Mamy Kota: Potrzebne głosy w konkursie Krakvetu

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 16, 2012 9:36 Re: Mamy Kota - Kraków

Maluchy z powodu wyjazdu ich DT chwiliwo u mnie. Dostają antybiotyk i probiotyk i dochodzą do siebie. Apetyt im wrócił, wymioty i biegunka poszły w zapomnienie. Nawet najsłabszy chłopczyk już bryka z rodzeństwem, chociaż nadal jest słabszy od pozostałych i szybciej się męczy (jego jeszcze troszeczkę dokarmiam strzykawką, chociaż sam też ładnie je). Wygląda na to, że najgorsze mają już za sobą.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 16, 2012 14:35 Re: Mamy Kota - Kraków

to pewnie i ta poprzednia biegunka i wymioty z tego powodu :( biedna rodzinka :(

Tweety

 
Posty: 19821
Od: Nie mar 05, 2006 2:12
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 17, 2012 17:43 Re: Mamy Kota - Kraków

Zapraszam na bazarek dla Zdzisia
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 18, 2012 7:43 Re: Mamy Kota - Kraków

Jean - Pierre we wtorek wieczorem jedzie do swojego własnego, najwłaśniejszego domu. Zamieszka z psem. Homer lubi koty, oby JP polubił Homera. Cholera :)
Oczywiście, informację oficjalną roześlę, jak tylko kota zawiozę.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon cze 18, 2012 7:47 Re: Mamy Kota - Kraków

i tam będzie gwiazdorzyl ;)
Moje koty
Zdjęcia krakowskich schroniskowców
Jest tylko jeden sukces- być w stanie spędzić życie na swój własny sposób - Christopher Morley
Haters gonna hate

BarbAnn

 
Posty: 14179
Od: Wto sie 01, 2006 8:35
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 18, 2012 9:04 Re: Mamy Kota - Kraków

lutra pisze:Maluchy Budowlane chorowały, nie było jasne, co. Okazało się, że przyczyna leżała w mamie:
weci nie widzieli coś takiego.. zośce w trakcie porodu pękła macica.. szczątki
przykleiły się do pęcherza i z nim zrosły.. i ostatnio zaczęły gnić..
stąd toksyny (bakterie gnilne) i choroba maluchów.. wyczyścili
wszystko i ma być w porządku.. zbadają krew i pobrany płyn...
Zosia w osobnym DT.


ciąg dalszy.. zosia gorączkuje.. na litry produkuje mleko, a karmić już nie może.. zapalenie.. słaby apetyt i nie pije.. łazimy do weta i smarujemy sutki..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon cze 18, 2012 9:05 Re: Mamy Kota - Kraków

a to bida Zdzisiek.. zdjęcia z soboty..

Obrazek

Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon cze 18, 2012 9:09 Re: Mamy Kota - Kraków

a to amelkowa szprotka..

Obrazek

Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon cze 18, 2012 9:16 Re: Mamy Kota - Kraków

szPROTka kazała przekazać ciepłe pozdrowienia dla tych co kazali jej zabrać jedzenie - ona taka strasznie dziś głodna :twisted: Jest kochana, jak tylko otwiera się drzwi klatki to ona już na rękach i już się ociera :D

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pon cze 18, 2012 9:20 Re: Mamy Kota - Kraków

edit_f pisze:a to amelkowa szprotka..

Obrazek

Obrazek


Aniowowizowa :) Dziś ma sterylkę. Za tydzień się zaszczepimy i na 90% ma dom.
Obrazek Obrazek

lutra

 
Posty: 5183
Od: Czw kwi 05, 2007 13:02

Post » Pon cze 18, 2012 10:27 Re: Mamy Kota - Kraków

a tu budowniczowie :), u których chyba już wszystko ok..

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon cze 18, 2012 11:02 Re: Mamy Kota - Kraków

A gdzie pozostała dwójka? :roll:

Brzdące kochane :1luvu:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 18, 2012 11:41 Re: Mamy Kota - Kraków

anna09 pisze:A gdzie pozostała dwójka? :roll:

Brzdące kochane :1luvu:


pewnie frau F. zaczęlo na biało-czarno w oczach migać no i pomyliły się też rachunki :ryk:
Czyż mój chrześniak Florian (dwa ostatnie zdjęcia) nie jest fotogeniczny :D
Widziałam wczoraj rozpylacza ruczajowego :evil: i na miejsce Zosi i Zdzisia pojawiła się inna kotka -pingwinek, drobna i na pierwszy rzut oka karmiąca :( i zgadnijcie z kim ta panienka zna się bardzo dobrze ?

annakreft

 
Posty: 579
Od: Pon wrz 05, 2011 10:20

Post » Pon cze 18, 2012 11:51 Re: Mamy Kota - Kraków

białoczarno mi się zrobiło.. mam nadzieję, że to już wszystkie..

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon cze 18, 2012 18:15 Re: Mamy Kota - Kraków

Szukamy pilnie DT dla Zdzisia. Dzisiaj został przeniesiony do lecznicy na Chmieleńcu, ale oni za 10 dni zmieniają lokalizację i już nie będą mieli możliwości hotelikowania :( Zdzisio boi się człowieka, ale nie jest agresywny. Proszę popytajcie, czy ktoś nie dałby Zdzisiowi kącika.
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 86 gości