Cd. o Brydzi i Yodzie- nowe wieści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 17, 2004 20:04

Brygida zanuczyła się zakpywać MNIE na później - niczym swoje miseczki z jedzonkiem. Robi to co raz cześciej.........czyżby planowała coś :?: :twisted:
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Pt cze 18, 2004 8:10

dorotek6 pisze:Brygida zanuczyła się zakpywać MNIE na później - niczym swoje miseczki z jedzonkiem. Robi to co raz cześciej.........czyżby planowała coś :?: :twisted:


:lol: :lol: :lol:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 18, 2004 11:41

dorotek6 pisze:I poproszę o dotację na drugiego futrzaka :lol: . Ja to w sumie pewnie bym i wzięła maleństwo, ale szacuję realistycznie siły........może za kilka miesięcy wezmę jakiegoś drugiego maluszka.....

Echhh szkoda... ;) Choć dobre i za kilka miesięcy, wtedy też będą koty poptrzebowac domu.
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt cze 18, 2004 11:44

Mysza pisze:
dorotek6 pisze:I poproszę o dotację na drugiego futrzaka :lol: . Ja to w sumie pewnie bym i wzięła maleństwo, ale szacuję realistycznie siły........może za kilka miesięcy wezmę jakiegoś drugiego maluszka.....

Echhh szkoda... ;) Choć dobre i za kilka miesięcy, wtedy też będą koty poptrzebowac domu.


Ja też będę czujna :) :wink:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 18, 2004 13:50

Powiem szczerze, dziś jeden z pracowników przyniósł tu do pokazania 2 siedmio tygodniowe kociaki – zakochałam się – gdyby nie mój zdrowy rozsądek, byłabym już właścicielką drugiego futrzaka. Coś nie prawdopodobnego jakie śliczności – szare (ale kolor kota rosyjskiego) przemieszane z białym, futerko kudłate, puchate……………cudaaaa.
Zaczyna mi się uruchamiać dość duży instynkt – chyba macierzyński :lol: tak mi się wydaje. A niektorzy mi wpierają, że jestem zimna jak lód :twisted:
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Pt cze 18, 2004 21:21

wiedziałam, że tak będzie :lol: jak już się zacznie to skończyć nie można :wink:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 18, 2004 21:45

A oto Brydzia przy kompie - wygląda tak słodko....... :lol:
http://upload.miau.pl/10510.jpg
http://upload.miau.pl/10511.jpg

Jest moim ukochanym miśkiem:)
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Pt cze 18, 2004 23:00

no no no Brydzia hackerem? :twisted:
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob cze 19, 2004 0:15

dorotek6 pisze:A oto Brydzia przy kompie - wygląda tak słodko....... :lol:
http://upload.miau.pl/10510.jpg
http://upload.miau.pl/10511.jpg

Jest moim ukochanym miśkiem:)


Ja bym takich zdjęć Brydziaka publicznie nie pokazywała, narażasz się na możliwość pozbycia się kota poprzez kradzież w wykonaniu zazdrosnych i rozkochanych w Brydzi forumowiczów (o ile to Brydzia a nie klon podstawiony przez rodziców :wink: )
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4674
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Sob cze 19, 2004 10:20

sabianka pisze:
Ja bym takich zdjęć Brydziaka publicznie nie pokazywała, narażasz się na możliwość pozbycia się kota poprzez kradzież w wykonaniu zazdrosnych i rozkochanych w Brydzi forumowiczów (o ile to Brydzia a nie klon podstawiony przez rodziców :wink: )


Ohhh Sabianko...... :oops: - pewnie każdy z nas ma słabość do małych kotów.... :D

