Filemon w DS ( z dwoma pięknymi kocuramii)

pozytywka pisze:gorsze, że grozi mu zalizanie

to wcale nie żarty
robiłam wczoraj zdjęcia jak mój pies go liże :roll:

dociskając do ziemi na plask
a ten Maluch -zadowolony i mruczy
on ze wszystkiego jest zadowolony
(ma chyba zepsuty wyłącznik od mruczenia :wink:

i co chwilę mu się włącza to mruczenie)

wiem, że nie żarty
ale nie słyszałam jeszcze o śmierci od bycia zalizanym

On dziekuje światu za to, że wreszcie ktos go znalazł.
Nikt go nie kochał i nikt nie dbał o niego.
Był głodny i było mu zimno.
Do tego zepsuła się łapka.
Bolało ...

Człowiek i jego dobroc jest dla niego całym wspaniałym światem wraz z całym otoczeniem.
Mam jedną taką nieszczęśliwą znajde, kocha nas całym swoim ciałkiem.
Taka kocia miłośc to chyba najlepsze co może sie kociarzowi trafić :ok:

.

Nic tylko brać to cudo i kochac :1luvu:

.

nie wydaje mi się

taka była Lajla
ona bała się świata; urodziła sie na dworze, miała rozwalony brzuch
syczała i fukała i gryzła
na wszelki wypadek
chociaż tez była Mała-nikomu nie ufała

a ten stworek nic złego od nikogo nie zaznał
i głoopi się nie boi -nawet jak powinien
uważa, ze cały świat go lubi i będzie wobec niego ostrożny

w tunelu

Ale cudak

na tych zdjeciach z Łapą -to jak jej synek :mrgreen:

nawet umaszczenie mają podobne

Łapa go strasznie chce ściskać i tulić i wylizywać
a on się wyrywa i na nią poluję

już wiem,
to Łapa przywołuje maluchy do twojego domu

wyniosę ją na Działki :ok:

Maluch walczący o niezalizanie
(zobaczcie na jego uszy -jak dzielnie walczy)

no i kopie całkiem profesjonalnie :ok:

Mistrz Kung-FU :mrgreen:

a jaka rehabilitacja przy tym :ok:

kopie jak kotek ze zwichniętym stawem biodrowym :evil:

no i co ja mam z nim zrobić?

zrobić bazarek na szczepienie?
czy zrobić bazarek na RTG?
czy zrobić bazarek na wizytę u veta?

czy po prostu odnieść na przystanek?
albo na działki razem z Łapą? (to zdecydowanie najlepsze rozwiązanie :ok:

)

podrzucę ci Kobrę, niech razem idą na działki :ok:

nie rób sobie kłopotu

podrzuć na działki w Krakowie

w Legnicy jest dość legnickich kotów (dobry gatunek -lepiej go nie mieszać z tymi słabowitymi chuderlakami z Krakowa)

raźniej by im było
zima idzie
poza tym w Legnicy jest fajny domek, co koty z ulicy, przystanków, targowisk, a nawet klatek schodowych zbiera, może by im się trafiło :twisted:

Filemon w DS ( z dwoma pięknymi kocuramii)

Kto przegląda forum