Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 27, 2013 22:15 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Pluszaczek normalnie . :1luvu: Dorotko , zadbaj o zdrówko . Czeka Cie wizyta u moich dziewczyn , reszty stada , no i u nas oczywiście . :1luvu: Spokojnej nocki .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob kwi 27, 2013 23:18 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:Obrazek

Obrazek


Obrazek

ale cudeńko :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 6:58 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu przecudny Piesio :D
a jak Twoje zdrówko?

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 7:20 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dorotko kochana, jak ja Cię rozumiem ....
Jakim trzeba być twardym aby nie wziąć takiego malucha, pięknego malucha :cry:
Kolejne nieszczęścia uratowane :ok: :ok: :ok:

A kto, Tobie, Dorotko pomoże ?
Czym wystraszyłaś syna ? Co Ci się stało ?
martwię się .... teraz o Ciebie :(
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 8:48 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Myślę Kotinko że ważne jest to ŻE JA JUŻ WIEM CZERWONA LAMPKA SIĘ ZAPALIŁA :oops: potrafię się do tego przyznać ,dlatego kiedyś pisałam ,że nie biorę już na tymczas bo jest to niebezpieczne. :oops:

Wszystko się popierniczyło po śmierci męża :oops: :cry:
najlepiej jego obarczyć :twisted:
to sobie teraz popłaczę ,a co tam oczy będą ładniejsze .

Musze wyjść ,a leje jak z cebra :strach: nasza forumowa koleżanka wyjechała ,trzeba zaopiekować się futerkami. :wink:
już powinnam być w drodze ale czekałam żeby troszkę przestało padać ,jak dotrę będę cała przemoczona ,na rowerze już nie pojadę .

Zdzirocha jest też do adopcji ,warunek taki jak pisałam ,świadomość karmienia na rzucanie ,na śpiocha i nocą..musi to być osoba która 3/4 czasu spędza w domu.
Chyba że coś się zmieni po sterylizacji :roll:

Kuba ,koteczka kolegi cudna ,czekam tylko jak napiszesz że też jesteś szczęśliwym posiadaczem kota :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 9:31 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu ja Cię kiedyś uduszę... :twisted: :wink:

Najpierw niebieski kot, a teraz biała kulka :cry: :cry: :cry:
Zaślinię komputer :?
Obrazek

Kara.

 
Posty: 995
Od: Pon lis 20, 2006 12:41

Post » Nie kwi 28, 2013 9:37 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu martwię się o Ciebie :( jaka czerwona lampka? Co z Twoim zdrówkiem? Nie możesz tak ganiać, musisz trochę odpocząć

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 11:44 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorcia można się do Ciebie jakoś dodzwonić?
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie kwi 28, 2013 11:55 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Nie ma się co martwić ,złego diabli nie biorą :twisted:

Kara . masz chęć adoptować 8)

Ja nie wiedział co to pseudo dopóki tam nie trafiłam ,dopóki nie zobaczyłam tych psów :cry: a stało się to jakieś 5 lat wstecz,jeszcze Grzegorz żył.
Z jakiej strasznej pseudo jest Pyza to niektórzy wiedzą bo był filmik z odbioru tych zwierząt ,one konały tam z głodu.roczne psy nie widziały na oczy ,ważyły po kilogramie .. :cry:
Potem była Maltusia ['] i tak się potoczyło .

Aga można do mnie dzwonić ,no może za jakieś 15 min, bo dopiero weszłam .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie kwi 28, 2013 14:43 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:Z jakiej strasznej pseudo jest Pyza to niektórzy wiedzą bo był filmik z odbioru tych zwierząt ,one konały tam z głodu.roczne psy nie widziały na oczy ,ważyły po kilogramie .. :cry:


Widziałam filmik i byłam tam z Dorcią.. chociaż na posesję nas nie wpuszczono.. ale i tak to co widziałyśmy to mi się śni po nocach..

Pytałyśmy potem sąsiadów o tych ludzi..
nikt.. nic.. nigdy.. wcale..
nikogo to nie obchodziło.. :evil: :evil:
mało tego, jak jeszcze tam byłyśmy, to przyjechala policja.. ucieszyłyśmy się, że to już teraz zaraz będzie interwencja..
i wszystko mi opadło, jak jeden z policjantów powiedzial, że przyjechali bo słyszał, że tu można pieska za tanią kasę kupić i on by chciał dla dzieci.. :evil:


Dorcia, potrzebujesz jakieś leki?
lekarza?
jakbycóś, to wiesz..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie kwi 28, 2013 17:28 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dzięki Aniu ,wszystko mam :ok:
Pospałam sobie :oops: albo pospaliśmy sobie :mrgreen:
teraz słonko świeci ,można by iść na rower ,objechać rewiry :wink:
Burasia była dziś nieszczęśliwa ,cały dzień w piwnicy.
Na VW od maja dojdzie mi pracy ,ciekawe czy płacy też ? :twisted:
Koty wzięły się za rozrabianie .
a ja zrobiłam sobie kawomlek :wink: i zajadam krówki z Milanówka :mrgreen: kupiłam 10 dkg .....żeby się nie rozpędzić :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 29, 2013 8:20 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Witam z rana i za udany tydzień :ok:

Burasia, ma michę z czystą wodą na studzience i w piwnicy ale z kałuży jest najlepsza :roll:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

tulipanki i korona zakwitły ,są też malutkie fiołki :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43975
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon kwi 29, 2013 8:28 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Wiosennie u Was az miło popatrzeć :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon kwi 29, 2013 8:31 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:Kara . masz chęć adoptować 8)


Proszę zapakować 8) To białe i to niebieskie :1luvu:
Poproszę ekonomiczną, żeby zaoszczędzić na przesyłce :smokin:

A tak na poważnie: dobrze, że została mi chociaż ta odrobinka rozumu. Gdyby nie to, już bym u Ciebie była. A jakbyś nie dała dobrowolnie to zrobiłabym napad :ryk:
Obrazek

Kara.

 
Posty: 995
Od: Pon lis 20, 2006 12:41

Post » Pon kwi 29, 2013 8:32 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Burasia ślicznie wygląda - futerko (chyba) błyszczące (zasłoniłaś kota swoim cieniem :evil: ), grubość OK.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości