Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

qlenka pisze:Może tak: ktoś myśli, a ktoś inny nie zgadza się...
ale ja tak łatwo nie poddam się

no... z facetami to już tak jest :wink:

ale wierzę, że w końcu się zgodzi

qlenka pisze:Może tak: ktoś myśli, a ktoś inny nie zgadza się...
ale ja tak łatwo nie poddam się

"Bo kolejny kot", czy "bo ślepaczek"?
Niewidzące są najfajniejsze. Najczulsze i najmilsze.

Edit: doczytałam

meksykanka pisze:Ewelinko oraz pozostałe Szanowne opiekunki ślepaczków

Okazało się, że w schronisku w Szczytnie jest kotek jednooczek Zulusek, który stracił oczko w schronisku.

Obecnie wygląda tak:

A ponad rok temu wyglądał tak:

Sama robiłam mu ogłoszenia (jak widać bezskutecznie )

Czy można go jakoś wciągnąć na FB?
Wicie rozumicie, ja nadal nie mam konta na FB

Myślałam też o wciągnięciu go jako kandydata na bazarku śłepaczkowym.
Chodzi o to żeby jakoś chłopaka rozpropagować.
On nie zna innego życia oprócz zimnej psiej budy w schronisku.

Jakby co to przylajzłam z wątku tymczasów basi horacy 7:

viewtopic.php?f=1&t=147636&start=330

Poprzez Ja Pacze Sercem zgłosiła się osoba, której kuzynka szuka takiego kota jak Zulus. Podałam kontakt Nowa_Sztno. Dziewczyna jest z Rzeszowa. Czyżby znowu Szczytniak pojechał na podkarpacie? :mrgreen:

Aleśta se wymyśliłY!

I znowu mam organizować transport przez całą Polskę :evil:

To oczywiście żarcik, bo dla uratowania kociastego nie takiej ekwilibrystyki dokonamy.

Oby to nie był pochopny wpis :ok:

Dobrze wiesz, że Szczytniaki najlepiej chowają się na podkarpaciu :mrgreen:

Tak, bo szczytniakom najlepiej tyranizuje się tych z podkarpacia :roll:

Nie wiem o co cho, ale taka karma.

Kotek Franek to 4-miesięczny znajdek,który pomimo młodego wieku
stoczył już walkę z zaawansowanym kocim katarem.
W jej wyniku stracił oczy,ale radzi sobie świetnie!
Nauczony jest załatwiać się do kuwety a do miski trafia bezbłędnnie

Kotek jest bardzo ładny i przesympatyczny. Uuuwielbia się bawić,
a zaciekawienie go nie odstępuję.
Franek poszukuje odpowiedzialnego,wyłącznie niewychodzącego domu,
który wystarczająco dużo będzie się z Nim bawił.
Franek jest odrobaczony.

kontakt w sprawie adopcji: vixit@poczta.onet.pl

watek Franka:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=148430

Obrazek

Dziewczyny Drogie, doczytuję i zaklinam rzeczywistość żeby dom dla Zuluska nie zmienił zdania!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Chciałabym przeznaczyć ewentualną wygraną w konkursie fotograficznym dla koteczka w największej potrzebie, stąd moja zwłoka :oops:

Jeśli Zulus będzie nadal w schronisku (oby nie :!:

) jego wskażę jako beneficjenta.

Cieszę się ogromnie, że kolejna wspaniała osoba rozważa adopcję ślepaczka

Nie będziesz żałowała

Alessandro, nadal czekam na odpowiedź fundacji

Dodam, że DT u MarKotek jest teraz w dość trudnej sytuacji - dlatego dopisałam ich. Potencjalni beneficjenci są dopisani na pierwszej stronie konkursu (pod zdjęciami).

Frania już ogłaszamy. Jest cudny :1luvu:

Ewelino Droga, dziękuję za podpowiedź

Postu o Franiu nie zauważyłam (pewnie w podobnym czasie pisałyśmy) :oops:

Franio jest obłędny :1luvu:

Oczywiście zakładam (baaaaardzo optymistycznie że Zulus będzie miał wycieczkę do Rzeszowa) :wink:

Wycieczkę

?
Co my tu kruca bomba kocie biuro turystyczne prowadzim?

Oczywiście wiesz, że to żarciki, bo bardzo bym chciała, żeby się udało.
Ledwie wczoraj się dowiedziałam, że Zulus jeszcze w schronie.
Dzięki sugestii Sebastiana pomyślałam, żeby pomęczyć szanowną Panią...
Coś tam nabredziłam, coś tam pokręciłam coby z wprawy nie wyjść...

Gdyby te nocne Polaków rozmowy dały pozytywny wynik... to niech tam i głowę popiołem posypię i kocie biuro turystyczne założę.

Z biurem podróży to dobry pomysł, ale wycieczki w jedną stronę :wink:

A ja w końcu mam w domu pomocnika św. Mikołaja to i do zaprzęgu by się nadał razem z Morrisem :mrgreen:

jaaana pisze:
qlenka pisze:Może tak: ktoś myśli, a ktoś inny nie zgadza się...
ale ja tak łatwo nie poddam się

"Bo kolejny kot", czy "bo ślepaczek"?
Niewidzące są najfajniejsze. Najczulsze i najmilsze.

Edit: doczytałam

trzeci, trzeci po prostu

Pewnie boi się, że jak zgodzi się na trzeciego, to będę chciała czwartego

A że najfajniejsze to ja tak podejrzewam - poznałam kiedyś jednego ślepaczka, od razu wlazł mi na kolana i wlepiał te swoje oczy (no tak, bo mimo że nie miał oczek, to się wgapiał czule) we mnie. Myślałam, że się rozryczę u prawie obcych ludzi ze wzruszenia :oops:

ewexoxo,dziekujemy raz jeszcze za oglaszanie Frania

mam nadzieje,ze domek sie dla Niego znajdzie...

Wątek DO ZAMKNIĘCIA-dziękujemy

Kto przegląda forum