Wczoraj u mnie na korytarzu była jakaś mała impresska - palili fajki i pili, drąc się przy tym niemożliwie - wyszłam na korytarz zainterweniować - oczywiście Brygida za mną - żebyście widzieli akcję "nie lubię was" :lol:
Napuszyła się, zjerzyła, fuknęła, zaczęła chodzić boczkiem, wręcz skakać.......towarzystwo zdumione patrzyło na mnie, jak puszczam wiąsssski słowne (z małym zainteresowaniem) oraz ze zdumieniem na walczącego kota......nie muszę mówić, że to nie pomogło - ale za to jak urosłam na sercu, że mam takiego dzielnego kociambraaaa :o
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Sob cze 19, 2004 20:08

Jednak nie mogę się powstrzymać przed robieniem zdjęć Brydziakowi (Pusi - jak to mawia mój brat :) ). Dziś miałyśmy reorganizację mieszkania, a oto dokumentacja:
http://upload.miau.pl/10550.jpg -nie ma co jak opiekuńcza, męska ręka:) - Brydziak jako konik:P
http://upload.miau.pl/10551.jpg - tu postanowiła się odizolować od ludzkiej bandy robiącej rozgardiasz w JEJ domu:).
http://upload.miau.pl/10552.jpg - maluch wsród nowych zabawek :)

Teraz moje puchate dzieciątko odsypia męczący dzionek

Czy ktoś spotkał się u kota ze swędzącą wysypką wokół uszu?? Nie mam bladego pojęcia z czego to wynika, bo stosujemy oridermyl..hmmmm. Dla małej to upierdliwe, do czasem potrafi sie drapać aż do krwi......
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Sob cze 19, 2004 20:12

to moze byc jakas reakcja alergiczna, idz do weta moze...

Brydzia cudna, tak na marginesie :D :D :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 19, 2004 20:15

Beata pisze:to moze byc jakas reakcja alergiczna, idz do weta moze...

Brydzia cudna, tak na marginesie :D :D :D


Dzięki - chyba tak zrobię, poczekam jeszcze tydzień, bo nie chce biegać jak oszalała do weta........za tydzień mamy wizytę kontrolną. Mam nadzieję, że jej to przejdzie.
Tak na magrinesie, możliwe, żeby była uczulona na zwykły talk dla dzieci??
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

Post » Sob cze 19, 2004 20:19

dorotek6 pisze:
Beata pisze:to moze byc jakas reakcja alergiczna, idz do weta moze...

Brydzia cudna, tak na marginesie :D :D :D


Dzięki - chyba tak zrobię, poczekam jeszcze tydzień, bo nie chce biegać jak oszalała do weta........za tydzień mamy wizytę kontrolną. Mam nadzieję, że jej to przejdzie.
Tak na magrinesie, możliwe, żeby była uczulona na zwykły talk dla dzieci??

znajac moje koci, wszystko jest mozliwe :roll: sa uczulone na Lydium na przyklad i na plyn do mycia uszu bardzo :x :roll:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Sob cze 19, 2004 20:24

Beata pisze:
dorotek6 pisze:
Beata pisze:to moze byc jakas reakcja alergiczna, idz do weta moze...

Brydzia cudna, tak na marginesie :D :D :D


Dzięki - chyba tak zrobię, poczekam jeszcze tydzień, bo nie chce biegać jak oszalała do weta........za tydzień mamy wizytę kontrolną. Mam nadzieję, że jej to przejdzie.
Tak na magrinesie, możliwe, żeby była uczulona na zwykły talk dla dzieci??

znajac moje koci, wszystko jest mozliwe :roll: sa uczulone na Lydium na przyklad i na plyn do mycia uszu bardzo :x :roll:


OK - to ja przestaję stosować talk - będę obserwować, może przejdzie.....dzięki za podpowiedź :!:

A to jeszcze na deser, mało widać, bo Brydzia się "zlała" z kocykiem, ale.......taki masiotki śpioszek.........
http://upload.miau.pl/10554.jpg
Obrazek
Obrazek

dorotek6

 
Posty: 1350
Od: Pon maja 24, 2004 10:57
Lokalizacja: Praha

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot] i 406 gości