Czesio w DS, pierwsze wieści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 12, 2013 15:54 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Nie skrzywdziłaby go na pewno - jest dobra tylko z zasadami. Przyniosłam raz żółwia. Wyłączali mu żarówkę - szkoda było prądu. Nie pomagało tłumaczenie, że gad musi mieć ciepło, bo inaczej nie żeruje. Musiałam go oddać.

Kibo

 
Posty: 20
Od: Nie maja 18, 2008 13:21
Lokalizacja: Bytów woj. pomorskie

Post » Wto lis 12, 2013 16:01 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Kibo pisze:Nie skrzywdziłaby go na pewno - jest dobra tylko z zasadami. Przyniosłam raz żółwia. Wyłączali mu żarówkę - szkoda było prądu. Nie pomagało tłumaczenie, że gad musi mieć ciepło, bo inaczej nie żeruje. Musiałam go oddać.


Skoro sama na siebie płacisz więc pewnie będziesz w stanie zapewnić kotkowi jeść i kuwetę i zabawkę, kotek nie potrzebuje prądu. Myślisz że mogłabyś zaryzykować?

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 12, 2013 16:14 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Mogłabym, ale nie bez jej zgody. To jej mieszkanie (wciąż o tym przypomina). Zapewniłabym kotkowi jedzenie, ciepło i kuwetkę i dużo cierpliwości miłości. Mój szwagier się śmieje że wg mnie koty potrafią mówić. A potrafią! Tylko trzeba umieć słuchać. Moja starsza siostra mieszka w Hamburgu (ma tam dom) i niedaleko Bytowa siedlisko wiejskie (gospodarstwo). Są tam koty. Kiedy sterylizowałam dwie kotki to przez kilka godzin były w domu. Niesamowite, że pakowały się na jej kolana, zagadywały do niej. Na mnie nie zwracały żadnej uwagi chociaż to ja je karmię. Skąd kot wie komu się "podlizać". Mama pyta: czego ona chce? Mówię: chce zostać...

Kibo

 
Posty: 20
Od: Nie maja 18, 2008 13:21
Lokalizacja: Bytów woj. pomorskie

Post » Wto lis 12, 2013 17:01 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Kurcze jak bym miała tyle lat i musiała się słuchać mamy to chyba bym trupem padła.
Dobrze, że mieszkam osobno.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 12, 2013 17:09 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

To niedokładnie tak. Nie wyszłam za mąż tak jak moje siostry, może to dlatego. Mama dalej chce wiedzieć gdzie wychodzę, po co, do kogo. Denerwuje się że ją okłamuję (czasami nie mam wyjścia). Niestety nie mam możliwości żeby choćby najtaniej coś wynająć. Poza tym jak ją zostawić...

Kibo

 
Posty: 20
Od: Nie maja 18, 2008 13:21
Lokalizacja: Bytów woj. pomorskie

Post » Wto lis 12, 2013 17:11 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Kibo pisze:To niedokładnie tak. Nie wyszłam za mąż tak jak moje siostry, może to dlatego. Mama dalej chce wiedzieć gdzie wychodzę, po co, do kogo. Denerwuje się że ją okłamuję (czasami nie mam wyjścia). Niestety nie mam możliwości żeby choćby najtaniej coś wynająć. Poza tym jak ją zostawić...


Trochę despotyczna ta Twoja mama, ale znam przypadek. Mój wujek ma 55 lat i dalej ze swoją mieszka, z tym że nie płaci za nic - po prostu jak dziecko. No ale może weź ją na litość, powiedz jaki biedny Czesio i że potrzebuje domku?

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lis 12, 2013 17:15 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Kibo, bez zgody twojej mamy lepiej kota nie przemycać do domu. Boję się że mogłoby to się źle skończyć. Gdyby się zgodziła - to super.
Ewentualnie możesz ją zapytać, czy zgodzi się na dt dla Czesia. A nóż widelec by ją tak oczarował, że dt przekształciłby się w ds?
Nadal dzisiaj próbuję załatwić dt dla Czesia, czekam jak na szpilkach na telefon od koleżanki.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto lis 12, 2013 18:24 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Z tym " nie dla kota w domu " jest różnie. Mój tata nie chciał i nie chce żadnego kolejnego tymczasa w domu, ale ja zawsze działałam wbrew jego zdaniu... :oops: No niestety, trzeba... ;) Na początku były oczywiście awantury i obrażanie się, ale później sam wymyślał tymczasom imiona, dziecinnie do nich mówił i miział :)
Obrazek

kinia098

 
Posty: 9949
Od: Pt maja 01, 2009 21:53
Lokalizacja: Darłowo

Post » Wto lis 12, 2013 18:30 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Biorąc pod uwagę zachowanie mamy Kibo w odniesieniu do gada (wychłodzenie może się zakończyć zgonem), lepiej nie ryzykować. Jak wypuści na ulicę, "żeby sobie myszy połowił" będą problemy - kot z ciepłego wystawiony na zimno, w dodatku w nieznanym sobie terenie...
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lis 12, 2013 19:19 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Alienor pisze:Biorąc pod uwagę zachowanie mamy Kibo w odniesieniu do gada (wychłodzenie może się zakończyć zgonem), lepiej nie ryzykować. Jak wypuści na ulicę, "żeby sobie myszy połowił" będą problemy - kot z ciepłego wystawiony na zimno, w dodatku w nieznanym sobie terenie...

No właśnie też się tego obawiam...
Na razie wyróżniłam Czesiowi ogłoszenie na tablicy. Może to coś pomoże :roll: . No i czekam niecierpliwie na wiadomość od koleżanki, czy dt wypali. Też by był tylko na tydzień, ale lepszy rydz niż nic.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 13, 2013 9:06 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Co z Czesiem?...
Fado [*] 27.02.2019 r., Rysiek [*] 15.10.2023 r.

Karena

 
Posty: 4729
Od: Czw wrz 20, 2007 20:09
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 13, 2013 9:17 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Szukam... Dalej szukam... Czegokolwiek... I na razie d.pa...
W akcie desperacji dzwonię do różnych osób i pytam, proszę znajomych żeby pytali rodzinę i znajomych.
Kończą mi się pomysły :(
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 13, 2013 12:21 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

MB&Ofelia pisze:Szukam... Dalej szukam... Czegokolwiek... I na razie d.pa...
W akcie desperacji dzwonię do różnych osób i pytam, proszę znajomych żeby pytali rodzinę i znajomych.
Kończą mi się pomysły :(


Obyś szybko coś znalazła bo szkoda Czesiulka :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 13, 2013 13:19 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

Drobna zmiana sytuacji. Czesio może zostać w dt jeszcze do jutra.
Pytanie, czy przez 24 godziny uda się coś znaleźć :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35088
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Śro lis 13, 2013 18:31 Re: Czesio - czy będzie musiał wrócić na ulicę?

:ok: :ok: za znalezienie domu dla Czesiulka :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 95 gości