Kochani jestem cała i żywa chociaż trochę rozleciana
Kłopoty się mnożą jak grzyby po deszczu i niestety nie za bardzo mam czas na kompa
od jutra będe w domu gościem tyle co zadbać o Zwierzaki i w drogę
w piątek przyszły już będę się przygotowywać do zabiegów i odpoczywać
Kociaste znowu kichają my troszkę też ale mniej
Tuptuś je jak smok i rośnie z dnia na dzień,szczęśliwszy teraz bo odrobaczony zewnętrznie i wewnętrznie
wiosną już duży wroci na łono natury
Ola wpłaciła mi Fundusz Maciejkowy w wysokości 250zł
Dziękuję Tym co pamiętają o funduszu i o wiejskich kociakach
zakupię karmy i mięska dla Dziczków
Dziękuję za wspisy ,Uli za fotę Miłeczki
Maryś nie ja odrzuciłam bo telefon był w domu i Małż odrzucił bo odsypiał zmęczony po robocie
teraz ma okropne zawirowania w pracy i dosłownie pada na pysk
będę zaglądac na forum albo rankiem ,albo wieczorami
W sercu Was mam cały czas Kochani
