemów. Zobaczymy, nie chcę na siłę. Czas jest.

» Czw wrz 23, 2004 8:38

W góre!

» Czw wrz 23, 2004 18:22

» Czw wrz 23, 2004 21:35

dlaczego nikt ich nie chce? są takie piękne

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Czw wrz 23, 2004 21:38

Kocurro pisze:dlaczego nikt ich nie chce? są takie piękne

mysle, ze problem gdzie indziej jest...

jesli dla ich dobra najlepiej, zeby byly w domu "bez zwierzakow" to chyba trzeba szukac na innym forum, nie tutaj

bo tutaj jest kilka osob chetnych ale nie spelniaja warunkow "no cats" "no dogs"

trzymam za dobre dla nich domki :ok:

» Czw wrz 23, 2004 22:28

Beata, widziałam te koty. Gdyby kotka - Simona miała taki charakter jak Gwidon, bez wahania bym wyadoptowa je do domu z innymi kotami. Ale to płochliwa, nieufna kocica - mam taka samą w domu i mogę przewidzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa jej reakcję. W dodatku nie jest wysterylizowana.

Jest większa szansa na mniej awaryjną adaptację Simony w domu bez kotów i psów. Nie chciałabym sytuacji, gdy zrozpaczony i doprowadzony do granic wytrzymałości nowy właściciel zażąda ich odebrania lub odda gdzieś w jeszcze inne ręce.
Wierz mi, to nie moje widzimisię a znajomośc zachowań intrawertycznej kocicy w pełni władz hormonalnych w nowej sytuacji... w otoczeniu innych kotów...

» Czw wrz 23, 2004 22:32

może pomogłoby ogłoszenie w Wyborczej albo Twoim Psie?

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Czw wrz 23, 2004 22:34

MariaD pisze:Beata, widziałam te koty. Gdyby kotka - Simona miała taki charakter jak Gwidon, bez wahania bym wyadoptowa je do domu z innymi kotami. Ale to płochliwa, nieufna kocica - mam taka samą w domu i mogę przewidzieć z dużą dozą prawdopodobieństwa jej reakcję. W dodatku nie jest wysterylizowana. Jest większa szansa na mniej awaryjną adaptację Simony w domu bez kotów i psów. Nie chciałabym sytuacji, gdy zrozpaczony i doprowadzony do granic wytrzymałości nowy właściciel zażąda ich odebrania lub odda gdzieś w jeszcze inne ręce.
Wierz mi, to nie moje widzimisię a znajomośc zachowań intrawertycznej kocicy w pełni władz hormonalnych w nowej sytuacji... w otoczeniu innych kotów...

daleka jestem od stwierdzenia, ze to Twoje widzimisie... wiem, ze dbasz o dobro kotow i osobiscie tez na to glownie zwracam uwage...

wydaje mi sie tylko, ze dobrze byloby - co pewnie i tak robisz - szukac im domu poza miau - z wiadomych powodow :wink:

» Czw wrz 23, 2004 22:39

Kocurro - na to jest czas.

Beata - czy tu nie zaglądają ludzie chcący po raz pierwszy mieć kota? Lub następnego po stracie poprzedniego ulubieńca? Na jakie inne forum mam pójść? Allegro? Czy nie mogę liczyc na pomoc tego forum, choćby w popytaniu wśród swoich znajomych?
Umieściłam ogłoszenie i na innych kocich stronach.

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Czw wrz 23, 2004 22:52

Na pewno mozesz, ale chyba nie jako "podstawa" w tej sytuacji. Chyba juz o tym pisalam - wyobraz sobie, ze ktos sie chce "dokocic". Moze mial "kiedys" kota, raczej nie.... Na wystawie widzial rozne rasy i ta mu sie spodobala... Spodobala na tyle, ze chce wziac dwa koty na raz...

U nas niewiele jest osob, ktore nie maja w tej chwili kotow lub psow, wiec nalezy zakladac, ze moze ich znajomi, co w sumie tez jest malo prawdopodobne. Bo po pierwsze, to nie sa kocieta, po drugie, dwa rasowe koty na raz?

Zrozum, ja nie mowie o tym, jak MY rozumujemy, tylko "przecietny" uzytkownik... Dlatego, skoro tak waznym warunkiem jest, aby nie bylo innego kociego towarzystwa - na miau sa na to male szanse...

» Czw wrz 23, 2004 22:55

Nie, nie jako podstawa. Tak jak pisałam umieściłam na wielu kocich stronach ogłoszenia, poprosiłam Klub SIB o pomoc. Nie jestem jednotorowa... Nie wiem skąd takie wnioski? Z podnoszenia wątku?

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pt wrz 24, 2004 16:42

Nie, martwie sie po prostu, tak jak inni, ze nie znalezli jeszcze domu. I za dobry domek potrzymam :ok:

Było:Dwa syberyjczyki do adopcji... Jest: Mają dom! :))

Kto przegląda forum