Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 15, 2014 17:19 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

A Kretki bardzo chętnie zaczęly korzystać z wody z dodatkowych miseczek. Koty lubią, jak maja więcej możliwości. O fontannie myślałam, ale nie ma teraz takiej potrzeby. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 15, 2014 17:30 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

no to oby Mia byla bardziej Kretkowa niz Meli! Trzymamy kciuki!
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Wto lip 15, 2014 17:54 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

Moje zwierzaki piją stosunkowo dużo wody, więc nie mam się czym martwić. Ale sprawdzam skórę na karku, czy nie ma czasem zbyt powolnego opadania. Jeśli tak, to strzykawką dopajam - codziennie jednak dwóch pęcherzowych nawadniam, bo to jest poważna sytuacja. Ale mam kilka misek z wodą, w tym kuchni duźy garnek, z którego dziewczynki uwielbiają pić. Fontanny nigdy nie miałam.
kicikicimiauhau
 


Post » Wto lip 15, 2014 19:15 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

kalair pisze:Lucynko, porozstawiaj więcej miseczek z wodą w różnych miejscach. Powinno zadziałać. Zawsze też może podopajac strzykawką, ale to juz ostateczność. 8)

wiem, ale ona na razie wodę omija szerokim łukiem, mimo to spróbuje z wieloma miskami, mam nadzieję, że zadziała. Dzięki forum dowiedziałam się , że o dziwo ona nie jest wyjątkiem, że trzeba wiele zabiegów aby polubiła wodę. Wcześniej nie miałam tego problemu, nawet nie sądziłam że tak może być.
Obrazek

lucka1

 
Posty: 489
Od: Śro sty 19, 2011 9:53

Post » Wto lip 15, 2014 19:20 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

Prawdę mówiąc wolałabym, żeby obyło się bez fontanny bo trochę ona kosztuje, mamy i tak sporo wydatków, ciągle coś, a pieniądze chętnie przeznaczyłabym na jakąś nową fajną karmę, słyszałam ze orijen jest dobra 70 % mięska lepsza od RC. Poza tym ostatnimy czasy zaliczyłam wpadkę i przepadło ok 700 zł, prawie jestem pewna w 99 % że "ktoś" mi wyjął z torebki, moja wina bo jej nie zasunęłam. Ciągle mam tyły z tego powodu. No ale cóż tak to jest.
Obrazek

lucka1

 
Posty: 489
Od: Śro sty 19, 2011 9:53

Post » Wto lip 15, 2014 19:26 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

spróbuj odkręcić powolutku wodę w kranie i zobaczy czy ją zaintryguje, fontanienka działa na podobnej zasadzie.
orijen jest fajny, jeśli malutka bezproblemowo je chrupki, nawet dla takiego maluszka bo one są małe. moja chrupki bardzo lubi, orijen i acana wchodziły ładnie ale jej nie służą.
tak czy tak najzdrowiej i paradoksalnie najtaniej wychodzi mięsko i suple...
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Wto lip 15, 2014 19:30 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

Masz rację mięsko najtaniej, kiedy kupowałam mięsne gerberki, to w przeliczeniu na kilogram wychodzi ponad 45 zł a pierś kurczaka to 13-15 zł więc nie ma porównania. Mia lubi chrupki, teraz jest na etapie wymiany ząbków więc połyka RC niż chrupie, ale większe kawałki mięska gryzie, a jak jej z pysia jedzie, al vetka obejrzała to od ząbkowania
Obrazek

lucka1

 
Posty: 489
Od: Śro sty 19, 2011 9:53

Post » Wto lip 15, 2014 19:35 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

rc tak czy inaczej nie jest jakąś szałową karmą. Meli ma problem nie tyle z rozgryzaniem co z odgryzaniem bo nie ma siekaczy i nie umie bidna np. kości obgryźć :roll: chrupki też raczej połykała i one pęczniały w brzuszku a ona była dalej głodna. a jadła te wysokomięsne chrupki. przy mięsku problem się rozwiązał - je chętnie, cośtam gryzie ale nie męczy się z twardym, najada się porcją dla kota a nie dla konia, no i ma już od razu przynajmniej część zapotrzebowania na wodę w pakiecie. A w gerberkach mięsnych (raz jej chciałam kupić jak miała problem z brzuszkiem) to też jest 8 procent tego mięsa a i tak nie miałabym gwarancji że zje bo marchewka jej zdaniem jest trująca. Za to polubiła bataty i koper włoski, nawet jak są małe kawałki to nie omija w misce :P
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Wto lip 15, 2014 19:47 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

RC to jedna z gorszych karm. Mimo całej reklamy..Na polskim rynku w zasadzie jest tylko kilka dobrych karm-bezzbożowych. Właśnie Orijen, TOTW, Acana, Appllaws...
Z konserw-Miamor, Appllaws, Bozitę sobie niektórzy chwalą, ale już jest gorsza, animonda von feinstein-tacki.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 15, 2014 19:50 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

kalair pisze:RC to jedna z gorszych karm. Mimo całej reklamy..Na polskim rynku w zasadzie jest tylko kilka dobrych karm-bezzbożowych. Właśnie Orijen, TOTW, Acana, Appllaws...
Z konserw-Miamor, Appllaws, Bozitę sobie niektórzy chwalą, ale już jest gorsza, animonda von feinstein-tacki.

No to ja z całym przekonaniem że dobrze karmię kupowałam RC, nie mam jej dużo więc ją zmienię, naprawdę jestem zaskoczona,
Obrazek

lucka1

 
Posty: 489
Od: Śro sty 19, 2011 9:53

Post » Wto lip 15, 2014 20:00 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

Rc zawiera zboża-wypełniacze zbędne dla kota. I ma tylko 30% mieska. Dla mięsożernego stworzenia.
Natomiast ma całą gamę karm specjalistycznych i z tych warto korzystac, jeśli trzeba. Ja rc babycat karmiłam maluszki, potem rc kitten. Potem juz zmieniałam na dobre karmy. 8)
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 15, 2014 20:07 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

ale Mia chyba właśnie kittena ciamka?
Obrazek
Aki nem érti meg csendes dorombolásomat, az nem méltó rá, hogy értelmes, jó ízlésű állatok ragaszkodjanak hozzá
György Bálint

MamaMeli

Avatar użytkownika
 
Posty: 4430
Od: Pon kwi 21, 2014 14:49
Lokalizacja: Budapest

Post » Wto lip 15, 2014 20:12 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

kitten jest bodajże do 8 miesiąca? W zasadzie to spokojnie możnaby zmienić już na jakąś lepszą karmę, one nie mają podziału.
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto lip 15, 2014 20:19 Re: Malutka Mia - 6 tygodni szczęścia i rozterki

MamaMeli pisze:ale Mia chyba właśnie kittena ciamka?

tak kittena ale teraz już wiem , że jak go skończę zamienię na oriejna, człowiek całe życie się uczy i głupi umiera
Obrazek

lucka1

 
Posty: 489
Od: Śro sty 19, 2011 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Google [Bot], Google Adsense [Bot], Meteorolog1 i 300 gości