Życie toczy się dalej... Bazia do szybkiej adopcji s. 92

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 26, 2016 19:08 Re: Życie toczy się dalej...

:ok: :ok: :ok: :ok:
Natalka [*] 17 lipca 2008, Sokółka [*] 22 lipca 2016 , Sierżant [*] 5 grudnia 2016 , Buras [*] 14 grudnia 2018, Agrest [*] 21 października 2019, Bura [*] 15 stycznia 2020, Skarpetka [*] 11 marca 2021, Merida [*] 7 stycznia 2023, Królewna [*] 21 lutego 2023, Colin [*] 27 maja 2023, Szuma [*] 19 lutego 2024, Pusia [*] 3 października 2024, Alan [*] 17 października 2024
Oddam starsze książki szkolne i akademickie
Wypożyczalnia łapacza - klatki-łapki i bytowe itp

piotr568

 
Posty: 6957
Od: Czw sie 30, 2007 17:42

Post » Sob mar 26, 2016 19:11 Re: Życie toczy się dalej...

:ok: :ok:
:ok: :ok:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob mar 26, 2016 19:12 Re: Życie toczy się dalej...

:ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob mar 26, 2016 19:23 Re: Życie toczy się dalej...

Rety :( Dla Czorcika :201461 i dla Ciebie :201481
:ok: :ok:

ZuzCat

 
Posty: 1325
Od: Pon sie 23, 2010 11:15

Post » Sob mar 26, 2016 19:50 Re: Życie toczy się dalej...

Są mocne od nas :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56016
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob mar 26, 2016 20:11 Re: Życie toczy się dalej...

Nie dziękujemy za kciuki ;)

Kroplówka już sobie powolutku kapie.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 26, 2016 20:37 Re: Życie toczy się dalej...

Mocno trzymam :ok:
Celinka >>>
Kitka [*]

Hana

 
Posty: 10932
Od: Pon lut 04, 2002 15:36

Post » Sob mar 26, 2016 20:38 Re: Życie toczy się dalej...

Niech jej się poprawi :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

lilianaj

Avatar użytkownika
 
Posty: 5228
Od: Sob kwi 26, 2014 19:14
Lokalizacja: Warszawa Białołęka

Post » Sob mar 26, 2016 23:09 Re: Życie toczy się dalej...

Az nie wierze w to, co czytam, czy u Ciebie nigdy nie moze byc spokojnie? :( mocno trzymam kciuki!!!

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

Post » Nie mar 27, 2016 0:23 Re: Życie toczy się dalej...

Kciuki i ode mnie!!!!!! I to takie solidne.

Necz

 
Posty: 944
Od: Nie wrz 03, 2006 11:06
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie mar 27, 2016 6:44 Re: Życie toczy się dalej...

Żyjemy :) Pije, chrupie, nawet się przed chwilą myła :)
Teraz z powrotem poszła do transporterka spać.
Szału nie ma, ale czuje się zdecydowanie lepiej.
Zaraz podłączę kroplówkę (jeśli sobie nie wyjęła wenflonu), to ją sobie obejrzę dokładniej.
Na razie podłączyłam sobie wlew ciągły C8H10N4O2 i jeszcze chwilę musi pociurlać :P


Dobrych, spokojnych Świąt życzy cała nasza gromada!

Ja nasze Święta przełożyłam na później ;)
Dziś robię ogólny przegląd uszu - Baśka i Syrnik będą zachwyceni :mrgreen:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2016 21:00 Re: Życie toczy się dalej...

Olga, dopiero przeczytałam co się u Ciebie dzieje :(
Trzymaj się!
Wielkie kciuki dla malej :ok:

Hania66

 
Posty: 4591
Od: Pt mar 10, 2006 17:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2016 22:59 Re: Życie toczy się dalej...

Dzięki, że jesteście :1luvu:

Na razie mamy poprawę o tyle, że nie jest tak dramatycznie jak wczoraj :?
Jest przynajmniej przytomna i reaguje sensownie na to, co się dzieje z nią i dookoła niej.
Temperatura jest niezła, dopóki jest dogrzewana - na szczęście jest na tyle przytomna, że jest w stanie sama sobie regulować, gdzie leżeć, żeby się nie przegrzewać i nie marznąć.
I przy tym strasznie się miziasta zrobiła...
Jednak ciągle jest cholernie słabiutka - w zasadzie duża klatka wyczerpuje w zupełności jej możliwości ruchowe w tym momencie.
Każdy spacer do kuwety czy do miski z wodą/karmą jest ciężką wyprawą i musi być odespany.
Kroplówki dożylne znosi śpiewająco, gorzej z podawaniem czegokolwiek pod skórę.

W dalszym ciągu najgorszy jest brak diagnozy - potrzebujemy jak najszybciej zrobić porządne USG.
Mamy termin do Marcińskiego na 4 kwietnia, ale to może być za późno :(
Jednak ten nowotwór nad nami wisi coraz bardziej :( a jeśli tak, to nie ma sensu w nią pakować ciężkich leków, które teraz dostaje na wypadek zatrucia i/lub zapalenia trzustki (co i tak jest o bardziej prawdopodobne niż to cholernie zatrucie).
Cud nieustająco potrzebny :|

Resztę stada obejrzę jutro lub pojutrze - dzisiaj po prostu doba była za krótka :?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie mar 27, 2016 23:01 Re: Życie toczy się dalej...

Ciepłe mysli i wiara w cud.
<3 ... kciuki za Was.

gatiko

Avatar użytkownika
 
Posty: 7180
Od: Pt paź 03, 2014 10:24

Post » Nie mar 27, 2016 23:08 Re: Życie toczy się dalej...

Oki to zamienmy się -mam termin do marcinskiego na 31.03 godz. bodajże 12.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 571 gości