Dzwoniłam przed chwilka do pani od Boryska ,Borysek nadal siedzi pod szafą ale Pani nie mogła tego znieść i go wyciągała i położyła na wersalkę i nawet tam zasnoł ale jak tylko pani poszła to zwiał pod szafę , troszkę zjadł i zrobił kupała , będzie dobrze A jest karmiony royalem dla kastratów
jemu bedzie trzeba wiecej czasu niz innym, ale bedzie dobrze Sliczniutki, ciesze sie Teraz mozesz sobie sam zaspiewac "ktos mnie pokochal, swiat nagle zawirowal, bo ktos mnie pokochal na dobre i na zle. Bezchmurne niebo znow mam nad glowa, bo ktos pokochal mnie..."
Borysek wczoraj nie chcial jesc suchej karmy, nie mial ochoty nawet napic sie wody... ale miesko zjadl bardzo chetnie. Malenkimi kroczkami ale do przodu
Borysek w DS juz je , ale nie tam jakies suche ( RC ) ale filecik z kurczaka , a i dziś pani w nocy została obudzona poszarpywaniem za włosy , już chciała opi....ć swego męża ale po chwile odkryła że to nieśmiało Borysek zaczepia swa panią
Przed chwilka miałam tel od pani która adoptowała Borysa i powiedziała że Borys jest nienormalny bo ją gryzie i chowa sie pod szafą i pod kabina prysznicową i boi sie że Borys zdechnie , dała mu jeszcze tydzień , obroże z feromonami pogryzł ponoć na strzępy